Elblążanie,Warmiacy,Polacy.Wiecie zapewne, że nie wyprodukujecie Huaweia czy Hyundaya, bo ktoś już je wymyślił,wiec nie ma o czym dłużej myśleć.Większość znanych rzeczy na świecie też już wymyślono ,wiec dajmy spokój.Zajmijmy się kochaną żoną. Są jednak rzeczy z których jesteśmy sławni na całym świecie i tego się trzymajmy.Od światowego rynku ziemniaka odciąć się nie dajmy.Próbowali to zrobić Rosjanie blokując przed naszymi kartoflanymi  transportami światowe szlaki przez Cieśninę  Pilawską.Polskie dumne ziemniaki szły przez to w zapomnienie,cały świat powoli przyzwyczajał się do chińskich podróbek.Nie było na to jednak naszej zgody,musieliśmy wynaleźć jakieś nowatorskie metody.Nie wystarczyło 30 lat niepodległości,by odpracować wielowiekowe zaległości.Musiał pojawić się genialny strateg,by można było zmieniać mapy. Sama metoda nie była zbyt nowa.Przekop ,kanał, na wodę dziura.Już za panowania faraona Necho II  (609–594 p.n.e.), przekopano   przejście   od peluzyjskiej odnog

JEŚLI NIE MOŻEMY MIEĆ LEPIEJ TO NIECH CHOĆ INNI MAJĄ GORZEJ.                                                                                               JEŚLI NIE MOŻEMY MIEĆ TANIEJ TO INNI NIECH MAJĄ JESZCZE DROŻEJ.   Po ostatnich pewnych perturbacjach,bezpodstawnych podejrzeniach i insynuacjach przechodzimy do wyborczej kontrofensywy.Miłujący Ojczyznę jak mało kto Premier już objeżdża najbardziej polskim z polskich autobusem Mercedes wioski i sioła,miasteczka i pola gdzie o poparcie woła i potwierdza wszystko co przekazała wcześniej TVP. Zrobiliśmy wszystko co obiecaliśmy,a zrobilibyśmy jeszcze więcej gdyby opozycja nie patrzyła nam ciągle na ręce.K towers już by stały i bezdomni w nich mieszkali gdyby nie podłe donosy i oszczercze w prasie głosy.Premier podobnie jak inni członkowie rządu i Partii zarządu jest na 100% pewny ,że Naczelnik ma 100% racji w tym kapiszonowym sporze i aferze.Bo Prezes tak mówi ,a jemu nie można nie wierzyć. By do końca utwardzi

SPACE ECSTASY IN SPACE BABE BE MY GUN BOOM,BOOM,BOOM,BOOM 

Ta konferencja nam się po prostu należała.Trójkąt Wajmarski zdechł pies,a Niemcy i Francja podpisały separatystyczne dwustronne porozumienie w Akwizgranie.Z radością przyjęliśmy więc polecenie z USA by nowym układem znowu świat rozruszać.Zorganizowaliśmy i dzięki temu jesteśmy nie tylko w pierwszej lidze ,ale od razu w pierwszej trójce pierwszej ligi.                                                               Jeszcze niedawno europejski Zachód spychał nas na głębokie wschodnie peryferia,wybierał sobie mimo naszego weta Tuska,wszczynał procedury o brak praworządności,odrzucał  politykę miłości,skarżył do Trybunału,stawiał do kąta ,prawie kryminału.Nikt do nas nie zaglądał,nikt nie przyjeżdżał,chyba że z Litwy ,Łotwy lub Węgier. Na szczęście to nie był i nie jest ten prawdziwy Zachód ,ten Western Union. Prawdziwy Wielki Zachód,Great West World leży za wielkim Oceanem.I tylko jako jego wierny partner możemy odbudować i zbudować naszą tysiącletnią wielkość.                           

Prezydent zaginął.Pełni gdzieś swoją 24 godzinną państwową służbę,lecz nikt nie wie gdzie,po co i w jakim charakterze.Co jeszcze gorsze-najważniejszy z ważnych, Prezes PIS jest jeszcze co prawda ciągle pokazywany w TV ,ale bez fonii czy choćby jakiegoś najmniejszego dźwięku.Tylko sam nieskazitelny i elegancki obraz .Mogą to być zatem odtwarzane jakieś stare archiwalne zdjęcia,bo buty i garnitur te same co zawsze.Skromne i nie od Armaniego. Co się stało,co się dzieje? Wiatru nie ma a PIS się chwieje? Wasze niedoczekanie Panowie,Panie. Zacznijmy  od poczatku nie pomijając żadnego watku.Styczeń nie był nazbyt srogi,luty nawet ciepły ,ale to nie chłód tylko afery czy nawet ich cały obiadowy zestaw  zmroził nawet największych entuzjastów Dobrej Zmiany.             Najpierw aniołki Glapińskiego Pixie i Dixie,nieodłączne 24 godzinne asystentki szefa NBP ,którym opozycja nie znając pełnego zakresu ich „service’u” zarzuciła zbyt wysokie zarobki.Oczywiście szybko wyciagnę

Zmęczenie rządzeniem,trudne reformy dla dobra Narodu i Wiary, kreowane przez wrogie polskojęzyczne media afery nieco nadszarpnęły zaufanie Suwerena do naszej przewodniej roli.O ile jeszcze przaśna wschodnia prowincja kupuje wszystko co jej nasza TV prezentuje,to już duże miasta,których mieszkańcy mają kablówki,pracują w międzynarodowych korporacjach,jeżdżą w interesach czy turystycznie na Zachód przestają nam bezgranicznie ufać.A tu jeszcze  na dodatek osobisty cioteczny brat Prezesa Gerald Birgfellner ( kto wie na czyje zlecenie)nagrywa go uczestniczącego w supertajnych rozmowach biznesowych by następnie nagrania upublicznić we wrogich mediach.  Te wszystkie niepomyślne zjawiska, pozorna utrata znaczenia i przyjaciół w UE,przewidywane spowolnienie gospodarcze powodują,że nasze szanse na konieczną do realizacji naszych planów sejmową większość konstytucyjną jaką ma Fidesh Orbana maleją.Niepewna też staje się zwykła większość konieczna do utrzymania władzy i związanych z nią tysi

Ideały ideałami,programy programami,ale najważniejsza w życiu jest kasa czyli wyborcza kiełbasa.Bo czy nasz elektorat poparłby nas kiedykolwiek za piękne słówka,piękne wizje,za narodową telewizję obietnicę sprawiedliwości i w zarobkach równości.Za same obietnice to ludzie dają od dwóch tysięcy lat na tacę, lecz my tego fenomenu raczej nie będziemy w stanie powtórzyć. Co prawda wystąpienia Prezesa na smoleńskiej drabince dałoby się na siłę porównać do Kazań na Górze,ale musiałoby wydarzyć się jeszcze coś bardziej spektakularnego,niezwykłego ,żeby poszli za nim wszyscy.Takim przełomowym wydarzeniem było jeszcze niedawno 500 plus.Spadło na naszych obywateli jak biblijna manna z nieba i śmiało można zaliczyć je do cudów nadprzyrodzonych.Będzie to miało niebagatelne znaczenie przy bardzo prawdopodobnym procesie beatyfikacyjnym Prezesa. Wyborów ci u nas dostatek,zbliżają się kolejne nie mogło zabraknąć więc kolejnego przykładu wszechogarniającej troski Pana Prezesa o jego Nar

Na fali zanotowanych w ciągu ostatnich trzech lat niespotykanych w historii Polski sukcesów gospodarczych,wzrostu płac,konsumpcji  i dobrobytu popłynęli niektórzy nasi zwolennicy i pracownicy.Można ich oczywiście zrozumieć bo odbijali sobie najprawdopodobniej biedę i niedostatek ostatnich 8 latek,co nie tłumaczy jednak nadmiernej rozwiązłości i braku powściągliwości.Bo głównym przesłaniem naszej Partii jest życie skromne,godziwe ideowe i prawdziwe.Stąd niestety ,niestety areszt dla naszego młodego bohatera Miśka M.Idą wybory musimy więc dawać prawa i sprawiedliwości pozory. Pan Prezes bowiem wielokrotnie mówił, że nie będzie świętych krów. Wszyscy wobec prawa są równi bez względu na legitymacje i sympatie polityczne -tak wygląda różnica w standardach rządzenia, pomiędzy PiS i PO.Pokazujemy ,że jesteśmy wiarygodni !  Wygląda na to, że młodzi ludzie jak to młodzi myśleli ,że nic im nie zaszkodzi.Zaszkodziło i mimo,że mamy do czynienia z bohaterem ulubionej przez Polaków muzy