Posty

Wyświetlam posty z etykietą wiersz

SUMMER' OVER .POETRY & BLUES

Obraz
Tylko wiatr gwiżdże, samotny nocny odrzutowiec. Żurawie odleciały dzisiaj. Jutro to także jakby dziś. Pojutrze to jakby dla wczoraj dziś.. Deszcz albo zamglone słońce, kluski lub zupa. Już czas się umyć, potem wesołe małe pół, no może drugie. Trzeba ziemniaki. Już jedenasta, trochę się przespać? Może przyjedzie. To nie ta pora? Lampa naftowa nie ma już knotów. Piece naprawić noce chłodniejsze. Koniec sezonu. Już wyjechali. No las wciąż stoi, martwe jezioro, dziurawy kajak. Trzeba uprzątnąć, łańcuch zardzewiał. A może wiersz, trochę poezji. A może jutro? Miłość sobota wrzesień lub październik. Wieczór, jesień, drzewa, szelest. Żółtobrązowoczerwono. Ty, oni, my razem. Wszyscy i jesień. Zapomnieć chwile brązowożółte. Radość wyciśnięta z oliwkowej plamy, rechabilitacja urojonych kochanków. Kolorowe fale papierosów, magia szalonych dzwonków z otwartych ust. Przenikanie dźwięku poprzez srebr

MAJOWA LIRYKA MOTYLE POŁYKA

Obraz
****** Jak grzyby po deszczu wyrastają czarne parasole. Kolorowe parasolki zakwitają jak pierwsze kwiaty na trawnikach. Tylko dzieci obłoków nie boją się deszczu, przeskakują kałuże. W otwarte buzie chwytają chłodne majowe krople. Dzieci się prawie wcale nie boją, bawią się, ciągle się śmieją. Kiedy widzą samochód myślą: Jak dobrze być już dorosłym. Tak,dzieci nie wiedzą wiele. ****** Pod każdym dużym parasolem czarnym czy kolorowym snują się marzenia by choć na chwilę krótką jak wiosenny dym. zostać małym rozbawionym dzieckiem. Kołyszą się lekko sobą odurzeni, bezgłośnie śpiewają Kwitną ,kwitną w maju. Miniaturą świata jest światek majowy lecz małe istoty nieświadome roli pilnie podlewają swe maleńkie grządki. Dmuchają na słońce. ***** Wisienka szczęśliwa do ślubu ubrana dziś powiła szpaka miłego głuptaka co przekrzywia łepek nieświadomy roli. Okna wyciągają przejrzyste ramiona do młodziutkich listków. Proszą je do walca. Dalek