Wybory ,wybory i po wyborach. Na podsumowanie nadeszła wiec pora. Zaczęliśmy trzy lata temu jak Alfred Hitchkock od trzęsienia ziemi .Później napięcie już tylko rosło podobnie jak wydajność z hektara, produkcja i zamożność obywateli. Tak jak zawsze wszyscy tego chcieli. Przejęliśmy spółki, oczyściliśmy sądy. Teraz czas Dobrej Zmiany przyszedł na samorządy. Ku wielkiemu ubolewaniu  nie wszyscy z entuzjazmem przyjęli nasze programy. Mamy w kraju w dalszym ciągu, sporo wrogich samorządów .Wielu obywateli nie myśli wciąż jak byśmy chcieli. Wysłaliśmy więc Mateusza by te lewactwa złogi rozkruszył. Mateusz odwiedził ponad 150 miejscowości, gdzie przychodzili ludzie szczerzy i prości. Tak im do słuchu i serca przemawiał, że jakby płoty im ponaprawiał. Porwani przez Premiera ludzie nie zawiedli. Przyszli i zagłosowali po naszej myśli .Stąd nasz wielki sukces. Trzy lata temu Suweren tak chciał. Dosyć lewackich rządów już miał. Dzisiaj chce od nas już znacznie więcej za naszą Dobrą Zmian...