Posty

Wyświetlanie postów z czerwca 10, 2018

NIKT WAM NIE DA TYLE ILE JA MOGĘ OBIECAĆ

Obraz
Nasza cierpliwość została nagrodzona, jak czekająca na rozwód niewierna żona. Do tej pory zmuszeni byliśmy błądzić jak ślepy we mgle po puszczy ,którą nieśmiało próbował co nieco przetrzebić ze znanym skutkiem nieodżałowany minister Szyszko .Od pewnego dłuższego już czasu podobną akcję przetrzebienia chwastów i ułomków w starej konstytucji zapowiadał PPAD ,bo niestety przy największej nawet uwadze nie był w stanie nie zawadzić o jakiś jej nieżyciowy przepis ,potrącić ,nadepnąć czy nawet złamać .Nie wiadomo było komu dać komu zabrać, kogo ułaskawić a kogo oprawić. Przy okazji od razu powiało rozmachem jaki w odróżnieniu od skromnego Prezesa i nieskromnego Premiera ma PAD. Pan Prezes naprawił sobie tylko jedno kolanko choć mógł dwa. Pan Premier przybił tylko jedną piątkę Morawieckiego choć mógł dwie. A Jędrek ogłosił ni mniej ni więcej tylko całą piętnastkę Dudy choć mógł tylko dziesiątkę. Dalej posunął się tylko Adam Nawałka ogłaszając swoją dwudziestkę trójkę ,choć mógł tylko j

PARADISE BLUE -SŁODKIE POCAŁUNKI WIATRU

Obraz
Owiana mgłą piasku nagrzanym powietrzem zapachem morza  tańczy. Rozedrgane słońce  jak latawiec na uwięzi promieni zamyka wzrok daleką eksplozją. Samotność na plaży, pustyni rozleniwiona dotyka piasku wody. Poddaje się ultrafioletowi i rozmarzeniu. Samotność uskrzydlona wiatrem, utkana z białej piany, zakochana w horyzoncie jest jedyną dziewicą Ziemi Obiecanej   Na migdałowych wzgórzach posiały się słodkie pocałunki wiatru, słowa pachnące kadzidłem, tętniące brzęczeniem pszczół. Na wzgórza podano róże w półmiskach błyszczących w rozedrganej ulewie światła i pieśni. Rozlano czar jak żywiczny miód lipcowy, bezustanny szmer spokoju i beztroski. Na ustach pełnych rytuału mądrości  tańczą lekko piękno i magia snują korowód nieuchwytnego świata.