Posty

Wyświetlanie postów z września 16, 2018

JEST METRO.JEST KIEŁBASA JEST JAKI,JEST JAKOŚĆ

Obraz
Proszę się nie pchać i nie dopychać.Dla każdego wystarczy bo rząd nam co chcemy dostarczy.Ten ketchup to od samego premiera,więc można już ręce zacierać. Warszawa zasługuje na wielkie projekty. Warszawa nie może być zwyczajna, bo mieszkańcy Warszawy nie są zwyczajni. Są wyjątkowi. Dlatego Warszawa zasługuje na wyjątkowe projekty. I my mamy taką odważną, ambitną wizję. Dlatego, że tylko odważne projekty i odważne wizje zmieniają świat. One tworzą przewagę, którą chcemy stworzyć w Warszawie. Przygotowaliśmy projekt ustawy, która zakłada wydzielenie nowej, 19. dzielnicy Warszawy – Dzielnicy Przyszłość, Dobrobyt, Prawo i Sprawiedliwość. Będzie to największy obszar smart city w Europie, przeznaczony do realizacji najnowocześniejszych technologii - strefa, w której będą najniższe podatki od innowacji. Nowa dzielnica obejmie blisko 800 hektarów pod inwestycje, czyli obszar niemal wielkości Żoliborza ,który jednak ze względu na mieszkającego tam Prezesa pozostanie główną dzielnicą s

WSTAŁEM Z KOLAN W TYM SAMYM MIEJSCU CO MONICA LEWINSKI .JA PODPISAŁEM,ONA NIE.

Obraz
Panie Prezydencie kochany.Cieszę się bardzo, że wreszcie po 3 latach odbijania się i dobijania ,przy windzie i w WC spotykania  goszczę w tym przepięknym Białym Domu,że dane mi było odkryć intymne tajemnice gabinetu owalnego.Nie żałuję już,że musiałem w tym celu podpisać raz ustawę o IPN ,a potem jej odwołanie ,bo tu w sercu amerykańskiej ziemi jest jak w raju więc ja jestem po prostu cały czas na haju.W 100-lecie odzyskania niepodległości ma to ogromne, symboliczne znaczenie dla Polski , Polaków i całej ludzkości.Już prezydent Wilson przed 1918 rokiem zamieścił polską niepodległość na swojej agendzie, by Polacy już już nigdy nie musieli żyć w biedzie.I to się spełnia właśnie dziś,dzięki Panu,Panie Prezydencie.Polacy doznali wtedy od amerykańskiego prezydenta dobra,a dziś doznają szoku dobra i dobrobytu.Dlatego znowu cieszę się ogromnie, że dziś jako polski prezydent mogę być tu w Waszyngtonie, mogę stanąć przy jednym stole z prezydentem Stanów Zjednoczonych i podpisać porozumien

UWIELBIAM PANA PANIE PREZESIE

Obraz
Jest pan wielkim politykiem, wielkim strategiem. Mimo niskiego wzrostu jest pan tak ż e wielkim cz ł owiekiem. Nie raz widziałem i podziwiałem Pana na miesięcznicowej drabince ,aż mnie mrowiło w krzyżu i w łydce. Jest pan wielkim strategiem, bo podj ą ł pan ogromne ryzyko, kiedy ostatecznie z w ł adzami PiS zdecydowa ł , ż e to ja b ę d ę kandydatem na prezydenta.  To by ł o z jednej strony ryzyko polityczne. Z drugiej moralne i psychologiczne.Trzeba i wielkiej odwagi, i determinacji, by czego ś takiego dokona ć . Trzeba by ć wizjonerem. Jak okazało się wtedy, tak teraz i zawsze na wieki miał Pan genialną intuicję, że stawiając na czarnego konia wypromował największego prezydenta Rzeczpospolitej czasów nowożytnych. Fakt i ż podzieli ł si ę Pan w ł adz ą ze mn ą oraz z pani ą premier Beat ą Szyd ł o ,a potem z antykomunistą już od 12 roku życia Morawieckim Mateuszem ś wiadczy o wielkim patriotyzmie i poświęceniu dla Ojczyzny.. Ale jest druga strona tego medalu. Ws

GRUBA DAJ DZIUBA.RAZEM ZBUDUJEMY GAZOWEGO HUBA.TYTAN Z ŻOLIBORZA DZISIAJ WSZYSTKO MOŻE.

Obraz
Już rok temu nasza Matka Polka , była premiera dziś wicepremiera wtedy stojąca na czele patriotycznego ,katolickiego rządu i Narodu wypowiadała pełną piersią to co jej w duszy od dawna grało i czekało tylko na okazję by zamienić się w słowo które stało się ciałem.My Naród z zapartym tchem i złożonymi jak na rezurekcji dłońmi wsłuchiwaliśmy się w te mądre słowa przyznając im proroczą rację.Bo to samo powtarza dziś w swoich rewelacjach enuncjacjach nasz okrzesany Pan Prezydent wniebowzięty do Białego Domu przez Donalda W Trampkach. To samo powtarza Najwyższy Prezes nie używając do tego nawet drabinki.Mamy jednego wspólnego wroga.Kulturowego,gospodarczego,mentalnego i obyczajowego.Unia Europejska nas deprawuje ,demoralizuje, demobilizuje. Wywraca cały przykładny porządek do jakiego przyzwyczailiśmy się w PRL. Wtedy wiadomo było -robisz masz ,nie robisz nie masz ,musisz ukraść co w elegantszej obowiązującej formie nazywało się skombinować. Każdy kombinował jak mógł i każdy m