W TYM SZALEŃSTWIE JEST METODA NA GŁODA
Jakim cudem ludzie ,których obserwatorzy z całą pewnością zdefiniowaliby jako szalonych (Crazy Horse) dochodzą do często niczym nie ograniczonej władzy?Czy taki przypadek nie powinien być rozpatrywany przez Święte Officjum jako cud ,wszechstronnie badany,analizowany i oceniany? Cudem chyba nie nazwano by przypadków przejęcia władzy na drodze sukcesji jak w przypadku Nerona ,Kaliguli ,Vlad Tepes'a czy Iwana Groźnego. Zdarzają się jednak chichoty historii ,kiedy władzę zdobywają w demokratycznych wyborach fiksaci pokroju Adolfa Hitlera Ciemny lud to często kupuje i będąc suwerenem wynosi szalonych wizjonerów i omamieńców na szczyty powierzając im swój los na dobre ? i najczęściej złe .Panujących tego pokroju niezależnie skąd się wzięli i kto ich wybrał łączy jedno. Są owładnięci jakąś ideą i czują wewnętrzny przymus, by ją realizować. Mają, jak pisał psychiatra Antoni Kępiński, „awersję do tego, co z tą ideą niezgodne, przede wszystkim do tych, którzy nie są jej wyznawcami. Obr...