Posty

Wyświetlanie postów z sierpnia 26, 2018

SPIEPRZAJ DZIADU.NIE BĘDZIE Z CZERWONYM UKŁADÓW

Obraz
Komu to dziś przeszkadzało , komu to tak zawadzało, kogo szydło kłuło w oczy, a wątrobę robak toczył?                                        A chcieliśmy jedynie uczcić i uhonorować naszych przywódców, okazać im nasze przywiązanie ,bezgraniczne oddanie i nieskończone zaufanie. Mogło wszystko się nie udać ,lecz pojawił się nasz Duda. W sukurs przybył sam Prezydent  ,z  miejsca wywołał incydent. Odebrał Wałęsie Nobla, pogonił gościa bez spodni. Miało być dziś ugodowo,pokojowo , nastrojowo. W rocznicę zdradzieckich porozumień sierpniowych ,w których zdrajcy i inni winowajcy zamiast wzniecić zbrojne powstanie,zamiast rzucić się na ruskie czołgi o czym marzyli dwunastoletni Morawiecki i ośmioletni Duda, kumali się z czerwonymi - w Gdańsku zaplanowano uroczystości organizowane przez naczalstwo solidarności. Gwoździem miał być premier Mateusz Morawiecki. Na (SKOK)   bank miała pojawić się również pierwsza osoba w Partii i w państwie – Jarosław Kaczyński. W zaproszen

SUMMER' OVER .POETRY & BLUES

Obraz
Tylko wiatr gwiżdże, samotny nocny odrzutowiec. Żurawie odleciały dzisiaj. Jutro to także jakby dziś. Pojutrze to jakby dla wczoraj dziś.. Deszcz albo zamglone słońce, kluski lub zupa. Już czas się umyć, potem wesołe małe pół, no może drugie. Trzeba ziemniaki. Już jedenasta, trochę się przespać? Może przyjedzie. To nie ta pora? Lampa naftowa nie ma już knotów. Piece naprawić noce chłodniejsze. Koniec sezonu. Już wyjechali. No las wciąż stoi, martwe jezioro, dziurawy kajak. Trzeba uprzątnąć, łańcuch zardzewiał. A może wiersz, trochę poezji. A może jutro? Miłość sobota wrzesień lub październik. Wieczór, jesień, drzewa, szelest. Żółtobrązowoczerwono. Ty, oni, my razem. Wszyscy i jesień. Zapomnieć chwile brązowożółte. Radość wyciśnięta z oliwkowej plamy, rechabilitacja urojonych kochanków. Kolorowe fale papierosów, magia szalonych dzwonków z otwartych ust. Przenikanie dźwięku poprzez srebr