Jest dobrze ,a gdy wygramy w październiku będzie jeszcze lepiej .Macie na to moje słowo ,a zawsze postępuję honorowo. Jestem zbudowany tym, co tutaj wydyskutowaliśmy, ustaliliśmy i do czego się zobowiązaliśmy. Jestem zbudowany mocą która z nas emanuje-głównie nocą. Zacznę jednak od woli działania i siły wdrażania. Wykazaliśmy je niedawno w zwycięskim starciu z Unią Europejską. Na jedno z głównych stanowisk miał być wybrany pewien pan, który nas lubi i nami się interesuje, ale my nie chcemy, żeby on się nami interesował. Mamy swoją drogę naprawy państwa, tłumaczymy na czym ona polega i nie zgadzamy się, aby najważniejsze stanowisko piastowała osoba, która nas ciągle karci i poucza. Nie ma na to naszej zgody. Ta cała akcja się powiodła, bo my się nie poddajemy,walczymy do końca. Pokazaliśmy, że potrafimy wygrywać, że potrafimy zwyciężać.   Aby wygrać jesienią chcemy zaproponować wielką agendę rozwoju gospodarczego. Znacie pieśń kibiców, że „już za cztery lata Polska będzie

THE SHOW MUST GO ON (Szoł musi trwać ).Dopiero żegnaliśmy naszych wysłanników zamierzających dyskretnie rozmontować Brukselę ,a już witamy ich następców ,przyszłych zwycięzców. Nasz pociąg widmo donikąd mknie, co transmituje wciąż TVP i trzeba będzie dobrze się rozpędzić by do niego bez obrażeń wskoczyć. Dotychczasowi ministrowie tak wybornie udawali ,że pracują że nie dość iż te pieniądze im się należały (od 60 tyś wzwyż) to na dodatek naród z ludem pod pachę wysłuchawszy kazania gościa co ich do wyborów nakłaniał, gremialnie jak jeden mąż i żona zagłosowali na nasze listy co było przecież oczywiste.   Przez to zrobiła się nam w rządzie wielka dziura, przez którą wpadł wiatr i po kątach hula. WIECZÓR PANIEŃSKI ZE STRIPTEASEM ? Opozycja twierdziła ,ze mamy krótką ławkę, że jak wyślemy do Brukseli Ankę Jojo i Beaty to nie odrobimy  już nigdy tej straty .I tu się okazało ,ze nie jest nas mało. Że na każde stanowisko w rządzie ,czy spółkach skarbu chętnych są tysiące. Lepszyc

16 kwietnia 2003 r. w Atenach w imieniu Polski pod traktatem akcesyjnym podpisali się premier Leszek Miller, minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz oraz, jako trzecia, ówczesna minister ds. europejskich Danuta Hübner. W Atenach był także obecny prezydent Aleksander Kwaśniewski, który nazwał dzień podpisania traktatu „świętem jedności Europy” oraz „sukcesem, który może być drogowskazem dla świata i spełnieniem marzeń”. To oczywiście był chichot historii ,że obalona dziesięć lat wcześniej komuna wprowadza Polskę do Unii. Oczywiście z naszego punktu widzenia to się nie liczy i o pomstę krzyczy. Tym bardziej ,że lewactwo i „Obywatelstwo” od razu padło na kolana , słuchało wszystkiego jak leci, robiło co kazali i o Polskę w ogóle nie dbali. Dopiero Dobra Zmiana wyprostowała kolana. Prowadzimy własną politykę nie licząc się z nikim. Naszym jedynym przywódcą jest Prezes Kaczyński .On decyduje o wszystkim. O to Bruksela się czepia co właśnie zamierzamy zmieniać. Bo ta d

Życie jest piękne, życie jest śliczne, życie nastraja optymistycznie . Życie to bajka, więc co tu kryć. Warto jest ,warto, warto jest żyć.. Oczywiście w czasach Dobrej Zmiany –śpiewał a następnie  wyjaśniał swoje intencje i kontekst sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed. Socjalizm zapewnia sprawiedliwy rozdział wytworzonych przez masy robotniczo chłopskie przy wsparciu inteligencji pracującej dóbr, niwelowanie nierówności społecznych, słuszną państwową własność środków produkcji i na końcu władzę  demokratycznie wybranej jedynej prawdziwie dbającej o interesy ludu partii PIS. Długo zataczaliśmy  się od ściany do ściany nad naszym programem ideowym ,który porwałby za sobą gminne i podmiejskie masy ,a nam w rezultacie przyniósł jak najpełniejszy kielich ,dzban i w końcu beczkę słodkiej władzy. Zgłoszono setki i tysiące pomysłów od prawa do lewa, od przodu do tyłu ,żaden jednak nie był na tyle wzniosły i porywający by poru

Tym co nas wyróżnia na tle zachodnioeuropejskiego lewactwa i żydowskiego cwaniactwa jest przywiązanie do tradycyjnych, chrześcijańskich wartości. Mają one u nas już ponad tysiąc lat i dzięki odporności na nowe wiadomości pozostają w stanie prawie nienaruszonym. Niemcy ochrzczone 200 lat wcześniej  ,Anglia  360 lat , Francja 460 nie mówiąc o Włoszech wyprzedzających nas pod tym względem o ponad 600 lat, wyprzedzają nas mniej więcej o tyle samo w chrześcijańskim rozwoju duchowym i umysłowym. Stąd to co się tam dziś dzieje jest dla nas najczęściej niezrozumiałe, choć dla niektórych nowatorskie i wspaniałe. Nie bawmy się zatem w jakieś greckie czy zachodnie  demokracje skoro sami wymyśliliśmy sanację. Zasada zatem jest prosta. Wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi ,musimy zatem być posłuszni jego następcy na ziemi.  Do niedawna jeszcze kwalifikowanym następcą Pana na ziemi był papież. Tak było, aż do czasów Jana Pawła II. Potem niestety papieżem został Niemiec ,co od razu zdyskwalifik

POLSKA NOWYM JEST SERCEM EUROPY                                BO TU MAMY MIERZEI PRZEKOPY, BO TU MAMY GENIUSZA PRZY WŁADZY I KOBIET Ę CO KOCHA I RADZI. Taki europejski manifest patriotyczny,monogamiczny ,rodzinny i dobroczynny ogłosili podczas naszej ostatniej wyborczej konwencji połączeni wspólną ideą Krystyna i Jarosław.Musimy wygrać najbliższe wybory ,a jakiż jest dla polskiego elektoratu bardziej nośny przekaz  (poza pieniężnym) niż kasa,dobro, miłość ,rodzina.O kasie z 5 Prezesa wszyscy doskonale wiedzą,już wzięli kredyty,kupują,piją jedzą.Dobro też wszystkim dobrze się kojarzy przeważnie z Dobrą zmianą.Nadszedł czas na promocję i propagandę miłości,rodziny,dzieci.Oczywiście dla rodziny i dzieci zrobiliśmy praktycznie prawie już wszystko: 500+,mieszkanie +,niskie bezrobocie +,emerytura + itd,itp.Jedyną nieco może zapomnianą w czasie ostatnich 3 lat dziedziną była miłość +.Początkowo nawet jej zbytnio nie docenialiśmy ,póki MAMY  została wydana deklaracja dla kochają