MATEUSZ PRZYSIĘGAŁEŚ NA SWOJĄ ŻONĘ I JEJ MILIONY,ŻE WYGRAMY W CUGLACH.JAK JA TERAZ POKAŻĘ SIĘ NA ŻOLIBORZU.BĘDĄ MNIE WYTYKAĆ PALCAMI. ANŻEJ ZEOBIŁEM CIĘ PREZYDENTEM.RATUJ!
Po 15.X cenniejszy od złota jest czas. Każda godzina
zwłoki w oddaniu władzy to o lata niższe
wyroki. Zniszczenie dokumentów, skasowanie twardych dysków, zamknięcie ust świadkom
musi potrwać i
tylko pan prezydent ten czas może
Pis dać.
Opozycja po ogłoszeniu niedzielnych wyników parlamentarnych
apeluje do prezydenta Andrzeja Dudy, aby nie przeciągał
"agonii tej władzy" i powierzył misję
utworzenia nowego rządu
Donaldowi Tuskowi. O to samo tylko dla Morawieckiego apelują do
Dudy politycy PIS przekonując ,że bez
trudu uda im się przekabacić 37 posłów
opozycji by poparli pisi rząd pod dowództwem Kaczyńskiego.
Wielu przywódców partii głęboko wierzy, że
musiało dojść do jakiejś pomyłki w
PKW i wszystko wróci po chwili do normy. PiS bowiem do samego końca kampanii wyborczej wierzył, że wygra w cuglach. Jeszcze w sobotę politycy partii rozsyłali między sobą SMS-y, z sondażem, w którym mieli ponad 40 procent.
Jarosław choć wiekowy i sterany wyszedł w końcu ze swej bańki i skojarzył, że choć osiągnął historyczny wynik, to ostatecznie przegrał z Donaldem Tuskiem. Tę porażkę przyjął bardzo źle, bo wie, co utrata władzy przez jego partię oznacza. Straty medialne, ambicjonalne społeczne, finansowe, wizerunkowe, psychologiczne i polityczne.
Uratować wolność i majątki pisowskiej mafii ,a może nawet pozostawić ją przy władzy może tylko jej „patrone” Andrzej Duda. Ma ku temu niejasne jak zawsze przepisy prawne ,które może zinterpretować na jej korzyść.
Duda liczy na to, że nim powstanie nowy rząd, opozycja pokłóci się o stanowiska w nowym rządzie i otworzy to przestrzeń dla PiS na przeciąganie posłów Trzeciej Drogi na ich stronę. A
PiS jest gotowe zaoferować nawet stanowisko premiera liderowi PSL Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi,
byle tylko utrzymać władzę.
Jeżeli zdecyduje się maksymalnie wykorzystać ramy czasowe przewidziane w konstytucji (pierwsze posiedzenie Sejmu po 30 dniach od wyborów, pierwszy kandydat na premiera z PiS po dwóch tygodniach, głosowanie wotum zaufania po kolejnych dwóch tygodniach), wówczas nowy rząd koalicyjny tworzony przez partie obecnej opozycji może powstać w okolicy Bożego Narodzenia. Do końca roku powinien być uchwalony budżet. Jeśli nowy rząd nie zdąży to albo będzie budżet pisi ,albo Duda rozwiąże parlament.
Zgodnie z tym scenariuszem partia Kaczyńskiego jako zwycięzca choć bez większości to jednak -podejmie próbę utworzenia rządu, wiedząc z góry ,że skończy się ona fiaskiem.
— Nikt na Nowogrodzkiej nie wierzy, że udałoby się przeciągnąć na swoją stronę wystarczającą ilość posłów opozycji, a tylko to mogłoby zablokować Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drodze i
Lewicy drogę do sformułowania przyszłego rządu. Trzeba więc zwlekać, opóźniać, kombinować ,falandyzować. Może wybuchnie jakaś wojna, epidemia ,niepokoje społeczne ,fala strajków. Może nastąpi jakiś cud.
Na razie trzeba wyciągnąć z władzy co się da, zapewnić sobie miękkie lądowanie w jakiejś willi ,a nie za kratami. W tym
planie pomóc ma osobiście prezydent Andrzej Duda, który w pierwszej kolejności powierzyć ma Prawu i Sprawiedliwości, jako partii z najwyższym wynikiem wyborczym, misję powołania nowego rządu. To jest od dawna dogadane z Pałacem
Prezydenckim i ma się wydarzyć w zasadzie za chwilę, co da PiS-owi kilka kolejnych tygodni u władzy na posprzątanie i zabezpieczenie dostatniej i niezagrożonej przyszłości.
Komentarze
Prześlij komentarz