DRODZY PEDAGODZY.W DOWÓD UZNANIA DLA WASZEJ PRACY NA KONIEC ROKU SZKOLNEGO PRZYJMIJCIE NA RAZIE PODZIĘKOWANIA ,DYPLOMY I KWIATY. PO WAKACJACH DOSTANIECIE KOMKRETNĄ KASĘ -PO 900 ZŁ KAŻDY.WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO
Po szokującym dla PIS ponad półmilionowym marszu 4 czerwca Jarosław ze swoimi sługami i pochlebcami wpadli w popłoch. Suma grożących im kar pozbawienia wolności przekroczyła dawno dwa stulecia ,a z upływem czasu staje się coraz bardziej realna i większa. Według relacji odpowiedzialnego za więziennictwo cudem ułaskawionego Mariusza Kamińskiego wolnych wygodnych cel może także zabraknąć.
Wyborów PIS nie może wiec przegrać za żadną cenę. Ostatecznym rozwiązaniem będzie na pewno sprawdzony kiedyś stan wojenny, ale na razie trzeba spróbować trochę delikatniej. Metodą wypróbowaną i bardzo udaną, bo to właśnie kasa w postaci 500+ zapewniła wygraną w 2014. W tym roku miało być 800+ ,ale cały efekt zepsuł Donald Tusk ogłaszając głośne sprawdzam.
Wałęsa z Papieżem, a Jarosław pod kołdrą .Historia zatoczyła wielkie koło i wracają stare dobre czasy, na które wielu czekało z nostalgią. W PRL PZPR miała swoje wierne związki zawodowe OPZZ, których szef Alfred Miodowicz był członkiem Politbiura ,a aktyw szerzył komunistyczne idee wśród robotniczej klasy. Dziś PIS ma swoją małą „solidarność” ,której były przewodniczący Śniadek jest posłem partii, a słynny z ochrony komunistycznego Radiokomitetu przed protestującymi robotnikami komandos Piotr Duda związkowym ramieniem Jarosława.
Razem
wiec ustalili co i komu po manifestacji anty-PIS z 4 czerwca i nieprzychylnych
sondażach trzeba
dać ,żeby nie
utracić władzy. By
wyborów nie przegrać, a system
samodzierżawia Jarosława na wieki utrwalić.
Po pierwsze trzeba dać kasy ludziom Dudy z małej „solidarności” żeby przy takiej inflacji nie wyszli protestować jak prawdziwa „S” w latach 80-tych. Po drugie emerytom ,bo głosują jak im na mszy powie tuż przed głosowaniem ksiądz proboszcz.
Po trzecie honorowym rolnikom, co nie
produkują żywności na
rynek ,ale mieszkają na wsi i żyją dzięki zasiłkom.
Po
laniu w Warszawie Morawiecki, Kaczyński by
podreperować
samopoczucie odwiedzili jak kiedyś Gierek
hutę i zakład
zbrojeniowy w Stalowej Woli, które nie mają dla kogo produkować, bo Błaszczak dla Polski wszystko zamawia w USA i Korei. Czekał tam na nich mały Duda, który zamiast przeciwko
importowi uzbrojenia protestować podpisał
z rzeźnikami polskiego przemysłu zbrojeniowego historyczne porozumienie.
Najważniejszym jego punktem jest wprowadzenie zmian , zgodnie z którymi działaczom związkowym przysługiwać będzie ochrona przed oskarżeniami o oszustwa, marnotrawstwo i wyłudzenia. W jakiejś tam perspektywie w umowie pojawia się emerytura stażowa, która będzie jak będą pieniądze.
Co najważniejsze o co zabiegał minister Czarnek pojawia się nagrody specjalne dla nauczycieli z okazji 250 rocznicy utworzenia
Komisji Edukacji Narodowej, w wysokości 900 zł. Jednorazowo 12 października tuż przed głosowaniem.
To początek zakupów wyborczych głosów. Wszystko jeszcze przed nami.
Komentarze
Prześlij komentarz