JEŚLI DEPARTAMENT STANU USA NIE ZNA POLSKIEGO I NIE ZROZUMIAŁ NASZYCH INTENCJI PAN PREZYDENT BIDEN MOŻE DO MNIE ZADZWONIĆ,TO JA MU WSZYSTKO WYJAŚNIĘ.TO CO USŁYSZELI AMERYKANIE OD OPOZYCJI TO KOLEJNA PROWOKACJA ROSYJSKA.
-"Ten strach i lament opozycji świadczy o tym, jak te rosyjskie wpływy były wielkie i jak niektórzy się boją, że te wpływy m.in. dzięki tej komisji na przyszłość się zakończą, bo ludzie, którzy tym wpływom ulegali, będą musieli odejść z naszego życia publicznego. zostaną odsunięci przez ludowych komisarzy"
No i się zaczęło się na dobre. PIS od roku spadający w sondażach ,według każdego z nich nie mający szans na samodzielne rządy (czasami może z Konfederacją która jednak odżegnuje się od tego jak diabeł od świeconej wody) wyciągnął szykowaną od dawna broń atomową.
Prawdopodobnie przyleciała ona w znalezionej pod Bydgoszczą ruskiej rakiecie, w prezencie ,który ma pomóc wygrać Jarosławowi wybory. Bo skoro przyjacielem jest wróg naszego wroga. Jarosław i Ziobro to wrogowie Unii Europejskiej wroga Putina ,więc to im Rosja powinna pomóc.
Ponieważ trudno Narodowi wyjaśnić tyle złodziejstwa i afer ile zdarzyło się przez ostatnie 8 lat ,jedyną szansą na sukces pozostaje wyeliminowanie
przeciwnika. Wtedy z braku laku elektorat zagłosuje na PIS tak jak w PRL
głosował na jedyną startującą partię –PZPR.
Jakieś haki próbowano na opozycje znaleźć przez całe 8 lat, ale to się specjalnie nie udało, bo jednak obowiązywało jakieś prawo. Dziś partia w obronie swego być albo nie być poszła na całość. Wymyśliła ,że to czego nie zrobiła przez 8 lat prokuratura, służby specjalne, kontrwywiad i wywiad zrobi w kilka tygodni specjalna komisja podobnie jak robią to w Rosji czy na Białorusi.
Będzie to o tyle łatwe ,że już dawno ustalono kto i czego jest winny, wszystko jest przygotowane. W tym przypadku odpada główny problem- nie trzeba będzie niczego dowodzić przed sądem. Komisja specjalna do badania ruskich wpływów sama wybierze podejrzanych, coś tam im zarzuci, jakieś dowody przedstawi i w trybie pilnym skaże na zakaz pełnienia funkcji publicznych, czyli uczestniczenia w wyborach.
Komisja z takimi uprawnieniami jest sprzeczna z polskim i europejskim prawem ,ale ma działać dla dobra partii więc nikomu to nie przeszkadza. Bo prawem w Polsce nie jest ostatnio Konstytucja tylko interes i decyzje władzy. Wystarczy że ludzie opłacani przez Jarosława na jego rozkaz podniosą rękę w sejmie, by w Polsce obowiązywało to czego on tylko zechce. Tak też stało się ostatnio- mimo opinii prawników sejmowych, RPO, konstytucjonalistów zjednoczona strachem prawica zagłosowała za taką komisją. Senat niekonstytucyjną ustawę w całości odrzucił, sejmowa większość odrzuciła odrzucenie senackie i ustawa stała się ciałem. By mogła przerodzić się w formalny zamach stanu brakło tylko podpisu według konstytucji strażnika konstytucji prezydenta.
O szybki podpis zaapelował do A.Dudy twórca jego kariery Jarosław, a ponieważ to on tworzy listy wyborcze na których Duda chce umieścić swoich ludzi ten nie mógł odmówić i podpisał. Coś przy okazji jak to on pokrzykiwał, że to dla dobra Polski, że dla jawności życia społecznego ,że czas sprawy wyjaśnić i tym podobne .Nic nowego.
"Konstytucja jest tu tak potraktowana, jak zwykła szmata, za przeproszeniem. Takie postepowanie naprawdę odbiera temu, kto to postępowanie popiera - jakby dawniej powiedziano - zdolność honorową. Prezydent Andrzej Duda jest człowiekiem skompromitowanym -powiedział Adam Strzembosz profesor nauk prawnych związany z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim ,pierwszy prezes Sądu Najwyższego, przewodniczący Trybunału Stanu , przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa ,Kawaler Orderu Orła Białego.
O zamachu stanu w Polsce wypowiedziały się USA i Unia Europejska .
Rzecznik Departamentu Stanu
„Rząd
USA jest zaniepokojony przyjęciem
przez polski rząd
nowej legislacji, która
może
zostać
nadużyta
do ingerencji w wolne i uczciwe wybory w Polsce. Podzielamy obawy wyrażane
przez wielu obserwatorów,
że
to prawo tworzące
komisję
badającą
rosyjskie wpływy,
może
być
wykorzystane do blokowania kandydatur polityków opozycji bez należytego
procesu prawnego"
Komisarz UE Didier
Reynders.
Jesteśmy szczególnie zaniepokojeni polską ustawą o specjalnej komisji, która może pozbawić obywatela praw do kandydowania na
publiczną funkcję. Ma to być możliwe bez żadnego orzeczenia sądowniczego - Będziemy analizować ustawę, ale nie zawahamy się podjąć odpowiednich środków jeśli będzie trzeba”
Komentarze
Prześlij komentarz