SAMA TEGO CHCIAŁA.PYSKOWAŁA TO DOSTAŁA.ONA TEMU WINNA,NIC MU BRONIĆ NIE POWINNA,BO POLICJANT MA TĘ WŁADZĘ ,ŻE GDZIE ZECHCE PAŁKĘ WSADZA.
Policję mamy coraz to lepszą, coraz silniejszą bardziej skuteczną. W obronie prawowitej władzy nie zawahają się spałować ,przydusić ,nawet zabić. Za to im przecież dobra władza jeszcze lepiej płaci.
(premier w rękach ZOMO)
Przy okazji coraz bardziej brawurowych akcji oddziałów prewencji (dawne ZOMO) pojawiają się jednak pewne wątpliwości co do ich chrześcijańskiego miłosierdzia, miłości bliźniego i praworządności .Szczególnie w stosunku do kobiet, których gentleman nawet kwiatem nie uderzy. U nas na szczęście gentlemanów nie ma ,są tylko damscy bokserzy. ( Tu najlepiej zaczekać na policjanta -wideoklip)
To że pałowanie grzesznic jest zgodne z Prawem i Sprawiedliwością i nauką Kościoła potwierdzają kościelna dyspensa i statut Partii. Tak więc po wypowiedzeniu stambulskiej konwencji antyprzemocowej ,żadne już prawo nie zabroni lać kobiet. Szczególnie tych co przeciw nam protestują ,a policjantom na służbie zamiast się podłożyć i podporządkować bezczelnie pyskują.
Takim policjant uczynić może wszystko, cokolwiek do głowy by mu dziś nie przyszło. Zdarzyło się tak niedawno w sławnym z obrony przed wojskami cesarza Henryka V Głogowie. Policja niczym w XII wieku Niemcy nie chcieli brać jeńców. Jak zwykle w obronie własnej palowali kogo popadnie. Najdzielniejszy z przybyłych oddziałów zakuty w zbroję policjant upatrzywszy ponętną białogłowę złożył jej propozycję. Jeśli odmówi to w razie czego użyje środków przymusu bezpośredniego. Jako rycerz bez skazy honorowo dotrzymał słowa. W celu wyegzekwowania wymaganego prawem zachowania zgodnie z wydanym wcześniej poleceniem, zadał jedno uderzenie w kierunku umięśnionej części ciała. Uderzenie zostało zamortyzowane przez torebkę protestującej, więc w dalszej kolejności zdusił jej szyję, przewrócił na ziemię i założył nelson obezwładniający. Trudno powiedzieć co było dalej ,gdyż dalsze podporządkowujące niewiastę czynności osłaniali dyskretnie inni funkcjonariusze. Według ich relacji powtórzonej potem przez zwierzchników wyróżniający się policjant użył prawidłowo i adekwatnie środków przymusu bezpośredniego, mimo że kobieta broniła się, szarpała go za mundur i odpychała, a w momencie kiedy się na niej położył naruszyła swym ciałem jego cielesną nietykalność .nie miał wyjścia. Przyłożył pałką, przydusił, na glebę rzucił, do ziemi przygniótł, spenetrował. Taka jest dziś procedura służbowa.
BO Świat w czasie pandemii
się zmienia. Pojawiają się wciąż nowe zagrożenia. POLICJA Musi
być na nie gotowA. PrzysięgaŁA to Prezesowi. Policjant by w konfrontacji się liczyć, WCIĄŻ musi ćwiczyć i ćwiczyć. A NA KIM SIĘ ćwiczy najlepiej. Na
drobnej, seksownej kobiecie.
Komentarze
Prześlij komentarz