NIESTETY NIE MAMY ŻADNYCH DUKUMENTÓW,ALE JESTEŚMY TU JAK WIDAĆ SŁUŻBOWO I Z RZĄDU. POZA WSZELKIM TRYBEM NA POSIEDZENIU KOMISJI ANTYKOWIDOWEJ.

 



 Od komuny sytuacja ta cyklicznie się powtarza ,bo do dzisiaj  nie ma większego wroga ludu ponad prywaciarza. Odkąd popuściliśmy wodze kapitalizmowi, odkąd zaczęliśmy spoglądać w stronę zachodu, ludzie jak szaleni rzucili się do najprzeróżniejszych biznesów. Kto tylko mógł :wykształcony i bez zawodu, stary i młody.  Zamiast czekać ,aż dobre opiekuńcze Państwo na życie mu da, każdy pieniądze chce zarabiać sam. Wymyśla i otwiera co mu tylko przyjdzie do głowy ,by bez przynależenia do naszej partii godziwe pieniądze swoją pracą  zarobić.


(best business body for women. try)

Jako prozachodni i postępowi musieliśmy te dziwactwa i anomalia choć niechętnie aprobować. Z drugiej jednak strony wiemy ,że władza nad całą gospodarką powinna pozostać w jednych ,najlepszych rękach ,czyli po prostu pozostać jak za PRL państwową zarządzaną z Żoliborza. 

Niestety .Nawet rozbudowane na skalę międzynarodową nasze kontrole skarbowe tylko częściowo pozwoliły nad polskimi przedsiębiorcami zapanować. Mimo coraz silniejszych nacisków Państwa nadal pracownikom mało, a skarbówce jeszcze mniej płacą, przez co sami ciągle nadmiernie i niezasłużenie się bogacą

Od roku jednak wbrew naszym intencjom przyszła do nich Kryśka od Matyska, epidemia Covid ,a za nią  obostrzenia epidemiczne. Na skutek pandemii, z pobudek patriotycznych ,etycznych i epidemiologicznych, w ramach lockdownu jakiejkolwiek działalności im zakazaliśmy. Skarżą się więc, że nie pracują, nie działają  nie zarabiają i na utrzymanie nie mają. Nie tylko na utrzymanie ,ale na czynsze ,płace pracowników, składki ZUS ,raty kredytów, podatki i wszelkie inne daniny i datki.


Państwo oczywiście szybko poszkodowanym przedsiębiorcom rękę podało ,miliardów złotych w mennicy państwowej ile tylko się dało wydrukowało. Kasę tę niektórym potrzebującym przelało, lecz okazało się nie wszystkim ,a jeśli nawet ktoś dostał to zdecydowanie za mało.

   Ponieważ dziś nikt ciągle nie wie kiedy skończy się pandemia z mroku zapaści i upadku wyłoniła się grupa ostatecznych desperatów. Ci na przekór sanepidowi, policji ,prezesowi ,rządowi i wirusowi postanowili zawieszoną według prawników sprzecznie z Konstytucją działalność gospodarczą odwiesić i wznowić. Ruszyły więc bary ,restauracje , siłownie i osiedlowe kotłownie.

 Do tych ożywionych miejsc ruszyli równie ,a może nawet bardziej ożywieni policjanci i pracownicy Sanepidu wręczać mandaty z powodu Covidu. Tylko władza w lokalach im nie przeszkadza, bo się tam nad walką z pandemią naradza. Tym bardziej że zupełnie nie jest w knajpie zagrożona bo już od dawna na Covid została zaszczepiona.   


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JESTEM TAKI ,JESTEM TAKI ZMĘCZONY.BOLĄ MNIE RĘCE ,GŁOWA I OBIE NOGI.PĘKA MI SERCE,TYLE SIE DZISIAJ DZIAŁO. WSZYSTKO PRZEZ TUSKA Z JEGO NIEMIECKĄ BANDĄ.

NIE TRZEBA KOŃCZYĆ OXFORDU, YALE CZY HARVARDU, BY ZARABIAĆ MILIONY.JEŚLI TAK CHCE PREZES KACZYŃSKI WYSTARCZY KORESPONDENCYJNA WYŻSZA SZKOŁA OCHRONY ŚRODOWISKA -KIERUNEK BHP.

NOWA MINISTER KULTURY ZAPRAGNĘŁA W PODZIĘKOWANIU NAWIĄZAĆ Z PREMIEREM BLIŻSZY KONTAKT JAK KIEDYŚ Z PEWNYM KOMPOZYTOREM. NIESTETY MATEUSZ PRZEPISAŁ MAJĄTEK NA ŻONĘ. NIE MOŻE WIĘC RYZYKOWAĆ.