MY STOIMY GDZIE STALIŚMY 40 LAT TEMU.ONI TAM GDZIE ZOMO.SWÓJ RUCH NIECH NAZWĄ „NOWA CZAJKA”,KTÓRA CZYM PACHNIE WIADOMO.SOLIDARNOŚĆ JEST NASZA.
Dodaj podpis |
To my 40 lat temu stanęliśmy pod przewodem Lecha
Kaczyńskiego na czele
strajków sierpniowych. Oprócz nas przy jego boku stanęły Gwiazdy i Anna
Walentynowicz .Naród wcześniej oszukiwany i
poniewierany dzięki nam nabrał otuchy i odwagi.
Ja jako komandos nie tylko strajkowałem, protestowałem i komunę obalałem ,ale w
wolnych chwilach Radiokomitetu w Warszawie pilnowałem. My jak tu stoimy daliśmy wtedy impuls, wykrzesaliśmy z siebie ognistą iskrę ,która spadła w gorące polskie serca i
umysły .Bo Naród tylko czekał by opór postawić ,by ktoś rzucił hasło ,by Polskę naprawić. Niesieni entuzjazmem
i modlitwą zwyciężyliśmy ,niestety od razu
Polski naprawić nie podołaliśmy. Bo wiele na naszej
drodze stanęło przeciwności ,niedogodności i komunistycznej złośliwości. Najpierw stan
wojenny ,w którym musieliśmy ukrywać się aż pod pierzyną ,potem zdrada okrągłego stołu i czas postkomuny
,który dopiero w 2015 roku przeminął. W międzyczasie w najlepsze
trwała złodziejska
prywatyzacja i zachodnioeuropejska lewacka narracja.
W tym czasie błędów i wypaczeń stawialiśmy skuteczny opór zdradzieckim postsowieckim europejskim planom ciągnąc solidarnościowy wóz jak najbardziej w prawo co uwieńczyliśmy dzisiaj "Dobrą Zmianą" W stronę gdzie bratnią pomoc radziecką,czy potem europejską, zastąpi niedługo bratnia pomoc amerykańska.
Bo Rosjanie bili wszystkich ,a Amerykanie tylko Murzynów ,których na wszelki wypadek do Polski nie wpuścimy.Dziś wspominamy i czcimy
te miliony bezimiennych bohaterów ,którzy pod naszym bohaterskim przywództwem już 40 lat temu nieśli „Dobre Zmiany” My
dziś realizujemy
nareszcie ich plany. Mimo błędów Mazowieckiego, Balcerowicza ,Tuska
,Trzaskowskiego w Warszawie( można
by tu jeszcze długo wyliczać ) dzięki szczególnie Galicji patriotycznej postawie udaje się wszystko
ostatecznie naprawić.
Przykro o tym wspominać ,ale o tym mówi historia, że ci którzy
rzekomo według komunistycznych relacji podpisywali porozumienia sierpniowe
okazali się później
podstawionymi celowo w tym celu agentami bezpieczeństwa.TW „Święty” w Szczecinie i TW ”Bolek” w Gdańsku wykonali zleconą sobie robotę
tak skutecznie, że po paru latach ich mocodawcy z SB w
wyniku ustaleń okrągłego stołu przejęli
w swoje prywatne ręce
majątek wypracowany w pocie czoła i znoju klasy robotniczej.
By
rozwiać wszelkie wątpliwości na temat zasług i
dzisiejszych praw do „Solidarności, kto walczył i kto naprawdę ma rację należy podać taką informację:
Pierwszy
rząd niekomunistyczny nigdy by
nie powstał gdyby nie Prezes Jarosław Kaczyński. Strona rządowa miała 70% Prezesa- 30%.
W tym
momencie dziejów, wrodzonym geniuszem zabłysnął dzisiejszy Naczelnik, wtedy strateg i mózg Solidarności.
Swoim sposobem obiecując bogatą nagrodę czyli stanowiska w przyszłym rządzie plus, oraz przyjęcie do przyszłej
partii PIS przeciągnął ZSL i SD na stronę „S”.Z mniejszości zrobił większość, bo była taka konieczność. Potem jeszcze doprowadził wspólnie z bratem do elekcji Wałęsy na
prezydenta ,lecz dziś o tym nikt nie chce pamiętać.
Komentarze
Prześlij komentarz