NIEZNANI ,ANONIMOWI BOHATEROWIE STRAJKOWI .BYŁY ICH MILIONY, LECZ TYLKO WYBRANI DOSTĄPILI KASY PAŃSTWOWEJ
W 40 rocznicę zdradzieckich porozumień sierpniowych ,w których
zdrajcy i inni winowajcy zamiast wzniecić zbrojne powstanie, zamiast rzucić się
na ruskie czołgi o czym
marzyli dwunastoletni Morawiecki i ośmioletni Duda, kumali się z czerwonymi wypada powiedzieć otwartym głosem
,jakie jest tych porozumień pokłosie. Złodziejska
prywatyzacja i zachodnia lewacka narracja.
Na szczęście już wtedy znaleźli się ludzie ,którzy stawiali
skuteczny opór tym zdradzieckim planom, którzy
już wtedy ciągnęli ten niepodległościowy, solidarnościowy wóz w swoją prawa stronę. W stronę gdzie bratnią pomoc radziecką zastąpi bratnia pomoc
amerykańska.
Bo Rosjanie
bili wszystkich ,a Amerykanie tylko Murzynów ,których na wszelki wypadek do
Polski nie wpuścimy.
Ci bezimienni do niedawna bohaterowie jakoś zdołali mimo przeszkód się przemknąć do środka strajkowej
robotniczej fali i stamtąd rozsądnie i mądrze strajkami
kierowali. Dzięki
temu mimo późniejszych
błędów Mazowieckiego, Balcerowicza ,Tuska, Trzaskowskiego
w Warszawie i można by
tu jeszcze długo wyliczać .Dzięki szczególnie Galicji patriotycznej postawie udało się wszystko
ostatecznie naprawić.
(galicyjski country blues) Dziś dzięki tym bliźniakom strajkami
kierującym możemy być spokojni o
bezpieczeństwo
Polski. Na wszelki wypadek by zawodna pamięć o nich nie zaginęła zawieszono w Stoczni Gdańskiej pamiątkę tego dzieła. Mojżeszowe tablice „Tu byli, strajkowali i walczyli, Polskę do dobrobytu
doprowadzili”
Dodaj podpis |
–„Jak mamę
kocham” Siedziałem wtedy obok nawet
ich nie odróżniając, a potem przez ostatnie 40 lat przecież zachowali się najlepiej . Inni, ci o których się mówi, ż e to oni strajkowali i podpisywali mają przeszłość
agenturalną .Ci którzy podpisywali porozumienia sierpniowe okazali się później
agentami bezpieczeństwa,
wysłanymi przez komunę do stoczni by wszcząć i prowadzić strajki. TW „Święty” w Szczecinie i TW ”Bolek” w Gdańsku wykonali swoją zleconą
robotę skutecznie i solidnie tak, że po paru latach ich mocodawcy z SB w wyniku ustaleń okrągłego stołu przejęli
w swoje prywatne ręce
majątek wypracowany w pocie czoła i znoju klasy robotniczej”
Agenci też
nie pozostali bez nagrody. Za oddanie fantów
dostali władzę.
Dlatego po ujawnieniu tych smutnych faktów
zmuszeni jesteśmy co roku świętować we
własnym, nie mniej zasłużonym gronie .Jacek i Placek” zamiast „Bolka
i Olka”.
Mamy na szczęście w swoich szeregach jeszcze kilku bojowników, którzy niepodległość i antykomunizm wyssali z mlekiem matki.
Mając w 1980 po dwanaście lat pokazywali ZOMOwcom język i wznosili na podwórkach antypaństwowe okrzyki .Inni nie mniej bohaterscy rozpijali wynoszonym nielegalnie z
magazynów spirytusem komunistycznych czołgistów ,by nie byli w stanie stłumić stoczniowych protestów. Jeden czołg po
tym spirytusie wpadł nawet do Wisły.
Na podsumowanie
kto naprawdę walczył i kto naprawdę ma rację należy podać taką informację:
Pierwszy rząd niekomunistyczny
nigdy by nie powstał gdyby nie Prezes Jarosław Kaczyński. Strona rządowa miała 70% Prezesa- 30%.
W tym
momencie dziejów, wrodzonym geniuszem zabłysnął dzisiejszy Naczelnik, wtedy strateg i mózg
Solidarności. Swoim sposobem obiecując bogatą nagrodę czyli
stanowiska w przyszłym rządzie plus, oraz
przyjęcie do przyszłej partii PIS przeciągnął ZSL i SD na stronę „S”.Z mniejszości zrobił większość, bo była taka konieczność. Potem jeszcze
doprowadził wspólnie z bratem do elekcji Wałęsy na prezydenta
,lecz dziś o tym nikt nie chce pamiętać.
Komentarze
Prześlij komentarz