RAFAŁ.NIE WYGŁUPIAJ SIĘ ,NIE ZOSTAWIAJ NAS. BORYS MÓGŁ SIĘ POMYLIĆ ,A MY? Z WŁADKIEM CHĘTNIE KASĄ SIĘ Z TOBĄ PODZIELIMY

 

  Prezes od początków swojej politycznej kariery stawia na demokrację czyli wiązaną transakcję. Zna historię i wie ,że elekcyjnymi królami Polski zostawali nie ci z najlepszym programem i perspektywami, ale ci którzy ze swoją kasą docierali do najszerszego elektoratu. Wybierał i ciągle wybiera elektorat ,więc trzeba się orientować jakie ma preferencje i czym się kieruje kiedy głosuje .

  Stąd prowadzone przez Partię na potrzeby Prezesa ciągłe badania fokusowe nad tym co trzeba dać obywatelowi, by na właściwą partię lub kandydata zagłosował. Wnioski z tych badań są dość proste.70% elektoratu preferuje forsę. I nie jakieś ulgi, niższe podatki czy bonifikaty. Najbardziej przemawiają do wyborcy na jego konto gotówkowe wpłaty. Co najbardziej Prezesa zaszokowało to to ,że jak okazało się takie same preferencje mają posłowie opozycji.

(Dla relaksu muzyczny autorski wideoklip)          Stąd był już krok do sposobu na rozwiązanie problemu zbyt niskich jak na aspiracje setek funkcjonariuszy aparatu władzy wynagrodzeń, premii i innych apanaży. Samemu mimo możliwości trudno było swoim płace podnosić, bo epidemia, niesprzyjająca atmosfera ,bo inni nie dostali choć Covida zwalczali .Inaczej jednak sprawa będzie wyglądać ,gdy to opozycja pełna uznania dla rządu za jego dokonania podniesie mu nawet dwukrotnie wynagrodzenia dorzucając pierwszej damie 18 tysięcy za dyskrecję i umiarkowanie .

Za uchwalenie dobrej dla władzy ustawy opozycja też małe co nieco dostanie. Prezes tak wykalkulował, wyliczył i opozycji zaproponował. Jak przewidywał tak jego słowo stało się ciałem, zamieszkało między nami posłami ,a opozycja zagłosowała za podwyżkami .

 

Co po tym działo się, co działo, co się działo. Pół społeczeństwa się ze złości poskręcało. Na opozycji plecy wiadra pomyj się wylało.

Jedynymi nieprzekupnymi, dalekowzrocznymi i sprawiedliwymi okazali się "eventka" Jachira, odsunięty Schetyna ,Paweł Kukiz i jeszcze parę osób.

Obserwujący dziecinadę opozycji kandydat na przywódcę „Nowej „S” Rafał Trzaskowski i założyciel PO Donald Tusk przyglądając się temu niesfornemu wyrywaniu zabawek z odpowiedniego dystansu nie dali się wciągnąć do karuzeli Prezesa. Wezwali do opamiętania .

Cała reszta próbuje przekonać elektorat ,że podwyżki wynagrodzeń dla rządu i stypendium I Damy to dla jego dobra.

 

Władze klubu KO przygotowały specjalny draft i scenariusz odpowiedzi na podchwytliwe pytania, by przekonać kogo się tylko da o najczystszych i z gruntu patriotycznych intencjach posłów popierających pisowski wniosek o podwyżki : :  

 

1. 1.          "Na zarzuty o brak skromności nigdy nie odpowiadajcie nieśmiało, ze wstydem – musicie pokazać ludziom, że nie chcieliście zrobić tego po cichu i w atmosferze wakacji, ale że to jawny, niezbędny ruch, by skończyć z patologią."
2. 2.          "Nie wiecie, jakie motywacje ma PiS, że głosował za tym, wiecie jakie motywacje macie Wy. A macie antykorupcyjne."
3. 3.          "Nie należy utwierdzać Polaków w przekonaniu, że nie chcą, by politycy zarabiali więcej, tylko w tym, że chcą, by politycy zarabiali legalnie."
4. 4.          "Wyższe uposażenie to wyższe wymagania ze strony suwerena – żeby PAD nie pracował dla idei PiS, tylko dla dobra narodu, bo naród mu płaci niemało, żeby Szumowski nie robił przekrętów na 100 mln zł, bo ma z czego żyć, żeby w tarczach antykryzysowych znajdowały się zapisy wyłączenie dla dobra Polaków, a nie jakieś mętne podstawy do zarobkowania na boku itd., itp. Może wreszcie Dudowa stanie po stronie polskich kobiet, jak nie będzie zależna wyłącznie od pensji męża itd." 
5. 5.          "Subwencje dla partii też dadzą się obronić, bo może wreszcie partie zaczną zatrudniać nie niedouczonych kolesiów, ale najlepszych ekspertów, żeby tworzyli rozwiązania dla Polaków. Może partie będą mogły wyjść do ludzi, coś im zaproponować, skanalizować obywatelską chęć działania, zamiast zamykać się w wąskich gronach itd."