ZAPROPONOWAŁEM KOMPROMIS.ROZWIĄZANIE NIEMIECKIE.JEDEN WÓDZ,JEDNA PARTIA ,JEDEN NARÓD.



Jeszcze parę dni temu na obchodach wyzwolenia przez Brygadę Świętokrzyską obozu Auschwitz Birkenau słowa potępienia dla Niemiec i niemieckich rozwiązań problemów społecznych i narodowościowych lały się strumieniami. Słowa potępienia ze strony spadkobierców ofiar, z drugiej strony skruchy ze strony spadkobierców sprawców na cały świat wybrzmiały . W uroczystościach udział wzięła wiceszefowa KE Vera Jourowa.   

   Nie przyjechała jednak głównie na te obchody, lecz by sprawdzić czy Polska nie zaczyna w swojej nieświadomości podążać drogą tamtych Niemiec. Czy razem z poniemieckimi terenami nie przejęła też poniemieckich idei. Oczywiście samo przypuszczenie powzięte gdzieś w biurokratycznych bunkrach Brukseli było niewiarygodne ,niedorzeczne i nieprawdopodobne podobnie jak orzeczenie połączonych trzech izb uznających się za Sąd Najwyższy. Tak uważali wszyscy myślący Polacy kierujący się w swych analizach i sądach nie orzeczeniami kradnącymi części do wiertarek sądów tylko TVP ,która wszystko najlepiej z pierwszej ręki wie. 
Jakież też było powszechne zaskoczenie i oniemienie kiedy sam minister Z.Ziobro zwany w ministerstwie Kobrą złożył Jourowej propozycję kompromisu w sprawię obowiązującego w Polsce kontrowersyjnego dla UE prawa i sprawiedliwości .Bynajmniej nie zaproponował zmian wzorowanych na naszych ukochanych United States czy Britain Great.   Chyba nie był w Auschwitz ,bo zapewne niechcący  potwierdził podejrzenia UE ,że skręcamy na drogę niemiecką. Oczywiście nie tę dzisiejszą bo nie doszliśmy jeszcze nawet do etapu V1 czy V2.


By nie być gołosłownym obszerny cytat wieszcza:   
W geście dobrej woli zaproponowałem pani komisarz kompromis możliwy do przeprowadzenia w ramach wyłaniania sędziów w Polsce. Uznałem bowiem, że warto wyjść z taką inicjatywą i zadeklarowałem gotowość przekonywania kolegów i koleżanek z obozu rządzącego by zastanowić się nad wypracowaniem nowego modelu wyłaniania sędziów. Chodzi mianowicie o przeniesienie wprost rozwiązań znanych bardzo dobrze w systemie europejskim, bo funkcjonującym w największym państwie europejskim. Mianowicie w Niemczech. 

 Tam sędziów wybierają wyłącznie politycy, wyłącznie przedstawiciele Bundestagu i ministrów sprawiedliwości krajów landowych, więc jest to podział tak naprawdę pół na pół pomiędzy władzę wykonawczą a parlamentarną.Zastrzegłem jednocześnie, że nie widzę możliwości powrotu do modelu korporacyjnego w jakimkolwiek kształcie, dlatego że był on szkodliwy, dysfunkcjonalny i oceniany również krytycznie przez różne środowiska polityczne wcześniej”
Jak każdy przytomny zwolennik Dobrej Zmiany potwierdzi jest to rozwiązanie wszystkich przeszłych, teraźniejszych i przyszłych problemów Ponieważ nie zmienia się konia w czasie wyścigu zbędną strata czasu są jakiekolwiek wybory, które na miejsce doświadczonych ,sprawdzonych i zaufanych powołują nowych, nieznanych ,najczęściej podejrzanych. A nie od dziś przecież wiadomo, że tylko nasza jedyna Partia ma na celu dobrobyt pomijanych wcześniej przez różne samozwańcze, domorosłe elity obywateli. To właśnie my ludowi miast i wsi daliśmy wszystko to co elitom zabraliśmy. 

  Żeby to trwało i nigdy nie ustało musi być tak -czarno na białym:
 -Sędziowie nie będą wybierać przedstawicieli do swej rady. To się nie sprawdza. Dokona tego władza parlamentarna i wykonawcza, bo wtedy łatwiejsza będzie współpraca.
  -Mieszkańcy osiedla nie będą wybierać swoich przedstawicieli do Rady Osiedla. To się nie sprawdza. Wybierze ich Zarząd Osiedla bo wtedy łatwiejsza będzie współpraca.
 -Mieszkańcy miasta nie będą wybierać swoich przedstawicieli do Rady Miasta. To się nie sprawdza. Wybiorą ich prezydent lub burmistrz i jego zastępcy bo wtedy łatwiejsza będzie współpraca.
 -Członkowie związków zawodowych nie będą wybierać swoich przedstawicieli do Zarządu. To się nie sprawdza. Wybiorą ich właściciel lub dyrekcja firmy bo wtedy łatwiejsza będzie współpraca.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

PANIE PRZYCHODZĄ TU W SWOICH PRYWATNYCH SPRAWACH,SPRAWIE DZIECI ,PRAW KOBIET, PRAWA DO SZCZĘŚCIA.MY Z PANEM PREMIEREM JESTEŚMY LUDŹMI WYŻSZYCH CELÓW ,IDEI I PRAWDZIWEJ WIARY .JAK PANIE WIDZĄ NIE MAMY Z WAMI O CZYM GADAĆ.

W WASZYNGTONIE OSIAGNĄŁEM WSZYSTKIE SWOJE CELE.POKAZAŁEM KTO JEST PRAWDZIWĄ TWARZĄ POLSKI,A KTO TYLKO CZŁONKIEM ESKORTY.TUSKA W NATO NIE MA ,JAK WKRÓTCE NIE BĘDZIE BIDENA.DOGADANY JESTEM Z TRUMPEM.

MIELIŚMY DO CZYNIENIA Z OBŚCISKIWANIEM SIĘ PREMIERA TUSKA Z WŁADIMIREM PUTINEM, Z EWIDENTNYM WAZELINIARSTWEM WOBEC ROSJI.NASZ ANTONI ZA KAŻDĄ CENĘ PRÓBOWAŁ TO NAPRAWIĆ.