JULKA WEŹ KURKĘ ,ZROB MI OBIADEK,LECZ NAJPIERW ZAWIEŚ SN . POTEM SPOKOJNY O LOSY POLSKI ROSOŁEK Z TOBĄ ZJEM.
Tylko małżeństwo skonsumowane jest ważne i grzechu warte, tylko pełna władza daje pełną satysfakcję ,pełnię władzy, błogostan i kaczystan.
Choć 2% ludzi na świecie posiada większy majątek niż pozostałe 98% nie powstrzymuje ich to od jego ciągłego powiększania.
Bo to jest taka
mania posiadania, zagarniania, zdobywania, poszerzania . Jeśli chodzi o systemy
sprawowania władzy demokracja jest
prawdopodobnie zbyt przereklamowana, nigdzie się tak naprawdę nie sprawdziła, nie powiodła i nie
udała. Ateny zostały podbite przez Spartę, Republika Rzymska
przekształciła w Cesarstwo, Rzeczpospolita Obojga Narodów, kolos na glinianych
nogach popadła w niewolę u trzech oświeconych władców absolutnych. Historie te zdają się potwierdzać tezę, że gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść. Gdy każdy koń ciągnie w swoja stronę- wóz stoi w miejscu. Dopiero
gdy na koźle zasiądzie sprawny woźnica i strzeli batem pojazd
potoczy się w pożądanym kierunku.
Tu dochodzimy do sedna ,do najczystszej
konkluzji bez zbędnych aluzji. Najważniejsze jest właśnie by był to woźnica najsprawniejszy ze
sprawnych ,najprawszy z prawych i najsprawiedliwszy ze sprawiedliwych. Jeśli ktoś taki się już znajdzie błędem byłoby marnowanie
dobrej energii na rozpraszanie władzy po kątach i bokach. Bo to tak
jakby dołożyć do samochodu drugą kierownicę z przodu , trzecią i czwartą z tyłu ,usadzić tam niezależnych choćby najlepszych kierowców i
włączyć cztery silniki napędzające każdy osobne koło. Choćby to był napęd nawet hybrydowy to milion
temu kto przewidzi gdzie taki samochód pojedzie. Tak właśnie jest z trójpodziałem władzy .Nie
wiedzieć czemu trójpodziałem ,a nie cztero ,pięcio czy każdym innym wielopodziałem.
Skoro jednak już popełniono taki kardynalny błąd to odpowiedzialny
przywódca ,szczery patriota ,samorodny samouk, geniusz i wizjoner ,posiadacz
kota jest wręcz zobowiązany taki błąd dla dobra Narodu naprawić. I naprawia mimo rzucanych
pod nogi kłód, kijów wkładanych w szprychy i piasku sypanego w łożyska. Dzięki tym wysiłkom trójpodział zmienił się w dwupodział, już rząd i sejm to dwa połączone jednym umysłem
ramiona Przywódcy-Prezesa-Naczelnika. Tylko sądy jak nieposłuszny i niepotrzebny dziś nikomu ogon plączą się ciągle pod nogami ,zakłócają równy krok i Dobra Zmianę .Dlatego poszukiwany jest nieustawicznie
głos rozsądku ,który potwierdzi oczywistą prawdę ,że sądowy ogon jest już nikomu niepotrzebny , należy go amputować i przekazać do muzeum biologii .
Ten ogon
po staroświecku chce machać psem choć dziś w modzie są koty ,które pójdą za płoty. Pójdą zaś wtedy gdy ręki i głowy swej do idei Prezesa
przyłoży długo wyczekiwana, wyszukiwana , wybrana i przez
Przywódcę uwielbiana Konstytucji Pierwsza Dama.
Swoją fascynację tą zjawiskową postacią tak Prezes określa z wielką determinacją :
”Moim odkryciem towarzyskim ostatnich lat jest
Julia Przyłębska - prezes Trybunału Konstytucyjnego - naprawdę przemiła osoba. Jest prezesem ale to są bardziej prywatne znajomości - lubię u niej bywać. Ona jest bardzo towarzyska”
Do poprzednich sędziów trzeba było wydzwaniać ,powoływać się na wpływy ,relacje i prerogatywy. Na palcach
jednej ręki policzyć można było do współpracy chętnych. Dziś od czasu kiedy Służby kupiły od Żydów Pegasus na sto procent wszystkie rozmowy są podsłuchiwane ,zapisywane i
archiwowane .Dlatego dzisiaj lepiej nie telefonować tylko przy obiadku ,bez świadków o decyzjach poinformować . By już po chwili wszyscy
wiedzieli ,że uchwała Sądu Najwyższego w pełnym składzie została zakwestionowana przy obiadku bez zbędnych świadków ,a jak się komuś decyzja TK nie podoba –granice jeszcze otwarte i
wolna droga.
Komentarze
Prześlij komentarz