TO SIĘ NADA? TAK POZDRAWIAĆ? PANIE PREZYDENCIE.NA TEN MARSZ JAK ZNALAZŁ






Prawo i Sprawiedliwość sprawując z woli Suwerena i dla jego dobrą władzę musi ciągle i nieustannie sklejać i spajać rządzone masy, aby się nam nie rozlazły w garści i nie rozpierzchły po lasach. Najlepszym spoiwem i klejem wiążącym obateli z władzą są udzielane przez nią przywileje ,nagrody i wyróżnienia oraz marzenia do spełnienia. Mimo zaciąganych za granicą kredytów i unijnych dotacji nie dla wszystkich jednak wystarcza dóbr, nie wszyscy są zadowoleni i spełnieni.Tych dla których nie starczyło kasy w budżecie i posad w spółkach Skarbu Państwa musimy przekonać w inny sposób. Zagrać nie na powszechnej chciwości, a na patriotyzmie i godności. Pokazać jakie to ważne dla wspólnoty, narodu, historii, przyszłości, zbawienia i honoru abyśmy na powrót mogli stać się jedną siłą pod jednym, oczywiście naszym przywództwem. Socjologia wykazuje ,że najskuteczniejszym sposobem tworzenia patriotycznych więzi poza wspólnym popijaniem jest radosne, wspólne świętowanie. Mimo najszczerszych chęci popijać z całym narodem nie damy rady choć byśmy chcieli ,bo nie mamy ani wystarczająco tęgiej głowy ,ani silnej wątroby. Pozostaje więc świętowanie, zamiast czkania- czczenie,zamiast defetyzmu- fetowanie .Szczęśliwie w sukurs przyszła nam sama historia obdarzając nas jako jedyną Partię w nowożytnych dziejach 100 leciem niepodległości. Taka okazja dwa razy się nie powtarza, okazja spada jak manna z nieba, niczego więcej nie potrzeba. Ogłosiliśmy wielki marsz gdzie pod jednym wspólnym sztandarem mieli iść wszyscy od prawa do lewa ,a o 12 hymn zaśpiewać.

Nikt się jednak na czas nie dopatrzył ,że w tym samym czasie i miejscu swój marsz mają od dawna zaplanowany i zarezerwowany środowiska narodowe ,które na wszystko są zawsze gotowe. Oczywiście moglibyśmy się do nich przyłączyć, Prezes, Premier Prezydent pewnie by szli gdzieś na samym końcu.Na to nie było przyzwolenia ani naszej zgody,bo nie tak państwowe winny wyglądać obchody.
Na dodatek jak napisała ostatnio zatroskana o nas główna agencja prasowa naszych największych przyjaciół (amerykański Associated Press) populistyczny i popularny rząd starał się nie zrażać skrajnie prawicowych wyborców i stanął w obliczu sytuacji, w której większość informacji z Polski w dniu setnej rocznicy odzyskania niepodległości dotyczyłoby ekstremistów, a być może nawet aktów przemocy
Nie mogliśmy pozostać głusi na amerykańskie troski i niepokoje.

Dla zapewnienia bezpieczeństwa i spokoju w czasie obchodów Święta Niepodległości na terenie całej Polski Prezydent RP wprowadza stan wojenny.Za organizację tym razem wojskowego przemarszu odpowiedzą przed historią minister MON  i szef specjalnej podkomisji smoleńskiej. Demonstrację siły i jedności rozpocznie kolumna naszych najlepszych wojsk pancernych oparta na zdobycznych Leopardach.

Kiedy te przetrą szlak, za nimi zwartymi pododdziałami przemieszczać się będą piechurzy.W pierwszym szeregu pójdą kombatanci walki o niepodległość. Ci z 1918  i lat 1939-1989.Oczywiście nie będą to żadni czerwoni z Armii Ludowej czy Ludowego Wojska Polskiego. Oni pod Lenino czy na Wale Pomorskim nie walczyli za Polskę tylko ZSRR. Pójdą Żołnierze Wyklęci ,tuż za nimi Niezłomni i ich potomni. 

Wśród najważniejszych kombatantów pierwszego szeregu zobaczymy brata przywódcy Solidarności, umiłowanego Prezesa ,oraz dwóch trochę mniejszych przywódców  ,którzy dołożyli swoje  kamienie węgielne pod naszą niepodległość. W otoczeniu gwardzistów z SOP zakosami przemieszczał się będzie Pan Prezydent Andrzej Duda ,który już za okupacji czynił wielkie cuda jako harcerz Szarych Szeregów.

 Mieszkał co prawda w Krakowie ,ale na wszystkie wolne soboty przemykał się przemytniczym szlakiem do okupowanej Warszawy gdzie przygotowywał Powstanie Warszawskie z równym powodzeniem jak tegoroczne obchody 100 lecia. 

Tuż za nim z nie mniejszym pododdziałem przemykał się będzie Premier Morawiecki Mateusz, który w jedynej w powojennej Polsce organizacji uznanej za terrorystyczną czyli w Solidarności Walczącej siał jak rolnik zboże terror i strach wśród kapusiów, tajnych współpracowników, komunistów i innych Michników.Za nimi w świetle rac o narodowych barwach ,w swoich brunatnych koszulach i czarnych kominiarkach przemaszerują zwarte oddziały antyislamskiej i antysemickiej samoobrony. By nikt się nie wychylił, nie obalił i nie wykroczył po obu stronach maszerującej kolumny pilnować będą oddziały Żandarmerii Wojskowej.
Przepisy stanu wojennego
Nie wolno wyć z miłości do Ojczyzny. Wolno spokojnie na bezdechu, dyskretnie zaśpiewać  hymn narodowy. Nie wolno fałszować. W czasie śpiewu zabronione jest wymachiwanie rękami, torbami, szturmówkami, marynarkami.
Nie wolno nosić jakiejkolwiek odzieży z napisem Konstytucja.
Nie wolno wznosić okrzyków niech żyje Lech Wałęsa,Władysław
Frasyniuk,Bogdan Borusewicz itd.wg.załączonej listy.
Nie wolno wznosić żadnych okrzyków poza dopuszczonymi niniejszym aktem do użytku:
Niech żyje nasz ukochany Prezes Jarosław Kaczyński
Niech żyje nasz ukochany Prezydent Andrzej Duda
Niech żyje nasz ukochany ...tu wstawić funkcję i nazwisko z listy będącej załącznikiem do rozporządzenia.
Nie wolno siadać na trasie marszu,stać ani leżeć.                          Wolno modlić się za naszych przywódców ,wznosić okrzyki o treści religijnej i patriotycznej.
                     

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JESTEM TAKI ,JESTEM TAKI ZMĘCZONY.BOLĄ MNIE RĘCE ,GŁOWA I OBIE NOGI.PĘKA MI SERCE,TYLE SIE DZISIAJ DZIAŁO. WSZYSTKO PRZEZ TUSKA Z JEGO NIEMIECKĄ BANDĄ.

NIE TRZEBA KOŃCZYĆ OXFORDU, YALE CZY HARVARDU, BY ZARABIAĆ MILIONY.JEŚLI TAK CHCE PREZES KACZYŃSKI WYSTARCZY KORESPONDENCYJNA WYŻSZA SZKOŁA OCHRONY ŚRODOWISKA -KIERUNEK BHP.

NOWA MINISTER KULTURY ZAPRAGNĘŁA W PODZIĘKOWANIU NAWIĄZAĆ Z PREMIEREM BLIŻSZY KONTAKT JAK KIEDYŚ Z PEWNYM KOMPOZYTOREM. NIESTETY MATEUSZ PRZEPISAŁ MAJĄTEK NA ŻONĘ. NIE MOŻE WIĘC RYZYKOWAĆ.