PROTESTUJEMY PRZECIW ANTYRODZINNEJ SEKSUALIZACJI W SZKOLE, WYNARADAWIANIU UCZNIÓW POPRZEZ WYRZUCANIE BOHATERÓW Z PODSTAWY PROGRAMOWEJ, PRODUKOWANIU TANIEJ SIŁY ROBOCZEJ DLA NIEMIECKICH FIRM.
W niedzielne południe na warszawskim placu Zamkowym rozpoczął się protest światopoglądowy. Bo nowa władza kierując się wymaganiami epoki, nauki i technologii postanowiła zamiast zwiększonej ilości lekcji religii wprowadzić do szkoły naukę o zdrowiu. A przecież już Kochanowski pisał „szlachetne zdrowie ,nikt się nie dowie jako smakujesz ,aż się zepsujesz. Staropolskim zatem zwyczajem nie ma co chorobom i zdrowotnym zagrożeniom zapobiegać ,problemów analizować , gimnastykować się ,szczepić ,dietę stosować .
Bo od opieki nad dzieckiem są
rodzice i Święci Aniołowie ,a w ostateczności
ksiądz proboszcz i służba zdrowia. Więc
generalnie- wara od naszych dzieci. Ze szkoły należy usunąć
wszystkie sprawiające dzieciarni kłopoty trudne przedmioty .Jako pierwsza
wstrzymana powinna zostać zapowiadana nauka o zdrowiu, usunięte
zaś lub do minimum ograniczone matematyka, fizyka ,chemia, biologia ,WF.
Z tymi postulatami pojawiło się na Placu Zamkowym w Warszawie wielu
ortodoksyjnych katolików zorganizowanych przez „Koalicję na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły ze szponów Europy” w której skład wchodzą
miedzy innymi „Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris”, Fundacja Pro Prawo do Życia, Stowarzyszenie "Polonia Christiana" Fundacja Mamy i Taty. Protest był popierany również
przez Krajową Sekcję
Oświaty
i Wychowania NSZZ "Solidarność".
Wśród
uczestników nie mogło zabraknąć prominentnych polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji, :Przemysława Czarnka, Antoniego Macierewicza
Ewy Zajączkowskiej-Hernik. Jako gwóźdź programu pojawił się namaszczony przez Jarosława Kaczyńskiego obywatelski kandydat PIS na
prezydenta o nazwisku Nawrocki Karol i tak powiedział:
Nie mogę
zgodzić się,
by w edukacji zdrowotnej ktoś narzucał moim dzieciom rzeczy,
które odnoszą się
do bardzo emocjonalnej, wewnętrznej strefy, jaką
jest seksualizacja . Jestem dzisiaj tutaj, ponieważ
jestem rodzicem, ojcem trójki dzieci. Nie mogę zgodzić się, by w edukacji
zdrowotnej ktoś narzucał moim dzieciom rzeczy,
które odnoszą się
do bardzo emocjonalnej, wewnętrznej strefy, jaką
jest seksualizacja. Chciałbym mieć wpływ na wychowanie swoich dzieci .
Jedna z organizatorek tak opisała cele manifestacji
„To protest przeciw antyrodzinnej
seksualizacji w ramach planowanego obowiązkowego przedmiotu
edukacja zdrowotna, wynaradawianiu uczniów poprzez wyrzucanie bohaterów z
podstawy programowej, obniżaniu poziomu edukacji przez
ograniczanie prac domowych i wdrażanie edukacji włączającej,
ograniczaniu praw rodziców i nauczycieli, produkowaniu taniej,wykwalifikowanej siły roboczej dla zagranicznych nzamiast świadomych,
dojrzałych bezrobotnych Polaków"
Matko jedyna
OdpowiedzUsuń.co to było..jest.ci ludzie poszaleli.