JEŚLI NIE DOBRYM SŁOWEM TO SIŁĄ.ZA WSZELKĄ CENĘ MUSIMY POWSTRZYMAĆ SZATAŃSKIE ZŁO I DEPRAWACJĘ ,LGBT I LEWACTWO, RUSKICH I NIEMIECKICH AGENTÓW ,POLSKICH ZDRAJCÓW.

 

Jak co miesiąc przez ostatnie 14 lat, tak i kolejnego 10 niezrażony decyzja Sejmu o zniesieniu mu immunitetu za pobicie Komosy Jarosław Kaczyński razem ze zwołanymi do Warszawy wyznawcami kultu męczeństwa swego brata zebrali się pod czarnymi schodami ,aby modlić się o jak najszybszą jego beatyfikację.

   Jak co miesiąc prezes modlił się do Boga prawie tymi samymi  słowami niosącymi pokój, miłość Bożą i pojednanie:
14 lat i osiem miesięcy temu doszło do wielkiej zbrodni - zamachu na samolot, który wiózł polską delegację z prezydentem RP, z moim bratem śp. Lechem Kaczyńskim, jego małżonką. Ten zamach został dokonany, co do tego nie ma żadnej wątpliwości, na zlecenie Putina. Ci, którzy tutaj stoją, to jest agentura Putina, bezczelna. Miejmy nadzieję, że przyjdzie czas sprawiedliwości. Że ci, którzy tu w Polsce odpowiadają za doprowadzenie do tej katastrofy, choćby poprzez rozdzielenie wizyt, zostaną odpowiednio ocenieni przez sądy. A ta grupa awanturników i agentów znajdzie się tam, gdzie powinna się znaleźć, tzn. w polskich zakładach karnych.

 Mówił o grupie przeciwników PiS, każdego miesiąca zostawiającej przed pomnikiem smoleńskim wieniec z napisem: "Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród polski". Jarosław Kaczyński wielokrotnie niszczył tabliczkę, czym  wywoływał wściekłość demonstrujących. Tym razem pisowskie kordony były tak szczelne, że nikt nie przedostał się w pobliże „schodów do nieba”

Nie widząc żadnej szansy złożenia swego obrazoburczego choć dozwolonego przez sąd wieńca antypisowcy postanowili złożyć go pod niedalekim pomnikiem Lecha Kaczyńskiego. Pobiegli ile sił w nogach czując na plecach oddech wroga. Najszybszy z goniących 76 letni były minister MON Antoni Macierewicz rzucił na szalę wszystkie swoje patriotyczne siły. Próbował podciąć pędzącego do bazy Arkadiusza Szczurka. Manewr nie bardzo się udał. Mimo ministerialnego kopa Szczurek przyłożył wieniec z feralnym napisem do pomnika

Zdegustowany Antoni zasiadł bez ważnego prawa jazdy za kierownicę chronionego przez ochroniarzy samochodu i mimo blokady policji machając legitymacją poselską odjechał.                           

 Kolejna miesięcznica za nami. Za miesiąc powtórka z rozrywki z tymi samymi bohaterami. Podatnik za to wszystko zapłaci.   

 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

PANIE PRZYCHODZĄ TU W SWOICH PRYWATNYCH SPRAWACH,SPRAWIE DZIECI ,PRAW KOBIET, PRAWA DO SZCZĘŚCIA.MY Z PANEM PREMIEREM JESTEŚMY LUDŹMI WYŻSZYCH CELÓW ,IDEI I PRAWDZIWEJ WIARY .JAK PANIE WIDZĄ NIE MAMY Z WAMI O CZYM GADAĆ.

ZEZNANIE PANI BASI ,ŻE POSŁUŻYŁEM SIĘ JEJ SFAŁSZOWANYM PEŁNOMOCNICTWEM BY PRZEWODZIĆ RADZIE NADZORCZEJ SREBRNEJ PROKURATURA SFAŁSZOWAŁA .MAMY W POLSCE DEMOKRACJĘ WALCZĄCĄ I MAMY PIERWSZĄ OFIARĘ ŚMIERTELNĄ TEJ DEMOKRACJI WALCZĄCEJ.

BOGDAN.JEŚLI TY , PIOTROWICZ , PAWŁOWICZ I RESZTA Z NASZEGO TK NIE DOSTALIŚCIE OD RZĄDU KASY TO JEST JAWNY ZAMACH STANU. ZGŁOŚ TO NATYCHMIAST DO MICHAŁA OSTROWSKIEGO, MOJEGO CZŁOWIEKA W PROKURATURZE. NIECH WSZCZYNA POSTĘPOWANIE I SKŁADA WNIOSEK O ARESZTOWANIE BODNARA I TUSKA.