W TEJ CHWILI KIEDY PRAWO W POLSCE JEST EWIDENTNIE ŁAMANE PONIEWAŻ PAN DONALD TUSK JEST KOLEGĄ WIĘKSZOŚCI CZŁONKÓW KOMISJI EYUROPEJSKIEJ UDAJE ONA ,ŻE TEGO NIE WIDZI.TO SAMO SPOTKA W UNII GRUZJĘ.PO PROSTU.
Prezydent chce by ostatnie 300 dni jego kadencji zostały zapamiętane na wieki wieków amen. Robi co tylko może , by było o nim jak najgłośniej, jak najhuczniej, by dzięki niemu w Polsce było jak najgorzej, jak najgłupiej by jak najwięcej Polaków nie mogło o nim szybko zapomnieć ,jak o jątrzącym wrzodzie poniżej pleców.
OD PODPISU DUDY NIE ZALEZY
Jak wszystko co za
niemal 2 mld złotych w czasie swych dwóch kadencji zrobił robi wbrew, przeciw, na przekór i na złość
by pokazać ,że ci którzy dwa razy go wybrali
działali najpewniej przez głupotę na szkodę
kraju. Mimo zapisanych w Konstytucji obowiązków i uprawnień
niczego nie dopilnował, nie skorygował nie poprawił ,bo najważniejsze
przez dwie kadencje było by dobrze się poczuł i dobrze bawił.
Dla czystej zabawy pojechał w okolice Pragi ,by wziąć udział w balandze na cześć 80 urodzin byłego komunisty, potem socjalisty ,potem prezydenta Czech Milosa Zemana. Na imprezę przybyli prorosyjsko nastawieni politycy z byłego bloku wschodniego- prezydenci Polski, Słowacji i Serbii Andrzej Duda Peter Pellegrini i Aleksandar Vucić, premierzy Węgier i Słowacji Viktor Orban i Robert Fico, a także były prezydent Czech Vaclav Klaus. Zapowiadania byli były kanlcerz Niemiec Gerhard Schroeder i prezydent Rosji Vladimir Putin. To dla tych dwóch ostatnich postaci w całkowitej tajemnicy rządowym samolotem Andrzej Duda poleciał do Czech gdzie srogo się rozczarował ,bo nie przybyli, a jego jako sporo młodszego i nie związanego ani z komunizmem ani z Putinem nawet nie zauważyli.
Na
imprezie było miło ,o sukcesach się mówiło, kto był lepszy, kto był górą.
Rankiem trzeba było z bólem głowy wracać do kraju ,gdzie sprawy idą zupełnie nie tak jak pan prezydent zaplanował. Na kolejnych ważnych spotkaniach Andrzej nie musiał się już jak wśród zwolenników Putina hamować i nie przebierał w słowach. Najpierw ślubnego świadka Ziobry przekonywał, że mimo tego że został wyrzucony to on jest prokuratorem krajowym. Potem wylawszy kilka wiader pomyj na polski rząd i na Unię Europejską zapewniał prezydentkę Gruzji ,że będzie zabiegał o przyjęcie Gruzji do tej okropnej, skorumpowanej Unii.
„W Polsce mamy do czynienia
z ewidentną prawną uzurpacją, krótko mówiąc, z bezprawiem, które cały
czas jest realizowane przez rząd Z jakąkolwiek praworządnością
i przestrzeganiem konstytucji to, co robi w tej chwili
prokurator generalny, minister sprawiedliwości Adam Bodnar i premier Donald
Tusk, nie ma absolutnie nic wspólnego. To jest po prostu
rażące łamanie zasady praworządności i rażące łamanie konstytucji”
Komentarze
Prześlij komentarz