KURDE .NAWET NIE PRZYPUSZCZAŁEM JAKIE TO ŁATWE.ŁATWIEJSZE NAWET OD PODPISYWANIA NOMINACJI SĘDZIOM I AMBASADOROM.MOŻE DLATEGO,ŻE TO TE SAME DŁUGOPISY KTÓRE DAŁ MI KACZYŃSKI.
24 lipca polska Policja obchodziła swoje święto. Tradycyjnym gościem honorowym ,który w imieniu Narodu składał policjantom życzenia od 30 lat był zawsze prezydent ,którego urząd po to został wymyślony i zapisany w Konstytucji by pełnił role reprezentacyjne. By dodawał takim uroczystościom godności .splendoru ,by było ładnie ,dostojnie i reprezentacyjnie.
Tym
razem po brawurowej akcji policji ,która wyprowadziła z pałacu prezydenckiego dwóch
ukrywających się tam przestępców
Kamińskiego
i Wąsika
pan prezydent na uroczystości nie przyszedł. Poczuł się obrażony w swej dostojności i majestacie przez wypełniajacych swe obowiazki funkcjonariuszy ścigajacych przestepców.Kolejną przeszkodą by wziąć udział w uroczystościach był brak czasu, bo Andrzej Duda dotąd znany ze stoków narciarskich postanowił reprezentować Polskę na igrzyskach olimpijskich i musiał
sie przygotować. Obchody Dnia Policjanta musiał w zastępstwie Dudy poprowadzić premier Tusk.
Po zaledwie kilku dniach rozpoczęły się 33 letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu .Prezydent Francji Emanuel Macron i jego żona Brigitte powitali gości na czerwonym dywanie na dziedzińcu Pałacu Elizejskiego, gdzie przed ceremonią na Sekwanie odbyło się przyjęcie dla około 85 głów państw i rządów. Jak się ponownie okazało bo tak bylo także ostatnio w Pekinie Polskę reprezentował nie premier nowego wybranego 15.X.2023 rządu ,a prezydent Andrzej Duda. Pojechał właśnie on, bo jak sam twierdzi takie ma prerogatywy. Jest reprezentantem Polski.
Najpierw odebrał więc od innych polskich reprezentantów ślubowanie ,że będą jak pod Grunwaldem i Monte Cassino zwyciężali ,potem sam podjął olimpijską walkę .
Tuskowi zostawił rozwiązywanie problemów
kraju, które
w dużej
mierze są jego dziełem, bo podpisywał za PISu wszystko jak leci.Mądre czy głupie ,zgodne czy niezgodne z
Konstytucją. Dziś w tym szambie próbują jakoś brodzić nowo wybrane władze, a prezydent któremu z nimi nie po drodze robi
co może
by im jeszcze zaszkodzić ,by w tym bagnie potonęli.Już kilka tysięcy nielegalnie powołanych
przez niego neo-sędziów
orzeka w sądach ,bierze za to kasę ,a wydawane przez nich wyroki są w swietle europejskiego prawa nieważne.Każdy niezadowolony przez neo sędzię osądzony odwołuje
się
do TSUE, który wynik unieważnia i przysądza skarżącemu odszkodowanie. Oczywiście odszkodowania nie wypłaca sędzia ani kancelaria prezydenta tylko budżet państwa.
Podobnie jest z ambasadorami. Nowy rząd chce unormować stosunki z wieloma krajami popsute przez nominowanych przez Dudę pisowskich kandydatów, których jedyną kwalifikacją na to stanowisko jest przynależność do partii. Mimo zapisów w Konstytucji ,próśb ,argumentacji prezydent jak kiedyś polscy sarmaci odpowiada jednym słowem. Podobnie jak przy zgłaszanych przez parlament ustawach powtarza w każdej sprawie jedno słowo. Veto. Stawiam veto bo mam takie
prawo, wiec stawiam.
Kiedy więc wszystko w Polsce przez niego stoi lub leży on w Paryżu błyszczy wigorem i werwą i planuje przywieźć kilka medali. Oczywiście ,że złotych. Na
razie nie wiadomo w jakich dyscyplinach. Prawdopodobnie w koszykówce i tenisie
stołowym choć jak się rozkręci to może przywieźć więcej.
Komentarze
Prześlij komentarz