DOKŁADNIE PAMIĘTAM PROGRAM TEJ FUNDACJI: ŻE NIE MA BYĆ ŻADNYCH ŻON, KOCHANEK, ANI DZIEWCZYN.I CO?SĄ. HA,HA .W ZEZNANIACH TAKICH RZECZY TO NIE PAMIĘTAMY, BO WIESZ… NO TAK, TAK. NAJLEPIEJ NIE PAMIĘTAĆ.
Kiedy PIS przegrał wybory, kiedy Zbigniew Ziobro stracił posady prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości w środowisku Suwerennej Polski zaczęło robić się gorąco i niebezpiecznie. Lojalni prokuratorzy w całym kraju zamiatający przez 8 lat pod dywan każde świństwo potracili gremialnie stanowiska i wiele brudów zaczęło wypływać.
Szczególnie tych w których prawicowo populistyczna władza wykręcała z budżetu kasę jak chciała. By ratować jakoś skorumpowane zadki i głowy należało przyjąć jak najlepszą linię obrony. Z będącego w jedynej dyspozycji Zbigniewa Ziobry i jego ludzi Funduszu Sprawiedliwości wydatkowano niezgodnie z celem na partyjne potrzeby setki milionów złotych. Dziś o sprzeniewierzone kwoty dopomina się społeczeństwo, a w jego imieniu nowy rząd, NIK i nowy wymiar sprawiedliwości. By uchronić się od odpowiedzialności dysponent funduszu Marcin Romanowski wraz z jego dyrektorem Tomaszem Mrazem i dwoma przebywającymi już w areszcie zastępczyniami Urszulą D. i Karoliną K. spotykali się na tajnych naradach. Będąc przewidującym ich treść nagrywał planujący zostać świadkiem koronnym Tomasz Mraz.
„Chodzi o to też, żeby wrzucać trudne pytania i
przygotowywać na nie odpowiedzi, żeby zrobić ten manual taki .Myślmy z tej perspektywy: jakich słów powinienem był użyć na komisji, żeby to nie wyszło, że tutaj ktoś naciskał. Chodzi o sformułowanie językowe z perspektywy
PR-owej" .
„ Dla mnie najtrudniejszą rzeczą, jeśli chodzi o OSP, bo
to, że - przecież nikomu nie odmówiliśmy, ci dostali, ci -
zabrakło środków, więc nie dostali, więc na przyszły rok. Ale pytanie jest, dlaczego
jeden złożył w lutym i nie było rozpatrywane, a na koniec grudnia
się okazało, że zabrakło pieniędzy, a dlaczego drugi złożył w czerwcu, a trzy dni później już dostał pieniądze. Na to nie potrafię znaleźć odpowiedzi "–
Urszula D. proponuje, by wyjaśnić tego typu sytuacje błędem ludzkim.
"Dobra, na przykład- dlaczego zrobiliśmy chrystianofobię?"
"Co myślicie,
żeby powiedzieć? Że wynikało [konkurs] też z pewnej analizy
rzeczywistości,
braku pewnych działań (…). Po pierwsze
trzeba im powiedzieć,
że sama
chrystianofobia to są
trzy czy cztery projekty, tak, to w relacji do setek projektów realizowanych.
Polonofobia tak samo. Medialne... Dlaczego medialne? Bo widzieliśmy, że dużo środków idzie na media
tradycyjne i chcieliśmy
zaangażować również media lokalne w
promocję
funduszu".
Itd, itp. Całość
trwa 50 godzin i będzie
stopniowo ukazywać
się w mediach. Generalnie sprawa jest prosta. Kradzież publicznych pieniędzy na wielką skalę w poczuciu
bezkarności.
Solidarna Polska Ziobry pozbawiona przez Kaczyńskiego funduszy na działalność partii
została w zamian upoważniona do korzystania w
dowolny sposób z pieniędzy Lasów Państwowych i właśnie Funduszu Sprawiedliwości.
O tym ostatnim wiadomo już ,że 25 mln zł. przeznaczono na zakup systemu
Pegazus. Z pozostałych na lata 2022-25
267 mln około 30% poszło faktycznie na pomoc ofiarom. Resztę wydali na swoje potrzeby. Głównie na kampanie wyborcze ,
pomnożenie swojego ,swych rodzin i
znajomych majątku.
Komentarze
Prześlij komentarz