PROSZĘ NA MNIE NIE KRZYCZEĆ.ZNAM PANA ROZKAZY PANIE PREZESIE.NIESTETY NA DYMISJĘ NIE MAM TERAZ CZASU ,BO NA MOJE DZIAŁANIA CZEKA CAŁA UNIA EUROPEJSKA.PRZEZ PANA ZALAŁO NAS UKRAIŃSKIE ZBOŻE .WIĘC JA MUSZĘ TERAZ ROLNIKÓW CAŁEJ EUROPY RATOWAĆ.
Dotowani
przez innych podatników rolnicy w całej Europie postanowili zaprotestować
przeciwko malejącym
dochodom. Do tej pory dzięki
unijnej ochronie rynku ,dopłatom i dotacjom jakoś
dawali radę. Unia
chroniła ich drogie produkty przed konkurencją
znacznie tańszych
z krajów Afryki, Azji i Południowej Ameryki. Zgodnie z taka polityką
żywność
Polski wstępującej
do UE także przez
długie lata była jako znacznie tańsza
blokowana.
Dziś
pojawiło się nowe
wyzwanie -kraj walczący z
Putinem w obronie całej Europy- Ukraina. Prawie wszystkie kraje Unii podobnie
jak Stany jak mogą
Ukrainie pomagają.
Uzbrojeniem i finansowo. W ramach pomocy zniesiono także
cła i kontyngenty na ukraińskie
produkty rolne, które jako co najmniej dwukrotnie tańsze
zalewają Europę.
Stąd ogólnoeuropejski
protest.
Jak
zwykle po jakimś
czasie niezadowolenie dotarło i na wschodnie kresy-do Polski.
Od 9
lutego trwa więc ogólnopolski
protest rolników polegający na
blokowaniu dróg Bogu ducha winnym kierowcom. Utrudnienia pojawiły się
w 260 miejscach w całej Polsce. Pomiędzy
godz. 10 a 14 zablokowane zostały drogi krajowe i wojewódzkie. Protestujący
rolnicy sprzeciwiają się
wprowadzaniu unijnego Zielonego Ładu i niekontrolowanemu napływowi towarów z
Ukrainy. Żądają
zamknięcia granic,
rekompensat, ,wyższych
dopłat –ogólnie państwowej
kasy.
Ponieważ
za unijna politykę rolną
odpowiada od lat komisarz Janusz Wojciechowski z PIS, przez którego to wszystko
się dzieje prezes
Jarosław Kaczyński
nie mógł nie zareagować. Tym
bardziej ,że
zbliżają
się wybory samorządowe
w których to właśnie wieś ma
na PIS zagłosować. Takie
kroki Jarosław zadeklarował.
"Komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski powinien
zakończyć swoją misję. Będę go dzisiaj o to prosił, ale nie mam żadnego wpływu na to, czy on jest komisarzem".
„Sądzę, że pan komisarz, i dzisiaj go będę telefonicznie, bo
nie mogę inaczej, prosił o
to — powinien zakończyć swoją misję.
Prezes PSL Kosiniak Kamysz tak tę deklarację prezesa skomentował:
„Protesty rolników w całej Europie są sprawą poważną. Jest człowiek w Europie, który zjednoczył wszystkich rolników europejskich i polskich przeciwko reformie, którą zaproponował. To Janusz Wojciechowski. Do dymisji! "
Próbując wtórować swojemu elektoratowi Kaczyński odżegnuje się od europejskiej polityki rolnej winiąc ja za wszystkie problemy polskiej wsi. Tymczasem komisarz europejski ds.rolnictwa Janusz Wojciechowski w tweecie z 16 grudnia 2021 r.,pisał:
"...
w sprawie rolnictwa to nie ja jadę na fali Unii
Europejskiej tylko Unia Europejska jedzie na mojej fali. Zielona reforma
wspólnej polityki rolnej powstała w Warszawie i nazywała się najpierw programem rolnym PiS. Reforma WPR jest z tym
programem w 100 proc. zgodna i bardzo dobra dla polskich rolników".
Czyżby więc wicepremier ,prezes PIS popadał w starczą sklerozę i o tym nie pamiętał. A może w obliczu
rolniczych protestów tylko udaje ,że nie pamięta.
Nie będę działał pod presją. Przede mną bardzo poważne zadania - odpowiedział Kaczyńskiemu Wojciechowski.
Komentarze
Prześlij komentarz