CHYBA BY MI RĘKA USCHŁA GDYBYM TO PODPISAŁ.NAWET SOLARIUM DLA NIELETNICH DZIEWCZAT ZAWETOWAŁEM.PIGUŁKA „DZIEŃ PO” TO BOMBA HORMONALNA GROŹNIEJSZA DLA ZDROWIA NIŻ NIECHCIANA CIĄŻA.
Ponieważ TVP
dziś nie
jest już
pisowska, PIS TV Republika zbyt garażowa
i obciachowa Panu Prezydentowi został tylko Polsat. Lekko pisowski ,antyrzadowy,
prlowski. Tej właśnie
stacji udzielił wywiadu rzeki w którym jeszcze raz powtórzył znane od kilku
dobrych lat opinie. Najważniejszą z nich to ta, że to on odpowiedzialnie kieruje polskim
państwem,
a reszta z Tuskiem i Kaczyńskim
na czele to tylko barwne polityczne tło, wykonawcy jego prezydenckich decyzji.
Wśród tego co wielokrotnie już było, pojawiły się
się dwa nowe wątki.
Ustawa o antykoncepcji awaryjnej i następczyni
w Sejmie skazanego przez sąd
byłego ministra i posła Mariusza Kamińskiego
Monika Pawłowska.
Tabletka „dzień
po” jest w całej Europie dostępna bez recepty. W Polsce była do czasu kiedy do
władzy doszedł PIS. Minister zdrowia Radziwiłł chcąc wspomóc sztandarowy program 500+ dodatkową ilością rodzących
się
dzieci zakazał tej dość
popularnej antykoncepcji. Podobnie jak program 500+ zakaz ten nie przyniósł
dodatkowych urodzeń. Wręcz przeciwnie.
W wyborach 15 X wzięły
udział miliony kobiet licząc
na przywrócenie im podstawowych wolności
osobistych. Po wielkich mękach
konserwatywno- liberalna koalicja uchwaliła ustawę
o antykoncepcji awaryjnej. Po przyklepaniu w Senacie na drodze ustawy stanie
prezydent ,który tak jej szanse ocenił w Polsacie:
"Przypomnę, że ja na prośbę, na żądanie, na wnioski składane tutaj przez specjalistów z zakresu dermatologii zgłaszałem i jako projekt prezydencki została uchwalona ustawa, która ogranicza dostęp do solariów osobom poniżej 18. roku życia. Do solariów, nie do bomby hormonalnej, jaką jest ta pigułka .Pigułka dzisiaj jest dostępna i dzisiaj jest to pod kontrolą. - A ustawodawcy chodzi o to, by to było bez kontroli .To jest bardzo kontrowersyjny pomysł. Ja muszą dbać o polską młodzież”.
Drugą świeżą
sprawą
do której odniósł sie prezydent była postać
Moniki Pawłoskiej która startowała w wyborach z list PIS uzyskując kolejny po Kamińskim wynik i zgodziła się zastąpić go w Sejmie.
.”Zmartwiłem się kiedy o tym usłyszałem, bo uważam, że prawomocny wyrok sądu w dwóch instancjach jest nieważny więc minister Mariusz Kamiński nie utracił swojego mandatu . Taką ocenę jednoznacznie potwierdziła po półgodzinnym rozpatrywaniu "właściwa dla mnie izba SN - Izba Kontroli Nadzwyczajnej". Koalicja rządząca, z marszałkiem Hołownią na czele opierając się na wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, nie uznaje tego wyroku Izby Kontroli Nadzwyczajnej ani jej samej.Kiedy ta sama izba przez nikogo zresztą nie pytana potwierdza ważność wyborów, to już uznaje, bo to są ich mandaty. Podobnie bierze diety poselskie w złotych choć nie uznaje Adama Glapińskiego”.
Na marginesie spraw bieżących padło pytanie o przyjaźń prezydenta z jego sponsorem i protektorem –prezesem PIS. Prezydent do trzech lat nie miał przyjemności rozmawiać z Jarosławem Kaczyńskim. Prawdopodobnie ten ma już taką sklerozę, że zupełnie o swoim kandydacie ,dziś prezydencie zapomniał. Oczywiście jak we wszystkim nie ma w tym ani cienia winy A.Dudy ,który tak mówi”
„Gdyby prezes PiS poprosił mnie o rozmowę, oczywiście bym się z nim spotkał. - To oczywiście, że zostanie przyjęty, tak jak kiedy premier Donald Tusk dzwoni do mnie i prosi o rozmowę, to ja również się z nim spotykam. To jest odpowiedzialne kierowanie polskim państwem” -
Komentarze
Prześlij komentarz