PANIE PREMIERZE JAK ŻYĆ? MOJEJ MUZYKI PO PRZEJŚCIU DO PIS JUŻ NIKT NIE KUPUJE.NIE OTRZYMAŁEM ZA NASZE GŁOSY STANOWISKA W BANKU CZY PAŃSTWOWEJ SPÓŁCE.JAK MAM POKAZAĆ CO "POTRAFISZ POLSKO"?


Odwaga staniała ,zdrada zdrożała.                                               
 Na Twitterze każdy na każdego może bluzgać co chce chyba ,że można to podciągnąć pod obrazę uczuć religijnych. Wtedy i Święty Boże nie pomoże. Z kolei za zdradę swoich wyborców dla utrzymania większości sejmowej PIS można liczyć na wszystko czym dysponuje obecny rząd. 
Stało się to możliwe, bo dotknięty najmocniej w Europie zarazą Covid Polski Naród nie dość ,że miał najwięcej  nadmiarowych zgonów to jeszcze popadł w popandemiczne otępienie umysłowe. Nic go już nie jest w stanie zdziwić czy zaskoczyć. Zamiast protestować przeciw złodziejstwu i niekompetencji jak Żydzi w Jerozolimie lękliwie przymyka oczy.



    Naród nie komentuje, a tym bardziej nie protestuje kiedy ministrem cyfryzacji zostaje Janusz Cieszyński. Ukończył studia z zakresu finansów i rachunkowości na SGH .17 stycznia 2018 roku został powołany na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia gdzie jako księgowemu powierzono mu zadanie informatyzacij sektora, w tym nadzór nad Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia.

DREWNO Z LASÓW PAŃSTWOWYCH CHIŃCZYKOM 

SPRZEDAJE SOLIDARNA POLSKA

Na początku pandemii wiceminister Cieszyński zawarł ze spółką E&K, zajmującą się do tej pory handlem bronią, umowę na dostarczenie ponad 1,2 tys. respiratorów za 200 mln zł. Właściciel E&K, nie wywiązał się z umowy: nie dostarczył tysiąca z zamówionych respiratorów, nie rozliczył się z niemal 50 milionów złotych. Respiratory które dostarczył nie miały ważnych przeglądów i gwarancji, wiele było niekompletnych. Jak wynika z raportów Najwyższej Izby Kontroli, resort zdrowia przepłacał za respiratory przynajmniej dwukrotnie. W tym samym czasie takie urządzenia były dostępne dwukrotnie taniej u legalnych producentów.


Oprócz wadliwych  respiratorów Janusz Cieszyński zakupił też 100 tys. bezużytecznych maseczek, które za 5 milionów złotych sprzedał  resortowi zdrowia zaprzyjaźniony z ówczesnym ministrem zdrowia instruktor narciarstwa Łukasz G.  

Za te do dziś nie wyjaśnione przekręty Cieszyński stracił stanowisko w służbie zdrowia. Prokuratura na szczęście usłużnie zamiotła sprawę pod dywan, więc premier Morawiecki nie miał żadnych zahamowań  by powołać go na ministra cyfryzacji.


 PiS w 2020 roku obiecywało odchudzenie administracji. Od nominacji Telusa i Cieszyńskiego składa się z 27 członków premiera, trzech wicepremierów i jednocześnie ministrów, wicepremiera i 22 ministrów, co oznacza historyczny rekord III RP. Tego samego dnia na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości premier powołał Piotra Cieplucha. Jest on 85. wiceministrem w rządzie Mateusza Morawieckiego.  Oznacza to, że rząd - razem z sekretarzami i podsekretarzami stanu (potocznie nazywanych wiceministrami) w resortach oraz w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - liczy w sumie 112 osób.




 Najwięcej wiceministrów jest obecnie w Ministerstwie Klimatu i Środowiska  siedmioro; w czterech resortach (aktywów państwowych, finansów, rolnictwa i sprawiedliwości) jest ich po sześciu; najmniej  bo tylko dwóch wiceministrów jest w resorcie kultury.

Najmniejszy rząd miał premier Włodzimierz Cimoszewicz: 14 ministrów i 63 wiceministrów. W rządach PO-PSL było 18 ministrów, liczba wiceministrów malała – z 85 w 2008 roku do 80 w 2015.

Liczebność rządu to pochodna rozdrobnienia i słabości Zjednoczonej Prawicy. Od momentu opuszczenia jej przez Porozumienie Jarosława Gowina większość sejmowa zaczęła się chwiać i potrzebnych do jej utrzymania posłów trzeba było czymś przekupić. Jedni woleli intratne posady w spółkach Skarbu Państwa czy hojnie przez państwo wspieranych fundacjach. Bardziej ambitni wybierali stanowiska ministerialne w rządzie. Tak zrobiło pięciu renegatów z Porozumienia. Dla Kamila Bortniczuka odtworzono nawet zlikwidowane wcześniej ministerstwo sportu.

   Posłanka Koalicji Polskiej (PSL-Kukiz) Agnieszka Ścigaj niezmordowana wcześniej krytyczka PIS za zmianę barw i poglądów została ministrem bez teki. Itd.Itp. Nieważne kto jakie kończył szkoły, gdzie i przy czym pracował. Jeśli był potrzebny do utrzymania większości nadawał się na każde stanowisko.

 Historyk po KUL Artur Soboń był sekretarzem stanu w  Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju, potem w  Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej, Ministerstwie Aktywów Państwowych , Ministerstwie Rozwoju i Technologii by skończyć w  Ministerstwie Finansów.

Osławiony prawnik i przeciwnik Unii Europejskiej Janusz Kowalski po licznych przejściach przez liczne rady nadzorcze spółek Skarbu Państwa gdzie zarobił ponad 2,5 mln został wiceministrem w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Odwołany za szkodnictwo teraz doradza i pomaga rolnikom jako wiceminister rolnictwa.  




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JESTEM TAKI ,JESTEM TAKI ZMĘCZONY.BOLĄ MNIE RĘCE ,GŁOWA I OBIE NOGI.PĘKA MI SERCE,TYLE SIE DZISIAJ DZIAŁO. WSZYSTKO PRZEZ TUSKA Z JEGO NIEMIECKĄ BANDĄ.

NIE TRZEBA KOŃCZYĆ OXFORDU, YALE CZY HARVARDU, BY ZARABIAĆ MILIONY.JEŚLI TAK CHCE PREZES KACZYŃSKI WYSTARCZY KORESPONDENCYJNA WYŻSZA SZKOŁA OCHRONY ŚRODOWISKA -KIERUNEK BHP.

NOWA MINISTER KULTURY ZAPRAGNĘŁA W PODZIĘKOWANIU NAWIĄZAĆ Z PREMIEREM BLIŻSZY KONTAKT JAK KIEDYŚ Z PEWNYM KOMPOZYTOREM. NIESTETY MATEUSZ PRZEPISAŁ MAJĄTEK NA ŻONĘ. NIE MOŻE WIĘC RYZYKOWAĆ.