TEN USTRÓJ JEST DRAMATYCZNY, LUD ZOSTAŁ OGŁUPIONY .JA MUSZĘ TŁUMIĆ MOJĄ ARTYSTYCZNĄ WRAŻLIWOŚĆ, ŻEBY TAM NIE ZWARIOWAĆ. INACZEJ ZOSTANIESZ ZJEDZONY PRZEZ TYCH CYNIKÓW
Paweł Kukiz wraca do gry, choć nikt nie wie na jak długo i o co toczy się ta gra. Jeszcze niedawno i jemu i
obserwatorom zdawało się, że stanie się najpierw koniem trojańskim opozycji ,a potem przysłowiowym języczkiem u wagi polskiej władzy. Mając z pierwotnych 42 posłów Kukiz-15
ostatnich tylko trzech samurajów, był w stanie w obecnym układzie położyć każde ważne dla PIS u głosowanie. Na to musiał zareagować Prezes. W świetle fleszy odbyło się więc oficjalne quasi koalicyjne spotkanie, na którym ustalono co każda z umawiających się stron zobowiązuje się zrobić dla wspólnego dobra.
Przeżycia po wysłuchaniu powyższego klipu a przed tym spotkaniem tak opisuje dziś Kukiz Paweł:
„Był
taki moment, że wyłem wewnętrznie, że moja obecność w Sejmie
nie ma sensu, bo nic nie mogę zrobić. To zmieniło
się w momencie podpisania umowy z PiS-em i
sytuacji, w której PiS bez
wsparcia naszej trójki straciłby władzę. Gdy partia władzy
potrzebowała koalicjanta, zyskałem sprawczość”
PIS
i Kukiz-3 połączył wtedy nie
tylko wspólny interes ,ale także obopólna sympatia wywodząca się z
zamiłowanie do muzyki.
Prezes ustami Marka Suskiego deklarował nawet ,że Paweł Kukiz w najbliższych
wyborach parlamentarnych wystartuje z list Zjednoczonej Prawicy. – „Na dziś mogę powiedzieć wprost, że są takie
ustalenia . - Bardzo lubię Pawła Kukiza, naprawdę. Ale to nie
jest tylko polityk, ale też artysta. Świat sztuki
lubi czasami zaskakiwać. Choć na razie nas nie zaskoczył. Wszystko bez
dyskusji popierał :lex-TVN ,Polski Ład ,ustawę o SN, nowe prawo wyborcze i co tylko
było do poparcia. Zapomniał zręcznie o głośnym „Pegazusie”
i planowanej komisji śledczej ,której miał być przewodniczącym”
Miłość była wielka ,niestety tylko w słowach. Żadnej z
obiecanych Kukizowi spraw Prezes nie zrealizował. Coś tam gdzieś błąka się po komisjach
,więc Paweł nakrzyczał ,że już niedługo przestanie
głosować z PISem. Termin już kilka razy
przesuwał, ostatecznie ogłosił ,że od 1 października. Po tym terminie głosował
dalej ze Zjednoczoną Prawicą ,ale tłumaczył, że to przez pomyłkę.
Po deklaracji o odcięciu się od cycka władzy ,jako poseł zdawałoby się już niezależny, obiektywny, jako rockman bezkompromisowy i agresywny stał się gwiazdą mediów pozostających na usługach partii. Udzielił kilku wywiadów, które w tym kręgu są analizowane, powielane i na części rozbierane.
Przykładowo
na temat wojny w Ukrainie
„Jestem przekonany w 100
proc., że gdyby
obecnie u
władzy była inna opcja polityczna, bardziej liberalna – nie wyszczególniając – Platforma czy PSL – to zupełnie inaczej wyglądałby przebieg tej wojny na Ukrainie. Bardzo możliwe, że Ukraina już byłaby w znacznie
gorszej sytuacji, niż jest obecnie. Proszę spojrzeć na wcześniejsze relacje poprzednich władz, uległość względem Rosji, względem Putina. Na lekceważenie jego, wiarę w to, że to cywilizowany człowiek".
Albo o Ziobrze.
„Nigdy
nie spotkałem większego szkodnika w polityce od czasu komunistów”
Na razie w mediach opłacanych przez rząd czy państwowe spółki Paweł Kukiz ma swoje 5 minut. Może ostatnie. Czy chwilowa adoracja reżimowych dziennikarzy i ich stacji zrównoważą opinie wydane wcześniej przez byłych już kolegów z branży muzycznej.
Muzyków znacznie wyżej cenionych od niego:
„Niestety ja nie
jestem tym zaskoczony, bo nawet jak był moim kolegą
to i tak nigdy nie można było
na niego liczyć…
Boję się
o moją Polskę”.
„Zawsze byłem wstrzemięźliwy
co do tego osobnika( wiadomo; muzyk, fajny kolega ,ale to co stało
się dziś,
na oczach ludzi jest jednoznaczne. Wstydzę się
każdego dnia kiedy
przyszło mi podać ci rękę,
ty gnoju”.
Komentarze
Prześlij komentarz