MOŻECIE PRÓBOWAĆ GANIĆ POLAKÓW, ALE TO NASZ KRAJ JEST NA USTACH CAŁEGO ŚWIATA. DEBATA PRZECIWKO POLSCE W PE,W DNIU POLSKIEGO NARODOWEGO ŚWIĘTA PRZEKRACZA WSZELKIE GRANICE OBŁUDY I HAŃBY .

 

 Jak w każdym innym  kraju i w szlacheckiej Rzeczpospolitej znalazło się kilkunastu ludzi, którzy podobnie jak dziś ich następcy chcieli wprowadzić u siebie nowoczesne, europejskie rozwiązania.   Korzystając z faktu ,że większość posłów wyjechała doglądać prac polowych co dawało niezbędną większość w Sejmie uchwalili Konstytucję 3 maja, która wytrwała całe 13 miesięcy. Konserwatywna większość Narodu bowiem chciała, by wszystko zostało po staremu ,zgodnie z "naturalnym prawem bożym". 

rewolucja jest kobietą-wideoklip  

 Jak już ogarnęli zasiewy ,zrobili wszystko co trzeba, by jak to w konserwatyzmie niczego nie musieć zmieniać .Przy pomocy magnatów, biskupów i carycy Katarzyny udało się. Konstytucja i zmiany po roku zostały odwołane. Jedyną namacalną korzyścią jest dzisiejsza możliwość chwalenia się i świętowania ,że jako pierwsi mieliśmy rakietę, która co prawda nie poleciała, ale była cała i polecieć miała.

Właśnie obchodziliśmy z dumą kolejną rocznicę ,gdy na złość całej Polsce Parlament Europejski kolejny raz zajął się naszą praworządnością.

 Szkoda nawet gadać o tym, jakie europosłowie wygadywali o dzisiejszym jubilacie-Polsce głupoty. Na przykład choćby ,że Ukraina właśnie walczy o wartości europejskie, a Polska Ukrainie pomagając równocześnie wartości te łamie. Że Ukraina chce jak najszybciej do Unii ,a polski Trybunał Konstytucyjny orzeka ,że unijne wartości i prawo są sprzeczne z polską Konstytucją. Że działania Polski w sprawie uchodźców są chwalebne, ale nie mogą przysłaniać spraw dotyczących fundamentalnych unijnych wartości. Że jeśli wzywamy Rosję do respektowania prawa międzynarodowego, nie może być u nas żadnego łamania praworządności.

 

 I znowu i dalej w tym tonie. Dla świętujących polskich patriotów skandal nie do wytrzymania.

 

 Nie wytrzymał europoseł Brudziński .któremu nie będą w obcych językach mówili co ma robić. W jedynym, pięknym polskim języku dał wyraz swojej frustracji i oburzeniu nieuzasadnionymi oskarżeniu o łamanie „tzw” praworządności.

 „Myślę o politykach francuskich, czy niemieckich, którzy wisieli na telefonie ze zbrodniarzem wojennym i prześcigali się w pomysłach, jak zablokować albo ominąć nałożone na niego sankcje . W tym czasie dumni Polacy bez finansowego wsparcia z Brukseli przyjęli głównie do swoich domów miliony uchodźców z terenów objętych wojną, a polski rząd nawet słowem nie wspomniał na temat relokacji. Czy chcecie zagłuszyć swoje palące sumienia? A co robicie wy, europejscy politycy ,którzy mają dzisiaj czelność pouczać polski rząd. Wasz zielony ład ma być zasilany ruskim gazem. Wasi przywódcy namawiają wasze firmy, by nie likwidować biznesów w Rosji, bo marzą wam się brudne, poplamione krwią ruble, które wymienicie na euro, rzekomo już czyste. Tej plamy na honorze już nie zmyjecie. Historia wam tego nie zapomni. Możecie próbować ganić Polaków, ale to nasz kraj jest na ustach całego wolnego świata .  Dlaczego próbujecie odebrać nam prawo do bycia dumnymi Europejczykami w dniu naszego najważniejszego narodowego święta? To Konstytucja 3 maja była wzorem dla waszych konstytucji. Dziś o tym zapominacie? 

 

  Swoje trzy grosze dorzuciła jak zawsze waleczna i niebezpieczna Beata Szydło:

 "Debata w PE przeciwko Polsce w dniu polskiego święta narodowego to kolejny poziom obłudy i hańby niektórych europosłów".

"Po co to robicie, szczególnie, gdy u polskich granic trwa wojna? Przecież dobrze wiecie, że to będzie taka sama jak zwykle kłamliwa gadanina grupki radykałów"

 

Po tych reprymendach zawstydzeni Europarlamentarzyści ze spuszczonymi ze wstydu głowami rozeszli się jak niepyszni.