TAKI OBRONNY PŁOT OTOCZY WKRÓTCE CAŁĄ POLSKĘ.ZATRZYMA RUSKIE CZOŁGI,ZIELONE LUDZIKI I KAŻDEGO UCHODŹCĘ.ODEPRZE GENDER,LEWACTWO I WYROKI TSUE.POLSKA JAK NIGDY TAKICH ZASIEKÓW POTRZEBUJE.

 

Niezapomniany bard Solidarności Jacek Kaczmarski w latach wielkiego zrywu śpiewał tak:

 "wyrwij murom zęby krat, zerwij kajdany ,połam bat ,A mury runą, runą i pogrzebią stary świat"

  (o takim "freedom" każdy wtedy marzył 

 Runął więc mur berliński, który nielegalnie na drodze do wolności przekraczało tysiące uciekinierów z DDRu .Polski jako kraju biedniejszego i mniej zdeterminowanego od NRD na taki mur nie było stać, stąd stąd na Zachód uciekło znacznie więcej uciekinierów (w latach 80 około 1,3 mln. W Polsce mur był zatem z powodu chronicznego niedostatku jedynie symboliczny ,wiec zamiast muru upadł jedynie (choć może nie do końca )realny socjalizm. (komunizmu „in definitione” nigdy nie było) .

  (pamiętaj o szczególe-770 mld od UE)

Na tyle się jednak podczas pobytu w Unii wzbogaciliśmy, tyle dotacji przyjęliśmy ,że dziś nas już stać i wkrótce doczekamy się prawdziwego ,solidnego i jednego z najlepszych w tej części świata muru. Nie drewnianego, nie ceglanego, betonowego ,lecz stalowego z ostrych jak brzytwa ostrzy zamocowanych na równie stalowym drucie. Żaden przestępca przemytnik, nielegalny emigrant czy imigrant nie będzie w stanie przed nim uciec. Potnie go tak ,że nawet mu święty Boże nie pomoże.

  Bo Polska musi być bezpieczna, chroniona i zabezpieczona. Od zawsze wrogich Niemiec chroni nas Odra i Nysa, od Czech i Słowacji Karpaty, od Ukrainy Bug i Narew. Bezbronni jesteśmy tylko od strony Białorusi, ale rząd dbając o bezpieczeństwo Narodu stwierdził, że dalej tak być nie musi. Tym bardziej ,że Łukaszenka od pewnego czasu nęka nas uchodźcami z Afganistanu. Przywiózł ich pod polską granicę ,żeby wywołać imigracyjny kryzys. Polaków prawowiernych katolików próbuje skłonić do okazania chrześcijańskiej miłości, współczucia i litości. Niestety cała opozycja podobnie jak duchowni okazali się miana prawdziwego patrioty niegodni.

  Wymiękli i powołując się na Ewangelię, Konwencję Genewską i polską Konstytucję protestują przeciw twardej rządowej polityce. Ostatnio zaczęli cyklicznie pojawiać się się przy okupowanej przez afgańskich uchodźców granicy.

 Jak podają lojalne wobec władzy media: 

-poseł Sterczewski na granicy  pojawia się od kilku dni. Wcześniej krytykował rozstawienie tam przenośnych toalet toi toi dla funkcjonariuszy policji, Straży Granicznej oraz żołnierzy. Nazwał to „metodami po prostu faszystowskimi” ”ze względu na fakt, iż uczestnicy koczowiska muszą załatwiać potrzeby fizjologiczne w krzakach. Nie zdawał sobie jako mieszkaniec przyłączonej do Zachodu od niedawna Polski  ,że tam skąd przybyli koczujący uchodźcy „toi-toje” nie są znane ,a fizjologiczne potrzeby załatwia się wprost do gleby. Że Afgańczycy to z urodzenia koczownicy przyzwyczajeni do spania na gołej ziemi, a jako muzułmanie są zobowiązani do postu w Ramadanie.

  Dokładnie mu to wszystko wyjaśniła naprędce sprowadzona i dobrze opłacona, anonimowa,  o bezpieczeństwo kraju zatroskana okoliczna mieszkanka ,która w imieniu polskiego Narodu wygarnęła posłowi:

„ Uchodźcom jest dobrze, im się krzywda nie dzieje. Białorusini ich karmią. To propaganda Łukaszenki, nas tu w ogóle nie powinno być. A pan? Wie pan, co pan zrobił, biegnąc na granicę? Pan chyba nie zna Łukaszenki. Oni mogli strzelać. A my brońmy Polski. To mogą być terroryści.

Zgodnie z oczekiwaniami prostych ,ale ostrych reprezentantów podlaskiego (z pochodzenia białoruskiego) Narodu rząd na szczęście nie wymięka, nie ogląda się na bezużyteczne w tej sytuacji prawo, stawia czoło i płot przeciw uchodźcom, a Polak katolik nie oglądając się na Ewangelię bije mu zasłużone brawa.    

Premier wyrozumiały, cierpliwy ,ze względów praktycznych nie oglądający się na prawo prosi prostymi słowami:

 „Ale proszę wszystkich ich o to, ażeby nie destabilizowali sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, a także najlepiej, żeby również szanować polskich funkcjonariuszy, szanować polski mundur. Ja jestem dumny z polskich funkcjonariuszy Straży Granicznej, z polskich żołnierzy. Jestem dumny z ich służby dla Rzeczypospolitej .Z jakże wielką przykrością muszę wspomnieć o bliskim sojuszniku Tuska, działaczu opozycji w czasach PRL Władysławie Frasyniuku który w sposób haniebny i podły wyrażał się o służbach mundurowych".

 Z podobną traumą muszę mówić o posłach Koalicji Obywatelskiej ,którzy pojechali do Usnarza Górnego z pomocą dla koczującej trzeci tydzień przy polsko-białoruskiej granicy grupy cudzoziemców. To są osoby, które nie tylko utrudniają działania, ale wręcz mogą sprowokować pewien bieg wydarzeń bardzo niebezpieczny. A o to chodzi panu Łukaszence. 

  Myślę, że pan Tusk powinien lepiej nad nimi zapanować – Myślę, że to jest ich próba autopromocji przede wszystkim. Oczywiście nie powinno to mieć miejsca i zdecydowanie apeluję do wszystkich, żeby dać spokojnie pracować naszym służbom, które chronią dobrze naszej granicy. Nie ma potrzeby podawać lekarstw czy żywności na miejscu z ręki do ręki .Wysłaliśmy transport z żywnością, lekarstwami, kocami, namiotami itp., który oczekuje na przejściu granicznym z Białorusią na zgodę na wjazd .Jeśli Białoruś tego transportu nie wpuszcza to jest to ich wina i odpowiedzialność. My tak jak przezorny i dalekowzroczny Piłat mamy czyste ręce”.