TO WAM ZA WALKĘ Z COVIDEM JAKO PIERWSZYM NALEŻĄ SIĘ PODWYŻKI.NIESTETY NA RAZIE NIE MAMY NA TO PIENIĘDZY.WYSTARCZY TYLKO DLA WICEMINISTÓW ,POSŁÓW I MOJĄ KANCELARIĘ.WY NA BANK DOSTANIECIE JAK ZADZIAŁA POLSKI ŁAD.

 

 Jeszcze Polski Ład nie przegłosowany, jeszcze samozatrudnieni dodatkowo nie opodatkowani, jeszcze Grześ gdzieś i cała skóra na niedźwiedziu ,a już Dobra Zmiana pieniądze miedzy swoich dzieli. Bo mimo iż „do władzy nie idzie się dla pieniędzy” to jednak „te pieniądze im się po prostu należały”. 

te pieniądze na te noce szalone,

 nieprzespane nam się po prostu

 należały  -klip

presji i pożądania nie wytrzymali ,procedury sejmowe ominęli i podwyżki prawie 60% sobie przyznali. W myśl przysłowia „ręka rękę myje” prezydent premierowi a premier prezydentowi.

  Podwyżki zapowiedział Jarosław Kaczyński podczas zamkniętego spotkania PiS w Przysusze w czerwcu 2021 roku. chciał tym uspokoić nastroje tych parlamentarzystów ,którzy nie załapali się na posady w spółkach skarbu państwa. szukał  sposobu, żeby nie przeprowadzać tej sprawy przez Sejm bo Niemal dokładnie rok temu, w sierpniu 2020, taka próba skończyła się awanturą. Tym razem pomijając na wszelki wypadek sejm i senat prezydent Duda korzystając z przerwy w oglądanym właśnie w Tokio meczu siatkarskim  rozgrzany kibicowaniem wydał rozporządzenie o pensjach polityków podpisane 30 lipca 2021 roku .

 oczywiście nie ma nic za darmo. W zamian za przysługę oddana prezesowi i premierowi takie same podwyżki otrzyma też jego kancelaria. Pierwsza dama -małżonka prezydenta jak wszystko dobrze pójdzie dostanie pensję 18 tyś ( średnio 4-5 razy więcej niż jej koledzy z pracy nauczyciele) .Sam Pomysłodawca i zleceniodawca podwyżek Jarosław Kaczyński po wdrożeniu ich w życie będzie otrzymywał łącznie   29 436,17 zł brutto.  „ministrowie i wiceministrowie mogą liczyć na 6 tys. zł brutto podwyżki. Ich wynagrodzenie zasadnicze wyniesie  ponad 16 tys. zł. plus  różne dodatki. Wynagrodzenie poselskie wzrośnie z 8 tys. do 12,8 tys. zł plus 2,5 tys. zł nieopodatkowanej diety. pensja marszałków Sejmu i Senatu ma wzrosnąć o  9 tys. zł. brutto. Diety parlamentarzystów wzrosną z 2505,20 zł miesięcznie do 4008,30 zł.

  Żyć nie umierać. Zamiast się uczyć i pracować robić elektoratowi wodę z mózgu by „ciemny lud to kupił” i dawać się wybierać.

  Prezydent zastrzegał ,że: „Zawsze będzie krzyk, że politykom się nie należy, ale ktoś musi wykonywać te obowiązki, które wiążą się z dużą odpowiedzialnością. ostatnio Trudno było znaleźć kogoś na stanowiska. U mnie, w Pałacu Prezydenckim, nie mam ani jednego podsekretarza stanu, dlatego że to wynagrodzenie było tak niskie, że sytuacja, gdy ktoś opuszcza rodzinne strony i musi przenieść się do Warszawy - tu musi płacić za mieszkanie - to wszystko powodowało, że wynagrodzenie było niewspółmiernie niskie do tego, jaki był zakres obowiązków, jaka była odpowiedzialność, jakie decyzje trzeba było podejmować.” Po tej śmiałej, przełomowej decyzji może wreszcie teraz przyjdzie do Pałacu jakiś nowy minister Dera .

bo przecież Tylko dzięki kancelarii prezydenta rzeczypospolitej mamy tak dobra passę i prasę na świecie, tak dobre wyniki na Igrzyskach Olimpijskich ,a Joe Biden natyka się na mnie na każdym zakręcie.