PODWYŻKI DLA WSZYSTKICH NA 100% BĘDĄ.PREZYDENT ,MINISTROWIE, POSŁOWIE JUŻ DOSTALI.POZOSTALI DOSTANĄ W NOWEJ KADENCJI,BO W TEJ UNIA NA PODWYŻKI NIE DAJE PIENIĘDZY.
Polacy to "takie duże dzieci są” ,które przecież „nie gęsi i swój język mają”. W tym właśnie języku od sześciu już lat telewizja jakby nie było „publiczna” „jak krowie na rowie” tłumaczy, informuje, wyjaśnia, podkreśla ,nagłaśnia. Każdy by zrozumiał, szczególnie ten co na PIS głosował, ale nieświadoma reszta nie rozumie i powtarza wciąż swoje. Że źle, że biednie, niesprawiedliwie, że wszystko tylko dla swoich.
Za "Dobrej Zmiany" polskie dziewczęta rozbijają się Harleyami.
Przecież biednie , siermiężnie i "kraj w ruinie" były za poprzedniej władzy, a ”Dobra Zmiana” miała Polskę z tej zapaści wyprowadzić. Co obiecała szybko zrobiła, dzięki czemu Polska jak nigdy wcześniej na ścieżkę szybkiego wzrostu wstąpiła. Dzięki poświęceniu i kompetencji Solidarnej Polski nie udało się nam w tym przeszkodzić nawet Unii Europejskiej ,która zamiast oczekiwanych pieniędzy rzucała nam pod nogi kolejne kłody, rezolucje, rozporządzenia ,TSUE wyroki i zabezpieczenia.
Takie dobre wiadomości dzień w dzień przekazują w TVP zaproszeni goście: Prezes, Premier Prezydent, ministrowie i Zjednoczonej Prawicy posłowie . Niestety tylko „mądrej głowie dość dwie słowie” .Pozostali-wątpiący, protestujący, kontestujący i niewierzący nie wiedzą , nie wierzą, protestują, strajkują. Chcą podwyżek, choć z TVP wiadomo, że pensje ciągle rosną ,a ostatnio posłom, wiceministrom i samorządowcom od 40 aż do 70%
Organizacje związkowe mówią więc jednym głosem "Oczekujemy mocnej akcji we wrześniu, ma być twardo!" Tym razem nie oddzielnie lecz razem liderzy trzech związków, OPZZ, FZZ i Solidarności, napisali do premiera Morawieckiego wspólny list.
"Jako związkowcy i obywatele chcemy, aby rządzili nami ludzie kompetentni i nie żałujemy im wysokich pensji. Ale nie rozumiemy, dlaczego w tym samym czasie zamraża się płace ponad półmilionowej rzeszy pracowników sfery budżetowej: nauczycieli, pracowników ochrony zdrowia, policjantów, strażaków, pograniczników, żołnierzy, urzędników, asystentów sądowych i przedstawicieli wielu innych zawodów, bez których polskie państwo nie byłoby w stanie funkcjonować. Rosną ceny energii, drożeje żywność, galopuje inflacja, a wypłaty w budżetówce bez zmian! Niedawno Pan Premier ogłosił sukces rządu, chwaląc się 28-miliardową nadwyżką budżetową. Panie Premierze! Jeżeli jest tak dobrze, to podzielcie się z pracownikami, którzy od lat wiernie służą partii i państwu”.
Jak stwierdzili eksperci TVP żądania te są całkowicie przedwczesne i nieuzasadnione. Owszem przez wiele miesięcy pandemii służba zdrowia pracowała w warunkach swoistego stanu wyjątkowego. Politycy klaskali lekarzom i pielęgniarkom, władza obiecywało wielkie pieniądze. Jak zawsze „Dobra Zmiana” obiecała i dała. Lekarz z drugim stopniem specjalizacji zarobi w przyszłym roku o 19 zł więcej niż w obecnym.
Uchwalony 1 lipca współczynnik wynagrodzenia lekarzy na
poziomie to 1,31 średniej krajowej. W krajach OECD zarobki lekarzy na etatach
utrzymują się średnio na poziomie 2,4-2,5 średniej krajowej a np. w Irlandii to
3,3 średniej krajowe. Zgodnie z tą samą ustawą ratownicy medyczni według
wprowadzonego nią przelicznika są kilkaset złotych stratni w stosunku do
pensji… sprzed podwyżek.
ZAŁATWIŁEM JUŻ POSŁOM,WICEMINISTROM ,MARSZAŁKOM.JAK BĘDĘ MIAŁ CZAS ZAŁATWIĘ I WAM.
Pierwszym etapem protestu będzie manifestacja wszystkich grup zawodów medycznych w Warszawie 11 września
Nauczyciele którzy w czasie pandemii prowadzili lekcje online – często na własnym sprzęcie i bez wcześniejszych kursów przygotowujących zaoszczędzili na dojazdach do pracy. Nie ma więc podstaw by w ich portfelach coś miało się zmienić. Może jak obiecuje minister za ro albo dwa. Za ‘”Polski w ruinie: w roku 2010 nauczyciel stażysta zarabiał 60 % średniej krajowej -dziś 50 %. Nauczyciel dyplomowany w 2010 r. miał 80% średniej krajowej, -dziś – 70 %. Efekty widać w szkołach – w Warszawie -2,5 tys. wakatów. Brakuje nauczycieli matematyki, języków obcych, przedmiotów zawodowych, o informatykach można tylko pomarzyć.
Podobnie w portfelach pracowników ZUS, którzy ręcznie przygotowywali kolejne tarcze czy program 300+. Niektórzy po 10 latach pracy dalej dostają 2,3 tys. zł na rękę. Więcej pracy za te same grosze, bo jak naucza Prezes "do pracy nie chodzi się dla pieniędzy" Podobnie wśród pracowników administracji w sądach, urzędach ,wśród pracowników cywilnych wojska. Niewierni nie chcą już dłużej wierzyć TVP.JESIEŃ SZYKUJE SIĘ GORĄCA.
Komentarze
Prześlij komentarz