VETO ALBO ŚMIERĆ .NIE ODDAMY SUWERENNOŚCI (WŁADZY I BEZKARNOŚCI) ZA JAKIEKOLWIEK MILIARDY EURO UNIJNEJ POMOCY.
Wszystkie
kraje Unii Europejskiej poza Pisowską Polską i Węgrami
Orbana bardzo chcą, by
wypłaty z unijnej kasy były tylko dla tych ,co przestrzegają wspólnie przyjęte prawa i
respektują uzgodnione
zasady. Tak jak w rodzinie. Niegrzeczne dziecko nie dostaje cukierków i ma na wszystko szlaban.Albo jak w pracy. Kto złamie
regulamin dostaje naganę i
po premii. Potem ewentualnie wypad czyli Polexit.
Na to nie może być naszej zgody. Jako dziecko specjalnej troski jesteśmy pod opieką samej Matki Boskiej. Żarty się więc już skończyły. Kompromis z UE podobnie jak aborcyjny uważamy za zgniły i niebyły. Jak już w czasie zwycięskiej kampanii deklarował Pan Prezydent „Nie będą nam tu w obcych językach mówili co mamy robić ,jak i z kim mamy chodzić” Za właśnie te słowa Naród go uhonorował, ukochał i wybrał jednogłośnie na drugą kadencję.
Popularności i ludu miłości Pan Prezes Kaczyński szybko mu pozazdrościł. Przy najbliższej zdarzającej się okazji ,czyli dając twardy odpór pani ambasador USA zapowiedział:
-Będzie weto. To Polska jest po dobrej stronie historii. To ci, którzy chcą nam odebrać suwerenność, narzucić jakieś swoje widzimisię, są na drodze do upadku. Weto. Non possumus. Tak będziemy działać wobec każdego, kto będzie stosował wobec nas jakieś wymuszenia. -Nie damy się terroryzować pieniędzmi. Nasza odpowiedź na działania UE będzie jasna: NIE .Będziemy bronić naszej tożsamości, naszej wolności i suwerenności za wszelką cenę.
Bo co to jest naprawdę tzw. praworządność? Lewacy, liberałowie i inni zachodni filozofowie opierając się na zasadach rzymskich zapominają o tym ,że Polska jest krajem katolickim. U nas ponad prawem stoi wiara w nieomylność papieża i Pana Prezesa. Szczegóły tej wiary opracowują młodzi natchnieni wiceministrowie sprawiedliwości ze Zbigniewem Ziobrą na czele. Do jakich doszli prawd. Do najprawdziwszych.
Zbigniew Ziobro- „Praworządność jest tylko pięknym słowem i pretekstem, chodzi tu o radykalne ograniczenie suwerenności. To jest kwestia, która będzie rozstrzygać o tym, czy Polska będzie suwerennym podmiotem w ramach wspólnoty europejskiej, czy też zostanie poddana politycznemu zniewoleniu. Propozycja prezydencji niemieckiej - powiązania funduszy z kwestią praworządności - jest wymierzona w podstawowe interesy Polski. - Wszyscy polscy politycy powinni mówić jednym głosem: nie zgadzamy się, i dlatego składamy weto .
Polska broni praworządności Unii Europejskiej, a tym samym broni godności wszystkich państw. Nie zgadzamy się, aby tego rodzaju metody były forsowane sprzecznie z prawem UE.
Niemieccy ministrowie grają w tym wiodącą rolę, mają przekonanie o własnej wyższości i chcą narzucać swoje przekonania innym narodom, w tym Polsce. To Polacy powinni decydować czy małżeństwa gejowskie powinny adoptować dzieci.
Całość zreasumował krótko i treściwie wiceminister Janusz Kowalski „Weto, albo śmierć!”.
I tak napisali o zgrozo napisali za co będą się w piekle smażyć na wieki wieków. Amen.
Komentarze
Prześlij komentarz