CHŁOPY KUPĄ.ZA MNĄ. JAK SIĘ DOBRZE RAZEM Z PARTIĄ PRZYŁOŻYMY TO ICH NASZYM POLSKIM GNOJEM ZAWALIMY.
Od króla Piasta chłop potęgą jest i basta. Pod Racławicami pogonił Ruskich gołymi kosami. Od czasów pańszczyzny ,czasów uwłaszczenia i reformy rolnej jest panem na swoim -bezkarnym i wolnym. Już Andrzej Lepper kazał Balcerowiczowi odejść. Dziś podobnie czyści pole minister Ardanowski ,a jakże pochodzący z podtoruńskiej wioski. Czym zaś, jakim zapachem skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci.
Ponieważ Polska od wieków była krajem rolniczym, jedynym naszym towarem eksportowym było zboże ,więc zgodnie z tą wiekową tradycją powinno tak dalej zostać jak najdłużej. Całe więc szczęście ,że w polityce najwięcej mają do powiedzenia rolnicy z Galicji. Dzięki temu minister może ustalać zasady obrotu ziemią, reguły rynku żywnościowego ,obniżać rolnikom podatki i składki ,domagać się o większe unijne dopłaty. Nikt mu nie może podskoczyć i nawet szlachetne jak nigdy plany Pana Prezesa by nie męczyć już zwierząt i zlikwidować hodowlę futerkowych upadną jak Balcerowicz. Bez szans są wobec niego niecnie okradające polskiego chłopa, mówiące w obcych językach sieci marketów.Jak powiedział na forum ekonomicznym w Karpaczu„Ogólna zasada funkcjonowania sieci
handlowych to tak się zorganizować, żeby przerzucić wszystkie koszty na chłopów -dostawców i na
ich wyzysku bardzo dobrze zarobić. To, co się wydarzyło w ciągu
parudziesięciu lat rozwoju sieci handlowych w Europie i na świecie, to jest majstersztyk. Te
dochody, które mają sieci handlowe, powinny być u rolników, u przetwórców, u
tych którzy ciężko pracują, a nie u tych, którzy
wybudowali w miasteczku stodołę.
Niedługo spotkam się z
szefami Lidla. - Może coś
zrozumieją z tego,
o czym będę mówił,
chociaż pewności nie ma.
Minister broni też dzielnie hodowców i
innych chłopów przed tzw.obrońcami praw zwierząt. Bo bronić nas mają teraz żołnierze amerykańscy, a nie
samozwańcy.
Działanie tak zwanych obrońców praw zwierząt jest podobne do całej
propagandy hitlerowskiej wymierzonej przeciwko Żydom czy Słowianom.Z ich i innych lewaków strony idzie fala hejtu na rolników.Nie tylko ze strony tzw.ekologów,którzy stworzyli sobie znakomity sposób na życie,
zabierając zwierzęta. Widzę, co robią, co robi
na przykład pani europoseł dr.prawa Sylwia Spurek, która w ogóle
kwestionuje sens utrzymywania i hodowli zwierząt, nie tylko futerkowych, bo można dzisiaj dyskutować, czy przy
tych zmianach klimatu, futra są nam w ogóle jeszcze
do czegoś potrzebne.Rolników próbuje się uczynić odpowiedzialnymi za zmiany
klimatyczne, za rabowanie przyrody oraz za niszczenie środowiska, co jest nieprawdą”. - Rolnicy są kustoszami przyrody, dbają o miliony zwierząt w Polsce,
o ich dobrostan, warunki utrzymania.
Komentarze
Prześlij komentarz