PANIE PREZESIE.OPRÓCZ SCHABOWEGO Z KAPUSTKĄ ZASMAŻANĄ UMIEM USZKA W BARSZCZYKU, KAPUŚNIACZEK,A NA DESEREK WYROCZEK WEDLE UZNANIA.
Wreszcie wszystko się elegancko ułożyło i poukładało, wszystko
mamy czarno na białym, kółko władzy i zależności się domknęło ,a
rozkrzyczane kasty palestry pozamykało. Prezydent RP 25 maja 2020 r. powołał na stanowisko
pierwszego prezesa Sądu Najwyższego prof. Małgorzatę Manowską. Zamknięty został ostatni etap przejmowania przez Partię kontroli nad sądownictwem.
ZDROWO PANI WYGLĄDA .GRATULUJĘ.DZIĘKI PANI SN JUŻ WKRÓTCE ROZMONTUJĘ. |
MUZYCZNY KLIP POZA WSZELKIM TRYBEM
-Co z tego ,że Małgorzata Manowska jako kandydatka na
I Prezesa zyskała 25 głosów - o połowę mniej niż zwycięzca głosowania
prof. Włodzimierz Wróbel, poparty
przez 50 sędziów.
-Co z tego ,ze w czasie wyboru dwaj wyznaczeni przez Prezydenta przewodniczący obrad nie uwzględniali żadnych wniosków zgłaszanych przez sędziów, nie zgodzili się też na uchwalenie porządku obrad Zgromadzenia.?
-Co z tego ,że obrady odbyły się w preferowany przez Prezesa sposób –„poza trybem”?-Co z tego ,ze w czasie wyboru dwaj wyznaczeni przez Prezydenta przewodniczący obrad nie uwzględniali żadnych wniosków zgłaszanych przez sędziów, nie zgodzili się też na uchwalenie porządku obrad Zgromadzenia.?
-Co z tego ,że takiego stanowiska jak po. I Prezesa SN nie przewiduje Konstytucja
ani żaden inny akt prawny. Pan
Prezydent ma możliwość inicjatywy ustawodawczej ,więc poza trybem wcielił ją od razu w życie?
-Co z tego ,że uczestniczący w wyborach sędziowie domagali się by obrady Zgromadzenia prowadzić
zgodnie z prawem i obowiązującym regulaminem?
W myśl zaleceń z Centrali wyznaczeni poza trybem komisarze
czy formalnie po. I Prezesa SN — Kamil Zaradkiewicz i Aleksandar Stępkowski
nie poddali żadnego
z wniosków uczestniczących
w wyborach sędziów pod głosowanie, ani nie pozwolili przyjąć finalnej uchwały o wyłonieniu piątki
kandydatów na nowego I Prezesa. Zamiast tego
wytrwale dawali odpór grożąc dyscyplinarkami, oskarżając sędziów
o obstrukcję.
Pan
Prezydent nie bez kozery właśnie
ich wybrał do tego trudnego zadania -likwidacji kasty palestry i Sadu Najwyższego opanowania i podporzadkowania.
Najpierw
byłego pupila prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego Kamila Zaradkiewicza ,który w czasie wojny o tę instytucję odwrócił się
od swoich dotychczasowych przełożonych i przeszedł na stronę wroga.Za tę zdradę
trafił najpierw do rady nadzorczej państwowego Naftoportu, a potem do Ministerstwa Sprawiedliwości pod skrzydła Zbigniewa Ziobry.
Potem gdy K.Zaradkiewicz po zderzeniu z własną przeszłością
wymiękł
na stanowisko „PO” prezydent powołał
byłego wiceministra spraw zagranicznych w rządzie PiS, założyciela "Ordo Iuris" w Polsce Aleksandra Stępkowskiego .Był to
strzał w dziesiątkę ,bo jezuickie
metody sprawdziły się całej Ameryce
Łacińskiej, Filipinach i o włos także w Chinach.
"NIE RZUCIM ZIEMI SKĄD NASZ RÓD ,NIE DAMY POGRZEŚĆ WIARY" |
Nie
było więc obaw o Polskę.SN został
pokonany, złamany ,a kandydat choć z głosami sędziów nie będących sędziami wybrany.
„Tegom chciał’
jak Czarniecki pod Warką powtórzył
Andrzej Duda i powołał korzystając z
wypracowanej okazji niedawną podwładną Zbigniewa
Ziobry, „niezależną” i niezwiązaną ze światem
polityki Małgorzatę Manowską na I
Przewodniczącą. Oczywiście po jednych
poskromieniu i zastraszeniu ,drugich
awansowaniu i kupieniu do historii przechodzi nieodwołana jeszcze uchwała trzech połączonych Izb SN z 23 stycznia 2020 zgodnie z którą nominaci nowej
KRS (m innymi nowa Prezes) nie dają gwarancji niezależności od polityków.
Być może nowa Prezes ze względów humanitarnych ja wycofa.
Komentarze
Prześlij komentarz