SYNU.CO ZA WSPANIAŁA NOWA ŻONA.Z NIĄ NIE TYLKO TY ALE I MÓJ WNUK BĘDZIE PREZYDENTEM.
Władze Prawa i Sprawiedliwości słyną ze swojej przenikliwości, ludowej mądrości,małżeńskiej wierności, łapczywości i przedsiębiorczości . Dlatego nie ma tego złego,
którego by nie zmienili na coś jeszcze
gorszego. Albo lepszego jeśli akurat
taki kaprys i plan ma Prezes Kaczyński Pan. Prezes
Kaczyński wszystkie plany ma doskonałe,wspaniałe i dojrzałe W zależności od okoliczności ,czy mają być dobre czy
złe,są to plany A lub plany B. Na
trudniejsze i bardziej skomplikowane przypadki Prezes także jest przygotowany i w obejściu gładki.
O czym mało kto wie ma na nie plany C i D.
Bardziej skomplikowaną niż ktokolwiek przewidywał okazała się niedawno sprawa Banasia .Premier Morawiecki coś tam przebąknął ,że ma na niego haka, plan B lecz wszystko po kościach szybko rozeszło się. Banaś zawsze wcześniej nieugięty i wierny nie na darmo nosił przydomek Pancerny. Choć ostatnio częściej był nazywany kryształowym
Marianem. Od planu B Marian szybko wywinął się i teraz to już nie salonowy Premier ,ale
zawodnik wagi superciężkiej ,sam Prezes musi węzeł gordyjski Banasiowi przeciąć.
Tym bardziej ,że pojawił się drugi, równie poważny problem. Wszystkie Dobre Zmiany prowadzące prostą drogą do niczym nie zakłócanej, nie
negowanej, nie krytykowanej ,nieograniczonej, bez jakiejkolwiek odpowiedzialności sprawowanej władzy mogą pójść na marne. Po wszystkich wygranych
wyborach do pełnego kompletu potrzebny
był jeszcze tylko ten jeden jedyny , newralgiczny prezydencki podpis
symboliczny. Ten podpis składany o każdej porze
dnia i nocy z poświęceniem i
oddaniem ,na każde zawołanie pomagał
wprowadzać w życie nawet
największe głupoty wymyślane choćby na kacu nad ranem. Potem co
najwyżej wprowadzało się poprawkę, drugą ,piątą i dziesiątą. Dziś nad tą wspaniała sytuacją zebrały się czarne
chmury. Do niedawna stuprocentowy pewniak w rywalizacji o Pałac Prezydencki Andrzej
Duda dziś jakby lekko
słaniał się w sondażach co przecież nigdy nie powinno się wydarzyć. Już tu i ówdzie w zwartych dotąd szeregach zaczęła pojawiać się panika gdy jedyny o stalowych nerwach
Prezes uciął wszystko jak
nożem.
"Mamy stabilną większość w Sejmie i
nic tego nie zmieni. Można rządzić przy
prezydencie z konkurencyjnej opcji politycznej. Jest to oczywiście trudniejsze, ale zapewniam, że możliwe. Zjednoczona Prawica ma najmocniejszy
od lat mandat wyborczy do sprawowania władzy i będzie kontynuować realizację swojego programu nawet
z opozycyjnym prezydentem. Poradziliśmy sobie z opozycją sejmową, poradzimy i z opozycyjnym prezydentem .Mamy już TK, NIK, prokuraturę. Wkrótce przejmiemy sądy z Najwyższym włącznie .Będziemy mogli zamykać za poglądy. Na jedną kobietę wystarczy.
Tu pojawia się tajny plan D Prezesa. Zamknęliśmy agenta Tomka by w jego rolę mógł wcielić się pozornie przez nas ścigany i od czci
odsądzany Pancerny Marian. Po nie daj Boże ewentualnym zwycięstwie Kidawy pod przykrywką prezesa NIK włączy się do sprawy. Wystarczy ,że Andrzej opuszczając Pałac przez pomyłkę zabierze ze sobą sławny długopis „podpisywacz ustaw” ,a Marian wpadnie z
niezapowiedzianą kontrolą Odkryje zagarnięcie mienia ,my przeprowadzamy impeachment ,a sejmowa większość wybierze komisarycznego
prezydenta. Jak Agent Tomek został posłem tak Agent Pancerny Marian zostanie
komisarycznym prezydentem, a fotel Prezesa NIK obsiądzie Andrzej Duda bo za młody na rentę.
Komentarze
Prześlij komentarz