ZAPRASZAM NA WARSZAWĘ.TO TĘDY.BŁASZCZAK JUŻ SIĘ NIE MOŻE DOCZEKAĆ,A ŁUPNIA DA WAM JAK PIŁSUDSKI PREZES.

W nowym roku z okazji stulecia wygranej bitwy warszawskiej 1920 roku przypomnimy i powtórzymy zmagania, które przesądziły o wyniku wojny polsko-bolszewickiej - a także o losach świata. W tym celu zaprosiliśmy nad Wisłę Prezydenta Putina i wszystkie siły armii rosyjskiej. Przybędzie prawie 800 tysięcy żołnierzy wyposażonych w 7700 głowic jądrowych. Przyleci 800 myśliwców przechwytujących ,1500 samolotów szturmowych i 1950 śmigłowców. Przyjedzie 20000 czołgów i 33000 innych uzbrojonych opancerzonych wozów bojowych 9000  baterii artyleryjskich i 3800 wyrzutni rakietowych. 

My wystawimy to co mamy i na pewno ich pokonamy. Nie po to Prezes od lat pozuje na Marszałka Pilsudskiego ,żeby sobie z tą spodziewaną nawałą dziś nie poradził. Z zacisza przeciwatomowego bunkra pod willą na Żoliborzu tak pokieruje naszymi hufcami ,że Rosjanie wolniej od Prezesa myślący i kombinujący nie zorientują się nawet o co chodzi a Prezes już ogłosi nasze zwycięstwo i przydzieli medale za męstwo. Zwycięstwo w nowej bitwie warszawskiej potwierdzi Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej, Stanisława Piotrowicza i Krystyny Pawłowicz.  Rosjanie po takim nokaucie nie będą mieli innego wyjścia jak zwinąć swoje nienaruszone dywizje, podkulić ogony i wynieść jeśli nie na Kamczatkę to przynajmniej za Ural. W ten sposób nastąpi tak zwane „ostateczne rozwiązanie kwestii rosyjskiej”.

Co jeszcze dobrego oprócz powtórki zwycięstwa nad bolszewikami czeka nas w 2020 roku. Wiele ,a szczegółowo nakreślił  to w swym orędziu Prezydent”

 „Ufam, że będzie to rok polskich zwycięstw! Że tym słowem, które będziemy odmieniać najczęściej w roku 2020 będzie słowo sukces. Jestem pewien, że niepodległa Polska w zjednoczonej Europie – Polska sprawnie przez nas pod moim patronatem rządzona – także w roku 2020 będzie umacniała swoją silną pozycję"

Ambicja i zapał Polaków wciąż budzą mój i Prezesa  podziw! Tempo wzrostu gospodarczego podawane przez Premiera stawia nas prawie w czołówce państw europejskich .Często mówię o wyższym poziomie życia polskich rodzin. O planach przełamania kolejnych barier niemożności. O nowoczesnych jak na Polskę rozwiązaniach i inwestycjach. Także o zmianie już za 200 lat węgla w "zieloną energię".

Oprócz tych planowanych na 2020 rok  militarnych i gospodarczych zwycięstw odniesiemy także należne nam zwycięstwa sportowe. Podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej bez trudu sięgniemy po srebro i złoto a w czasie letnich igrzysk olimpijskich w Tokio po złoto ,srebro i w ostateczności brąz .

Ubiegły rok był niekłamanym sukcesem polskiej demokracji. Okazało się, że już nie łże elity ,kasty palestry, artyści i intelektualiści ,przedsiębiorcy, pracodawcy ,nauczyciele ,lekarze i inni luminarze decydują jak ma się ich kraj rozwijać. Intelekt się w naszej demokracji zdewaluował. Dziś się już  nie liczy mądra głowa. Dziś waży głos mas robotniczo chłopskich ,las rąk z odciskami od cepa, młota i kosy.Właśnie te głosy idą dzisiaj w niebiosy.To dzięki nim możemy z Polski zrobić Krym.