NIE MA ZGODY NA TAKIE PODWYŻKI CEN ŻYWNOŚCI.//MÓDLCIE SIĘ BO 7% TO NIE JEST JESZCZE ŹLE.BĘDZIE WIĘCEJ.
W latach 70 XX w. ekipa ówczesnego pierwszego
sekretarza PZPR Edwarda Gierka przez całe 10 lat nie podnosiła cen, ponieważ bała
się, że
podzieli los Władysława
Gomułki,który został
zmuszony do odejścia
w następstwie strajków i
zamieszek z grudnia 1970 roku. Strajki wybuchły gdy zapowiedziano podwyżki
cen żywności.
Gierek tylko raz spróbował
podnieść ceny w 1976 roku, ale skończyło
się to kolejną falą strajków i
z podwyżek się
wycofał. W roku 1980 po wymuszonych krachem gospodarki podwyżkach kraj ogarnęła
fala strajków, która
ostatecznie zmiotła realny socjalizm z polskiej areny dziejów.
Dziś w grudniu podobnie jak prawie
40 lat temu ceny żywności i napojów bezalkoholowych
wzrosły o 7 %.czy podobnie jak wtedy wybuchły strajki i protesty społeczne ?
nie. nowe pokolenia Polaków zamiast na manifestacje, blokady, strajki ruszyło tłumnie
na pochody 3 króli.
Stało się tak mimo ,że
podwyżki te towarzyszą innym równie kontrowersyjnym zjawiskom. Dla zaciśnięcia obroży i kagańca tym razem sędziom rządzący uchwalili „ustawę kagańcową” która spowoduje ,że zaczną w końcu chodzić na pasku jak to już robi prokuratura, administracja
i cała reszta. Naród temu przyklaskuje bo sam na razie kagańca nie czuje. Założy się jeszcze kagańce na media ,żeby zanadto nie szczekały i na samorządy, by pieniędzy jużnie wydawały. By to było
możliwe w rękach Dobrej Zmiany musi pozostać długopis do podpisywania ustaw. Aby
długopis pozostał na właściwym miejscu galopująca inflacja musi zostać
wyjaśniona jako przejściowa ofiara poniesiona przez lud na zrealizowanie
wyższych celów.
Najwyższym
celem jest ochrona zdrowia społeczeństwa ,bo nie od dziś wiadomo ,że każdy by chciał żyć zdrowo ,kolorowo, długo i szczęśliwie. Na podwyżki dla personelu, spłatę zadłużenia szpitali, kształcenie nowych lekarzy pieniędzy nie mamy, bo na co
innego już żeśmy wydali. Były to z naszego punktu widzenia cele o wiele ważniejsze; na przykład
premie dla ministrów, zakupy amerykańskiego „second hand” uzbrojenia, dotacje
dla firm i fundacji przyjaciół „Dobrej zmiany” w sutannach i bez.
Na szczęście pieniądze to nie wszystko ,a
do władzy nie idzie się dla pieniędzy. Personel służby zdrowia podobnie jak
nauczyciele, urzędnicy i inni podobnie jak Marszałek Karczewski dla idei pracować powinni.
W ochronie zdrowia najważniejsza jest bowiem profilaktyka. Zdrowa dieta, unikanie
szkodliwych substancji, używek, stresu. Aktywność fizyczna, brak obciążeń intelektualnych. Te wszystkie poprawiające zdrowie i wydłużające szczęśliwe życie środki zostaną wprowadzone jeszcze przed majowymi wyborami na mocy planu „ograniczonego rozwoju i chwilowego zastoju” przygotowanego przez naszych idących już w setki ministrów. By zniechęcić do rozbuchanej w czasie dzisiejszego dobrobytu, a szkodliwej dla zdrowia
zmasowanej konsumpcji od nowego roku podnosimy ceny tak by Polacy zaczęli się wreszcie odżywiać zdrowo, czerstwo i
racjonalnie. Bez nikotyny, tłuszczu, alkoholu i cholesterolu bo one najbardziej
szkodzą tkance Narodu.
I tak :
-W trosce o pijaków, meneli i bite po
pijaku żony zwiększamy akcyzę
na alkohol o 10 procent. Przy okazji Na budżet państwa
zyska ponad miliard złotych rocznie.
- W trosce o palaczy, śmierdziuchów
i kopciuchów
podnosimy akcyzę na papierosy . Przeciętnie
każda
paczka zdrożeje o ponad złotówkę.
- W trosce o pieczących
tuczące ciasta, przesadzających
ze świeceniem,
goleniem, praniem czy prasowaniem, telewizji szczególnie TVN oglądaniem
nieuniknione są podwyżki cen prądu.
Ponieważ kasa na dopłaty gdzieś
się
nam rozeszła przyjdzie nam zapłacić za prąd
tyle, ile liczyła podwyżka w roku 2019 plus
podwyżka za 2020.Razem około 30%
-W trosce o pijących
zamiast piwa czy wódki inne napoje ,słodzone i gazowane podatek na nie będzie
wynosił
23%.By nie było nagłego odwrotu do czystej wody ze względu
na coraz powszechniejsze susze i brak wody ona też podrożeje
około
30%.
-W trosce o otyłych ,łasuchów i obżartuchów
grzeszących poprzez ‘nieumiarkowanie w jedzeniu i
piciu”
o 10 % zdrożeją drób
i wieprzowina. Dodatkowo wpływ tu mają czynniki
obiektywne. Europejskie kury i świnie są coraz
wybredniejsze. Nie zadowolą się byle czym ,znalezionym na podwórku obierkiem, trawą czy jakąś glizdą. Paszę już nie byle jaką ktoś im musi zasiać, zebrać przygotować i podać. Płace rosną –ceny z nimi.
-Ze względu
na zmiany klimatyczne, smog, plastik, tęczową zarazę owoce rosną
w Polsce coraz bardziej niechętnie
.Jest ich mniej i nie takich jak kiedyś. Drożeją o 20%
-Owoce morza jak lądowe-
drożeją
o 20%.
-Ze względu
na zmiany klimatyczne i topnienie lodowców
lód drożeje
o 20%
-Ze względu na szczególną ochronę dzieci jaką stawia sobie za cel nasze państw zdrożeją żłobki. Koszty ponoszone przez rodziców w 2020
roku mają wzrosnąć o 50% (ze 100 zł do 150 zł). Wzrosnąć ma też stawka żywieniowa
(z 5,50 zł za dzień do 7 zł za dzień).
- Ze względu na malejącą powierzchnię lasów, podwyżki cen energii i marnotrawstwo przy użytkowaniu ceny papieru toaletowego
wzrosną o 30%.Książki papierowe jako wielokrotnego użytku i podlegające recyklingowi tylko o 15%.
-Nabiał i chleb z powodów takich
samych jak drób i wieprzowina drożeją odpowiednio
o 15-50% i 8-10%.
-Węgla mamy jeszcze na 200 lat ,ale w coraz głębszych pokładach leżących często aż pod Rosją. Płace górników to element
strategiczny. Dlatego cena węgla
cena wzrośnie z 700-900 zł za tonę
do nawet 800-1000 zł .
-Aby nie ulec złudzeniu że wszystko drożeje należy na koniec dodać ,że na stałym niskim poziomie pozostanie oprocentowanie oszczędności w bankach. Najniższe oczywiście w
naszych państwowych.
Na dowód że w finansach wszystko jest pod
całkowitą kontrolą cytat pisma ministra finansów do dyrektorów izb
administracji skarbowej z grudnia 2019, „w związku z zagrożeniem
realizacji wpływów
budżetowych pobieranych przez jednostki KAS w 2019 r.,
Ministerstwo Finansów zwraca się
z prośbą o wyjaśnienie,
co dyrektorzy zrobili, aby poprawić ściąganie
podatków”.
Za dwa miesiące tysiące osób, przede wszystkim seniorzy, będzie tracić 500+ dla niesamodzielnych. „W przypadku minimalnego świadczenia w wysokości 1200 zł beneficjenci tzw. 500+
dla niepełnosprawnych stracą prawo do maksymalnej
wielkości
świadczenia, tj. 500 zł miesięcznie”
Komentarze
Prześlij komentarz