MÓWIĘ TO Z WIELKĄ TROSKĄ.TRZEBA RATOWAĆ POLSKĘ PRZED KASTĄ SĘDZIOWSKĄ.
Znowu kasty palestry posłały nas na deski. Połączone izby Sądu Najwyższego określone w Konstytucji jako te które ostatecznie określają wykładnię obowiązującego w Polsce prawa tak to prawo określiły, że jest to dla nas już ponad siły. Wszystko było pod kontrolą ,kończyliśmy z sędziowską swawolą a tu trzask prask zamęt od nowa aż Prezesa rozbolała głowa.
Bo jakże to –wszyscy sędziowie podobnie jak prokuratorzy mieli być nasi. Cisi, lojalni potulni ,sądzić według partyjnych instrukcji, zamiatać pod dywan nasze wpadki, ścigać niesfornych ,opornych ,unikających podatków, z władzy niezadowolonych. A ten za przeproszeniem Sąd Najwyższy orzekł ,że tak pieczołowicie wyselekcjonowani przez nas ,przez naszą KRS zgłoszeni i przez naszego Prezydenta mianowani sędziowie z lojalnych najbardziej lojalni, wierni, słudzy uniżeni nie będą mogli orzekać. Stawiany przez Zbycha Ziobrę gmach zaczął się chwiać. Nie wolno było czekać ,ten gmach musi wciąż stać.
Sam Zbychu bez namysłu rzucił jednym z zapamiętanych w czasie studiów przysłów:
„Sąd Najwyższy
procedował z rażącym
naruszeniem prawa i jego tzw. uchwała nie powoduje żadnych skutków prawnych”
Jeszcze większy od
Zbycha magister prawa Janusz Kowalski hobbystyczny badacz Konstytucji
,dodatkowo pełen żalu do
swoich wykładowców
za mało satysfakcjonujące oceny
na studiach był
bardziej zdecydowany.
Od razu wypalił : Mam w nosie
tych 60 profesorów, bo ja jestem za Polakami. To nie są dla mnie autorytety .Tak!
Koniec z tym! Czas przywrócić
porządek!
Zostałem wybrany przez Polaków i przyrzekłem
wierność
Narodowi i Konstytucji RP, którą
dziś
bezczelnie sędziowie
SN podeptali. Bezkarność
kasty, która broni sędziokracji
i dyktatury prawników dobiega kresu.Bagnet na broń .
Sędziowie którym uchwała SN nie pozwala orzekać jako służalczym
zamiast niezawisłym też odezwali się jak nożyce.
Znany
głównie z tego ,że sam poparł się na liście do KRS
skonkludował natychmiast że
„Nowi sędziowie KRS dalej będą sądzić a Uchwała SN zostanie powszechnie zignorowana. Dzisiejsze stanowisko sędziów trzech izb SN to nic
innego jak bezprawna próba zmiany ustroju Rzeczypospolitej. Sędziowie kwestionujący legalność powołania innych sędziów będą ścigani dyscyplinarnie.
A już było prawie dobrze. Daliśmy drugą szansę skompromitowanemu, przeżartemu komunizmem wymiarowi sprawiedliwości ,aby posypał głowy popiołem ,udał się z pielgrzymką do Torunia lub Częstochowy ,złożył wota pokutne i zaczął sadzić z duchem i literą prawa i sprawiedliwości.A oni zamiast chwycić tę wyciągniętą pięść młodego ministra wolą pogrążyć się w odmętach niekompetencji i arogancji.
Próbują powoływać się na Konstytucję choć Prezes dawno już powiedział ,że jest postkomunistyczna i jako taka nie
powinna być przestrzegana . Teraz obowiązują generalnie nasze ustawy bo Naród tak chciał i tak jest. Owszem parę zapisów tego przestarzałego aktu prawnego można ciągle stosować lecz jedynie w sytuacji kiedy można ich użyć dla dobra wspólnego. Co jest tym
dobrem ustalamy z upoważnienia Narodu my i dlatego tylko my decydujemy co jest zgodne z
Konstytucją, a co nie. My a nie wymieniony w Konstytucji Sąd Najwyższy ustalamy wykładnię i składnię przepisów. Jeśli uchwaliliśmy że to Sejm a nie sędziowie jak chce Konstytucja
wybiera swoich sędziów do KRS to tak jest
bo tak ma być. Jeśli wcześniej ustaliliśmy, że Prezydent może ułaskawić kogo, kiedy i jak chce choćby wieprza w rzeźni to znaczy ,że to było konstytucyjne i żadne tym bardziej postkomunistyczne sądy choćby Najwyższe czy Najcięższe nie miały tu nic do powiedzenia.
Prezydent jeśli mógł coś złamać to najwyżej nogę na nartach.
Z tych prawnych dywagacji wynika ,że im u sędziego wyższy stopień naukowy tym większy rozstrój głowy ,większa mitomania całkowicie nie do rozpoznania Jeśli bowiem profesorowie prawa, konstytucjonaliści, karniści i inni recydywiści ,kierownicy katedr prawa na sędziwych Uniwersytetach nie rozumieją co im mówi i każe zwykły trójkowy magister minister
to znaczy że odlecieli już tak daleko .że są za siódmą góra i rzeką. I tam niech zostaną zamiast psuć atmosferę zbędnym SN orzeczeniem
Komentarze
Prześlij komentarz