DRUGA OSOBA W PAŃSTWIE NIE WĄCHA CUDZYCH ,NAWET POLSKICH SKARPETEK. MĄDRA GŁOWA DO RZESZOWA
Glapa wziął pół bańki złotych ,Kuchciński ma samoloty. Gulfsrteam G550 za 269 mln zł. Nie na własność, bo paliwo na jeden lot z Warszawy do Rzeszowa kosztuje 100 tysięcy złotych czyli 200x 500+.Od tego jest jednak polskie państwo, polscy podatnicy by taką niedogodność usunąć. Zamiast na 500+dla 200 polskich zwykłych dzieci , Marszałek do swoich Gulfstreamem sobie leci. Rodzina nie ma ceny ,a rodzina Marszałka przede wszystkim. A przy okazji zawsze może zabrać na łebka komu było po drodze.
A wszystkim robimy dobrze co jest bardzo pracochłonne, wymagające i frapujące. Jakież zasoby ducha ,dobrej woli, serca trzeba jednak zaangażować by to wszystko sprawnie zorganizować. A ciężką pracą ludzie się bogacą więc te nagrody wykrzyczane przez Beatę naprawdę się nam należały. Podobnie ostatnie bulwersujące nieuświadomionych zazdrośników pół miliona dla prezesa NBP.
Ile chłop wyciągnął kasy od oszczędzających Polaków to chyba nawet sam on nie wie. Wszyscy tracą, a NBP zarabia i odprowadza do budżetu na wyborcze prezenty. Nasze zwycięstwa są zatem w dużej mierze jego zasługą i sukcesem. Są warte znacznie więcej niż te marne 500000 zł ,które sobie przyznał. Bo dzięki niemu PISowska jest dziś Ojczyzna.
Już pismaki ,opozycja, ulica i zagranica zarzucają nam rozrzutność, nadużycia i pazerność. Oczywiście są to zwykłe polityczne oszczerstwa, paszkwile i bluźnierstwa. Bo przecież Beata Szydło, która niedawno potwierdziła swą klasę i zaufanie zostając mistrzynią Europy w Eurowyborach w swym expose z 2015 roku otwierającym rządy Dobrej Zmiany wskazała trzy cechy które od tego momentu charakteryzują niezmiennie nasze panowanie: „praca, pokora i umiar” .W innym miejscu i przy innej okazji Prezes podkreślił „do władzy nie idzie się dla pieniędzy”, a Premier skonstatował ,że „Jak ludzie ci zapier****** za miskę ryżu, jak było w czasach po drugiej wojnie światowej i w trakcie, to wtedy gospodarka cała się odbudowała". Takie zatem ideały nam przyświecały i przyświecają nadal chociaż niełatwa jest to zabawa. Kraj się dzięki nam bogaci, a ludzie żyją dostatniej i wcale nie potrzebujemy już z UE pomocy bratniej. Wystarczyło tylko nie kraść, aby tego co zabraliśmy złodziejom wystarczyło dla wszystkich. Oczywiście działamy według starej marksistowskiej zasady „od każdego według jego możliwości ,każdemu według jego pracy” Dlatego nieważne są kompetencje ,wykształcenie czy inne techniczne i logistyczne predyspozycje. Takie podejście gdzie kwalifikacje decydują o czyjejś przydatności doprowadza Zachód do sytuacji gdzie jakiś gej czy lesbijka po skończeniu Harwardu czy Oksfordu może zostać prezesem banku ,korporacji czy nawet dojść do władzy.
Czy Opatrzność pobłogosławi takiemu przedsięwzięciu. Na pewno nie. U nas liczy się głównie lojalność i postawa moralna. Dlatego ministrem finansów był dzisiejszy Premier-historyk, dlatego Misiek kierował całą armią, a była asystentka i doradca Mateusza Morawieckiego została wiceministrem rozwoju i inwestycji. Studiowała bez powodzenia prawo więc na rozwoju technicznym i związanych z tym inwestycjach zna się jak mało kto czy nawet mały Jasiu. Ważne że ma podobnie jak nasi ludzie w spółkach Skarbu Państwa wielkie serce i nie ulegnie rozterce gdy trzeba będzie z publicznych funduszy wesprzeć zaprzyjaźnione fundacje, gazety, TV . Po to właśnie zaciskamy pętlę skarbową na szyjach potencjalnych oszustów-drobnych przedsiębiorców ,po to utrzymujemy zaniżone stopy procentowe dające NBP miliardy z oszczędności oszczędzających, po to podnosimy ceny by na to mieć. Wszyscy którym rzucimy jakiś ochłap biją ciągle brawo, mimo że większość rozdajemy swoim na lewo i prawo.
Tylko nie przejęty jeszcze NIK co chwila się czepia jak psiego ogona rzepa. Ostatnio poszło o przyznanie pięciu dotacji z budżetu Kancelarii Premiera z pominięciem otwartego konkursu ofert. Wszystkie kwestionowane dotacje miały negatywną rekomendację zespołu ds. rozpatrywania ofert. Premier dofinansował jednak projekt Konwent Zakonu Bonifratrów „Zdrowa złota jesień” choć ośrodek jest prywatny i oferuje płatne usługi. Wątpliwości wzbudziła także dotacja na Park Pamięci Narodowej fundacji Lux Veritatis o. Tadeusza Rydzyka, w czasach naszych rządów wielokrotnie już sowicie obdarowywanego. Na dotacje na zbożny cel Kancelaria Premiera wydała w ciągu ostatniego roku ponad 6 mln.
Ludzie za to nas kochają i do władzy mandat dają.
Komentarze
Prześlij komentarz