ZAUFAJCIE DZIŚ PATRYKOWI.ON WARSZAWĘ PO HGW UZDROWI .ŻE TO CO MÓWI ZAWSZE SPRAWI POKAŻE JASNO MECZ Z WŁOCHAMI.DZIŚ POLSKA -WŁOCHY TRZY DO ZERA,SAM PREZES TO ZAPEWNIA TERAZ .
Z nami jest moc .Wszystko zmieniła jedna noc.Wystarczyła jedna debata by Warszawę odmienić na lata.Patryk pokazał całemu konkurencyjnemu towarzystwu gdzie jego miejsce,czyli w kabackich lasach.Warszawa będzie na zawsze nasza. Wystarczyło symbolicznie oddać symboliczną legitymację ,u Ziobry symboliczne wziąć wakacje,by Naród jak Mateusz mówił "gupi ",Patryka nową prowdę sobie kupił.A dla uczczenia Dobrej Zmiany wygramy dzisiaj mecz z Włochami
Wcześniej nie Jaki Piotrek Guział tak Warszawiaków wciąż podjudzał:
Gdy wygra Trzaskowski Warszawa na lata będzie odcięta od funduszy z budżetu państwa na budowę metra, mostów i obwodnicy, bo rząd PiS nie zaufa PO po aferze reprywatyzacyjnej. Dlatego każdy pragmatyczny mieszkaniec, chcąc rozwoju Warszawy, wybierze Patryka Jakiego" - Po tym jak PO doprowadziła do tego, że rozkradziono tak gigantyczny majątek warszawiaków, liczony w dziesiątkach miliardów, sam zastanawiam się, co jeszcze trzeba zrobić, żeby PO dostała czerwoną kartkę. Trudno, żeby nasz rząd finansował mosty dla Rafała Trzaskowskiego.
Wszystko dziś musimy zaczynać od nowa. W Warszawie Patryka
Jakiego w tym głowa. Bo tylko on może zagwarantować ,że polscy piłkarze będą
znów brylować. Czas skończyć z doraźnie dobieraną zbieraniną grzejących często ławy
w zachodnich ligach piłkarzy. Nawet najbardziej renomowane kluby z
najwygodniejszymi ławami nie zastąpią bowiem swojskiego ,nadwiślańskiego chowu.
Stąd pomysł naszego kandydata na prezydenta stolicy by najlepsi polscy piłkarze
grali w stołecznej Legii .Stąd wyborcze zobowiązanie ,że jeśli się tak stanie
to nie będzie sytuacji jak Polska-Senegal 1:2 czy ostatnie Polska-Portugalia
2:3. Bo o mój Panie Boże tak dłużej z Polską być nie może. A Pan Bóg daje swoje
znaki, że pomóc może Patryk Jaki.
Już trzy lata temu przejmując zdemoralizowaną ośmiorniczkami
władzę twierdziliśmy ,że Polska jest w ruinie. Cała totalna totalnie
zaprzeczała twierdząc, że kraj jest mlekiem i miodem płynący, kwitnący i pachnący.
Oczywiście było to nieprawdą, a prawdą było to, że nic nie było .Nie było nawet
najzwyklejszych dróg i mostów ,tylko co najwyżej gdzieniegdzie chodniki
wybudowane przez Unię co podkreślił sam Premier mając całkowite poparcie Prezesa.
Ostateczny dowód, że
to my jak zawsze mieliśmy rację pojawił się 11 października, kiedy nasze
domniemane biało czerwone orły wyszły na bohaterski, wsławiony wieloma zwycięstwami
Stadion Śląski. Wyszły jak to tylko Polacy potrafią ,szumnie ,dumnie, z wypiętą
piersią i podniesionym czołem z wiarą ,nadzieją i miłością do Ojczyzny. Wyszły
by udowodnić, że jak już wstaniemy z kolan to nie ma dla nas granic i kordonów.
Mieli pokonać piłkarzy 10 milionowej Portugalii bez Ronaldo. Wyszli, strzelili i
na tym skończyli. Potem strzelali już tylko Portugalczycy choć na koniec
Błaszczykowski zerwał się z ławy i jeszcze jemu los pobłogosławił. Zeszli z
boiska ze spuszczonymi głowami. Błaszczu i Lewy mieli świętować,a z przemęczenia boli ich głowa.
Na to nieszczęście, na tę ruinę poradzi tylko dobra zmiana
przez Jakiego Patryka zaproponowana. Bo mamy już dobrej zmiany wielce chwalebne
przykłady. Ostatnie 3 lata rządów naszej partii zostały przekute w złoto naszego
medalu zdobytego przez naszych siatkarzy grających według naszych wzorców.
Przyjmij twardo na klatę, podaj koledze by miał swoją działkę, kiwnij
by nikt się nie zorientował o co chodzi i na końcu „bij kto w
Boga wierzy” Na tę taktykę wymyślona w całości przez Pana Prezesa nie
ma jak się okazało siły na całym świecie ,nie mówiąc o jakiejś wyimaginowanej
Unii.
Wysyłając siatkarzy na mistrzostwa świata nie
popełniliśmy błędu naszych poprzedników. Wybraliśmy najlepszych synów naszego
Narodu nie przesiąkniętych komercją, zaprzaństwem i inercją. Wychowanych i grających
tu ,na tej ziemi ,w państwowych lub przewidzianych do repolonizacji klubach,
ewentualnie w jakże bliskiej nam mentalnie i tradycjonalnie prawosławnej ziemi
ruskiej. I niech ktoś jeszcze powie ,że nie dotrzymujemy obietnic
wyborczych .
Sukcesy i jeszcze raz sukcesy. To było i jest motto wszystkich wystąpień 3XP (Prezesa, Prezydenta, Premiera) Za to ludzie nas kochają, a niektórzy uwielbiają.
Sukcesy i jeszcze raz sukcesy. To było i jest motto wszystkich wystąpień 3XP (Prezesa, Prezydenta, Premiera) Za to ludzie nas kochają, a niektórzy uwielbiają.
Żeby nie było 2:3 jak z Portugalią musimy zatrzymać w
Warszawie Totalną. A Patryk Jaki jest taki jak Ronaldo.
Komentarze
Prześlij komentarz