KUBICA PRZYWRÓCONY OD CYCA .NIEOCZEKIWANIE DOBRA ZMIANA BO ZNOWU BYLIŚMY NA KOLANACH

Po tour the Pologne pana premiera poparcie wzrosło nam jak cholera. Osiągało najwyższe wyżyny powodując wstrząs u Schetyny. Musiał więc zwrócić się do Onetu po parę odgrzewanych kotletów.

Onet jak to niemiecki portal coś tam w aktach sądowych wygrzebał, czym sukcesy  premiera pogrzebał .Bo nazwisko Roberta Kubicy było znane na całej prawicy. Przy ośmiorniczkach zaś u Sowy  Kubicę premier podsumował:

Na szczęście złamał rękę, raz, drugi . Ja nie chcę, k...a, co roku pięć dych płacić .

Media ,głównie te niemieckie nie dostrzegając i nie doceniając troski wtedy przecież prezesa WBK o finanse swego banku rozpętały  piekło, zawieruchę i rozpierduchę .Odbiło się to zarówno na bezcennym samopoczuciu naszej lokomotywy wyborczej jak i na naszych notowaniach i rokowaniach. Na szczęście i na polecenie Prezesa  Premier dla dobra sprawy i wyborczych szans poprawy posypał  głowę popiołem ,założył włosienicę i poszedł przebłagać Kubicę. Jak to ma w zwyczaju obiecał pełne finansowe poparcie przy każdym kolejnym starcie .Kubica cóż mógł zrobić jak tylko ulec Premierowi. Za 50 baniek martwy z grobu wstanie.Choć nawet jak wstanie raczej nie dostanie.

Z okazji kolejnej tak genialnej zmiany pikantnych parę rymowanek:

Lepsze jest wrogiem dobrego. Dobrą Zmianę zmieniamy na Lepszą .

Lepsza Zmiana jak śmietana. Dżuma czy cholera lepsza na premiera?

Nuda nam już nie doskwiera bo mamy bankstera w fotelu premiera.

Beata Szydło wicepremierem rozwoju i zmechanizowanego udoju.

Na początku dzięki Beci wymiecione wszystkie śmieci. Jeszcze parę złogów w sądach przed świętami się posprząta. Wszystko poszło nam jak z płatka, więc niech idzie stąd Beatka.

A było pięknie tak,Beata zmieniała świat, lecz potem przyszła Dobra Zmiana -Beata była wymieniana. Jak widać są to coraz Lepsze zmiany, więc wiwat Prezes ukochany
Takie i podobne strofy, poezje i poematy dostajemy na raty od naszego elektoratu. Suweren wie co nam zawdzięcza i jak się trzeba odwdzięczać, na co może liczyć więc pisze i przysyła co mu po głowie pochodzi ,w sercu zastuka ,załka w kominie lub zabrzmi w Narodowej TV.

Rzeczniczka ,podręczniczka Rządu wszystko tłumaczy brakiem prądu: Jestem przekonana, że nasi wyborcy zrozumieją to, że jesteśmy jedną drużyną, że realizujemy program. Nie wolno zapominać, że my jesteśmy jedną drużyną na etapie działania i realizowania naszych programów. Zmieniają się ludzie, ale program nie. Najważniejsze jest to, byśmy wspólnie, jako drużyna realizowali program, dzięki któremu wygraliśmy tamte wybory, a wygramy te i następne”

To samo zresztą wokół powtarzał nasz Premier sokół, to samo mówił wciąż Prezes widząc w tym Partii interes.

Polska jest najważniejsza, tuż za Polską jest Prawo i Sprawiedliwość, a potem najważniejsza jest gospodarka. A dobra gospodarka to gospodarka sprawiedliwa ,społeczna i troskliwa. Na krajowym rynku w Krakowie ,na straganie w dzień targowy takie toczą się rozmowy. „Zrobiliśmy wielki szus. Dostaliśmy 500 plus”. Razem wyszło z 28 miliardów i dzięki tym pieniądzom wzrosła konsumpcja napędzająca jak etylina wzrost gospodarczy .Uszczelniony VAT od coraz większych dochodów napełnił budżet kolejnymi miliardami, wzrost na wyrost przekroczył stany alarmowe. Się to kręci jak wszyscy Święci. Rośnie dług ,ale przekroczyliśmy próg, rośnie PKB i wzrost ,lecz kto inny poniesie koszt .Dług spłaci nie wiadomo kto w odległej przyszłości, albo i nie jak Grecja. Tak gwałtownego sukcesu ,wybijania się na niezależność i wstawania z kolan nie mieliśmy od czasów socjalisty  J. Piłsudskiego. Nawet niespożyty i niezłomny Prezes nadwyrężył sobie przy wstawaniu kolano.
Ugory zaorane, elity wymienione ,ustawy uchwalone, instytucje przejęte. Z państwa teoretycznego staliśmy się teoretycznie zwarci i do startu gotowi . Z klienta mocarstw państwem rozdającym znaczone przez nas samych karty. Skończyły się żarty .Europa i Świat muszą usłyszeć ,że tu na słowiańskiej ,polańskiej ziemi obudził się tygrys gotowy ich wygryźć..