KOLEGÓW W AKADEMIKU,MŁODYCH ,ZDOLNYCH MAM BEZ LIKU.
Dziś dostałem w szkole dwóję,
więc się nieco kiepsko czuję,
coś mi nie gra w życiorysie,
przestał świat podobać mi się.
Muszę zrobić coś ze sobą
zanim mnie rozboli głowa.
Coś takiego żeby było
zdrowo, tanio oraz miło.
Najzdrowsza jest ponoć czysta,
najmilsza ma być dziewczyna
By nie było niespodzianek
kupię jeszcze trochę piwa.
Piwo, czysta i dziewczyna
do gibania przy muzyce
zakrawają na imprezkę.
To może spodobać mi się.
Kolegów w akademiku
młodych,zdolnych mam bez liku.
Któryś z nich na pewno będzie
miał trzy dychy niepotrzebne.
Zosia ma dwie koleżanki,
stworzymy udane parki,
czas przyjemnie nam przeleci.
Muszę tylko wynieść śmieci.
Bale takie są upojne,
przydałby się pokój wolny.
Niech się Jurek prześpi z Krzyśkiem
ja rozerwać muszę dziś się.
Jutro postawię mu piwo,
albo wyślę go do kina
Tylko jeszcze niech mi powie
Dokładnie- jak to się robi.
Wszystkich zazdrość w serce kole,
bo dziś muchę mam w rosole.
Duża tłusta jest i lśniąca,
nie podzielę się nią z ojcem.
Nie podzielę się nią z matką,
z bratem swatem i sąsiadką
Nikt mnie niczym nie przekupi,
gdy w rosole swym mam muchę.
Na próżno się siostra czai,
by wylizać tłuste plamy.
Może to być niebezpieczne,
ona przecież jest na diecie.
Nie wystraszy mnie policja,
bo dziś muchę mam w rosole.
Duża tłusta jest i lśniąca,
nie podzielę się nią z ojcem.
Nie podzielę się nią z matką,
z bratem swatem i sąsiadką
Nikt mnie niczym nie przekupi,
gdy w rosole swym mam muchę.
Na próżno się siostra czai,
by wylizać tłuste plamy.
Może to być niebezpieczne,
ona przecież jest na diecie.
Nie wystraszy mnie policja,
wszelkie groźby za nic mi są.
Na nic cała zawierucha.
Tylko moja jest ta mucha.
Na nic cała zawierucha.
Tylko moja jest ta mucha.
Komentarze
Prześlij komentarz