PODRÓŻ DO WNĘTRZA GALAKTYKI


Przekrzyczeć ciszę można tylko                                                                              po brutalnym rozdarciu jej brzemiennego łona.                                              Galaktyczna metamorfoza
nie przychodzi jak lekkomyślna kobieta.
Trzeba zdjąć jej łańcuch
wyszczerzony kłami.
Zapytany przez swój cień
chodzący w trop  chcę logicznie sformułować
nowy postulat napędzający zdarzenia,
jak kiedyś sformułowałem swoje narodziny.
Moja gwiazda
jest jeszcze w innym układzie.
Piszę więc nie określając celu,
bezinteresownie,w nurcie zadyszki
pośpiesznym zmysłom puszczając krew.
Za to nigdy nie zaznam Wiedzy.


Dziś między gwiazdami
pozostaja tylko ślady zabłoconych butów
przechodzacego czasu.
Twardnieją węzły myśli,
Krzepną pod kością zatykając przyszłość.
Jeszcze czasem w mgnieniach przytomności
nawiazać można do rytuału istnienia,
jeszcze można chwycić spadajacy kamień.
Wkrótce spadnie deszcz,
który obmyje do szkieletu.
Po którym jedynym schronieniem
będzie brama tęczy.
Wkrótce spadnie wolność.


Roztargnienie rozprasza
najlepsze zamiary.
Pieśni nie dają się pisać
nawet rylcem na dziurze.
Gdzieś zaczajone oko
Zabija intymność.
Myśli twardo podkute
Podążają jak cień.
I badż tu...
Unieść sie nie ma czym.
Zapaść sie nie ma czym.
Niczego nie ma czym.
Ten brak jest przenikliwy,
krępuje na wylot i przekreśla.
Teoria dziur przestaje zachwycać pleśniaka,
stworzenie nieprzytomne i roztargnione,
pogrążone w zadumie bez znaczenia.
Brat sobowtór wyczerpał zasób eleokwencji.
Wycofał sie do tyłu,jak najdalej.
Poszukując swego brata sobowtóra.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

PANIE PRZYCHODZĄ TU W SWOICH PRYWATNYCH SPRAWACH,SPRAWIE DZIECI ,PRAW KOBIET, PRAWA DO SZCZĘŚCIA.MY Z PANEM PREMIEREM JESTEŚMY LUDŹMI WYŻSZYCH CELÓW ,IDEI I PRAWDZIWEJ WIARY .JAK PANIE WIDZĄ NIE MAMY Z WAMI O CZYM GADAĆ.

W WASZYNGTONIE OSIAGNĄŁEM WSZYSTKIE SWOJE CELE.POKAZAŁEM KTO JEST PRAWDZIWĄ TWARZĄ POLSKI,A KTO TYLKO CZŁONKIEM ESKORTY.TUSKA W NATO NIE MA ,JAK WKRÓTCE NIE BĘDZIE BIDENA.DOGADANY JESTEM Z TRUMPEM.

MIELIŚMY DO CZYNIENIA Z OBŚCISKIWANIEM SIĘ PREMIERA TUSKA Z WŁADIMIREM PUTINEM, Z EWIDENTNYM WAZELINIARSTWEM WOBEC ROSJI.NASZ ANTONI ZA KAŻDĄ CENĘ PRÓBOWAŁ TO NAPRAWIĆ.