SMRÓD SIĘ NIESIE NAD STADNINĄ
Koniec,durny koniec
z Nowogrodzkiej rozkaz padł,
Lekko i swobodnie
Pride of Poland w łajno wpadł.
Słońce nad stadniną
W końską grzywę chowa twarz.
Wstęgą nad łąkami
Jeszcze się unosi mgła.
Stoją napięte
Jak strzała, gdy drży,
Nim cięciwy świst
Znów do lotu ją poderwie.
Tak śpiewał przez długie lata Seweryn Krajewski z Czerwonymi Gitarami.Nikomu to nie przeszkadzało ,a po lesie echo grało.Nie po to jednak przyszliśmy do władzy, by wszystko pozostało po staremu ,by ciągle te same ,stare tłuste koty siedziałyby przy szperce,a wyliniała reszta jedynie z daleka wąchała i się oblizywała.Teraz demokratyczną decyzją naszego Narodu szperka jest nasza ,naszych towarzyszy oraz tych których do niej dopuścimy.Czerwone Gitary jako relikt minionej epoki zostaną gruntownie zweryfikowane przez Instytut Pamięci Narodowej pod kątem podejrzenia o komunistyczne sympatie,zbyt częste zwycięstwa na PRLowskich festiwalach i optymistyczne piosenki nie nawiązujące (poza "Biały krzyż" nie mylić z "biały Miś") do naszej bohaterskiej martyrologii i męczeństwa.Sama nazwa zespołu nawiązująca do koloru komunistycznej , radzieckiej flagi już wystarczy do wykreślenia go z naszej muzycznej historii i pociągnięcia jego członków do odpowiedzialności za kłamstwo lustracyjne.Był bowiem czas kiedy można było nazwę zmienić na choćby "Czarne Gitary" "Patriotyczne Gitary"czy najlepiej "Prawe i Sprawiedliwe Gitary".Nic takiego się nie stało.Seweryn nigdy nie okazał skruchy,nie chciał dodać nam otuchy.Nie próbował napisać jakiegokolwiek utworu poświęconego tragedii smoleńskiej co dyskwalifikuje go jako artystę polskiego.Bo taki choćby Czesław Niemen mimo ,że już nie żyje zdołał napisać swój sławny "Lecha pamięci rapsod żałobny"
Dlatego by wymazać Czerwone Gitary i wszystko co się z nimi kojarzy z naszej historii zmieniamy raz na zawsze "Wschód słońca w stadninie koni "na "Zachód słońca w janowskiej stadninie koni"
W Polsce stadnina koni kojarzyła się dotychczas najbardziej z "Pride of Poland" w Janowie Podlaskim .Ten "Pride" zalatywał jednak obcym kapitałem,najczęściej arabskim,czyli jak to mówią nasi wyborcy "ciapatym" Przy naszym znanym oporze i odporze przeciw islamistom,nośnikom bakterii ,grzybów i innych wirusów nie mogliśmy dłużej tego zapaszku ścierpieć. Wystarczyło jednak usunąć ludzi ,którzy mieli rozeznanie o co koniom chodzi ,na ich miejsce postawić ludzi którzy wiedzą o co nam chodzi i sprawa została przesądzona jak zawsze na naszą korzyść. Słońce nad Stadniną zaczęło zachodzić aż miło.
Konie dumne konie musiały w końcu uznać wynik demokratycznych wyborów.
Zgodnie z planem i planowaną ,a następnie uchwaloną ustawą nie wpuszczamy dziś do Janowa żadnych islamskich szejków.Nawet najbardziej milinowi, petrodolarowi emirowie,żadni rosyjscy oligarchowie już nigdy nie postawią żadnej stopy na najmniejszej piędzi polskiej ziemi.
Niechaj upadną tysiące sklepów
co nie sprzedadzą ruskim kotletów,
niechaj się Putin jak chce natęża
to nic nie kupi bo PIS zwyciężył.
Nie przyjechali,nic nie kupili .Nic nie kupili, nigdy nie kupią chyba na naszej stadniny trupie.
Pieprzu do licytacji dosypał jak zawsze wielki nieobecny -Jarosław.Nieobecny był oczywiście oficjalnie .Nieoficjalnie był obecny i licytował tak,że przeszło to do historii aukcji i kraju jak większość jego genialnych poczynań.
Prezes jak wszyscy wiedzą jest miłośnikiem rodeo w związku z czym incognito przybył na aukcję,aby zaopatrzyć się w kilka niezbędnych do rodeo rumaków krwi arabskiej.
Ze względu na dyskretną figurę nie został zauważony wśród licytujących, mimo że licytował ostro mając do dyspozycji cały budżet państwa i nieograniczone możliwości kredytowe za granicą.W licytacji kuca Piggy konkurował przez cały czas jedynie sam ze sobą.Gdy dolicytował do 550 tyś Euro ,od czego rozbolało go kolano uznał ,że to jakiś przekręt ,zmowa kolesi i licytację unieważnił.
Konie do rodeo postanowił ostatecznie zakupić u towarzyszy rumuńskich co stworzy dodatkowe więzi przy budowie wielkiego polskiego Międzymorza.Pod osłoną BORu wyczołgał się na Żoliborz poprzez kanał istniejący tu od czasów powstania smoleńskiego. Piggy została sprzedana po raz drugi za symboliczną kwotę do lunaparku na Żoliborzu.
Komentarze
Prześlij komentarz