ZBAWILIŚMY WIEDEŃ,ZBAWIMY I RZYM.ZA NASZYM PREZESEM PÓJDZIEMY JAK W DYM
Nie jesteśmy jak się niektórym mogło wydawać peryferyjnymi parafianami bitymi w ciemię co to polskie nas wydało plemię. Wczoraj było tu pastwisko jak śpiewali Golcowie ,jutro będzie big lotnisko jak podśpiewuje vice Mateuszek,a Rząd zgodnym chórem mu wtóruje. Trzy tysiące baniek trzeba, by odlecieć stąd do nieba.
Jak policzyli nasi eksperci od matematyki niedostosowanej każdy pracujący wyłoży trzy patyki i będzie mógł latać do Ameryki. Mateuszek liczy oczywiście na kasę z Unii ,ale po Brukselskich fajerwerkach Beci do kieszeni nic nie wleci. .Jak powiedział bowiem człowiek z 5 % poparciem zwany niekiedy prezydentem Francji, my mamy zasady a oni kasę z czego można konstatować ,że będziemy te 30 mld na lotnisko zasadniczo musieli sobie dodrukować. Po to właśnie nasz najlepszy środowiskowy minister mleczny brat swego Ojca Tadeusza wprowadził w życie lex Szyszko by zbudować to lotnisko. .Po pierwsze primo wreszcie uwolni się pod inwestycje hektary ziemi zarosłe dotychczas niepotrzebnymi drzewami na których bezproduktywnie i za darmo przesiadywały wrony.
Pozyskane w ten sposób drewno po secundo pozwoli natomiast naszym papierniom i drukarniom państwowej mennicy wydrukować miliony i miliardy nowiuteńkich banknotów o najnowszym nominale 500 zł.
Razem przyniesie to okrągłą dowolną sumę z której pokryjemy co tylko będziemy chcieli ,jak twierdzą zootechnicy nawet maciory (nie mylić z ministrem przez duże M) i krowy. Dzięki temu prostemu by nie powiedzieć prostackiemu trykowi wzorowanemu na tym ,którym Becia w Brukseli wystrychnęła na dutki wszystkich 27 premierów i prezydentów UE pokażemy ,że nie damy się zjeść w kaszy i nas Unia nie przestraszy. Bo właśnie zgodnie z odwetową zapowiedzią naszego ministra MSZ na najbliższych obchodach 60 lecia chcemy pokazać Unii kto tu rządzi i jakie jest nasze niepodważalnie, nieprzecenialne znaczenie. Naszą diagnozę ,hipotezę i prognozę którą Becia wyłożyła na ławę naszej nowej, pozbawionej Okrasy i związanej z nim omasty TVP w następujących pełnych treści słowach :
„Rząd polski – jak i cała Grupa Wyszehradzka – postuluje, by w UE było mniej biurokracji, a więcej demokracji. (Odwrotnie niż w Polsce ).By UE wreszcie zajęła się tymi sprawami, którymi powinna oraz wreszcie wróciła do swoich podstawowych zasad subsydiarności i pomocniczości; zwiększyła rolę parlamentów narodowych w ramach Rady Europejskiej; by Komisja Europejska wreszcie pełniła te funkcje traktatowe, funkcje wykonawcze, do których została powołana, a nie prowadziła jakąś własną politykę, która bardzo często jest oderwana od tego, co sugerują jej i zalecają premierzy państw członkowskich UE (głównie my) . UE oparta na szantażu wobec słabszych dobiega końca . Bo przecież to u nas, w naszej części kontynentu, jest wzrost gospodarczy, entuzjazm dla otrzymywanych euro , ale jest także głównie dzięki Maciorze i Miśkowi bezpiecznie.
Zależy nam, żeby Europa zachowała jedność i przetrwała razem. I zależy nam, by wreszcie odejść od egoistycznej polityki dominujących krajów UE, nastawionej na ich konkretne a nie na nasze zyski. Te państwa traktują wszystkich pozostałych członków Unii z pozycji starszego brata, który ciągle wszystkich karci, poucza, traktuje protekcjonalnie. Ale czas takiej Europy się skończył. Unia oparta na lekkim szantażu wobec tych, którzy mieli inne zdanie, ale byli słabsi, dobiega końca. My to nie chwaląc się właśnie czynimy. Ubolewamy jednocześnie, że przekaz w Europie na temat tego, co się dzieje w Polsce nie jest niestety uczciwy, bezstronny.Jest on nacechowany kalkami, które są dla nas nie do przyjęcia. Bo przecież nasz rząd dostał dzięki Ojcu i jego Radiu demokratyczny mandat do rządzenia.
Przez 60 lat UE się zmieniała, podejmowała różne decyzje, ewoluowała. Niestety nie zawsze były to słuszne dla nas kierunki. Od pewnego czasu widzimy, że wspólnota utknęła na mieliźnie. Zamiast iść do przodu, rozwijać się, rozmienia się na drobne .My pod wpływem nauk Jana Pawła Ojca Tadeusza jako jedyni rozumiemy, że tylko na fundamencie chrześcijańskiego uniwersalnego przesłania można zbudować trwałą strukturę łączącą narody Europy pod naszym przewodem. Europa musi wiedzieć ,że to właśnie Polacy szczególnie Prezes i Maciora upominali się o europejskie wartości zanim jeszcze powołano Unię Europejską, zanim do niej na trwałe i formalnie przystąpiliśmy. To my, Polacy, przelewaliśmy krew za wolność naszą i waszą. To my broniliśmy wartości Europy, mimo że ta Europa na jakiś czas nas opuściła. To Polacy pokazali, co naprawdę znaczy Solidarność oczywiście bez Wałęsy, Michnika, Kuronia, Frasyniuka ,Bujaka i innych.
Dlatego musimy i chcemy dziś podjąć ten wysiłek by Unię zmienić na lepsze. Jeśli jednak Europa nie polegnie na naszych doświadczeniach ,jeśli ktoś będzie chciał się rozwijać i integrować szybciej , jeśli pociąg, skupiający strefę euro miałby odjeżdżać, nie chcemy by Polska do niego wsiadała. Wciąż jesteśmy jednym z siedmiu najbiedniejszych krajów Unii, jeśli chodzi o PKB na głowę mieszkańca. Powinniśmy zatem mieć miejsca przy oknie ,w pierwszej klasie, a bilety ulgowe lub bezpłatne . Musimy zrobić wszystko by nie było żadnych następnych exitów elitów i ucieczków do przodu z byle powodu. Chcemy, by w sprawach najważniejszych wrócić do tego, co było wcześniej, do zasady głosowania przez konsensus czyli jednomyślnie, a nie głosowania większościowego .Byłoby to wprowadzenie do kultury europejskiej polskiego historycznego osiągnięcia jakim było liberum veto.
Zamysły mamy jak widać śmiałe ,konstruktywne i perspektywiczne jednak w przypadku jakiegokolwiek bezrozumnego oporu przeciwko nim nie podpiszemy w Rzymie podobnie jak w Brukseli niczego nam nieprzyjemnego. Wdrożymy za to opracowany przez sztab antykryzysowy plan B+. W tym właśnie celu sam Prezes odleciał tajemniczym cichaczem do Londynu by podjąć wiedzę jak skutecznie i bezpiecznie wystąpić z Unii .O mało co nie utrąciła tego totalna opozycja niedyspozycja ,która zwiedziawszy się o tym za pośrednictwem FSB nakłoniła potencjalnego brytyjskiego dżihadystę by Prezesowi przeszkodził i zaszkodził. Na szczęście Prezes jak zwykle roztropny i czujny tamtędy nie pojechał bo nie ma prawa jazdy.Poszkodowani zostali zastępczo Brytyjczycy co Becia umiejętnie uzasadniła polityką imigracyjną UE.Znowu wyszło na nasze choć to stare kamasze.
Mimo tych wszystkich naszych przewag ktoś z zewnątrz,najprawdopodobniej rewanżyści niemieccy - pod dużym zresztą wpływem polskiej spuczowanej opozycji - zaczyna budować fałszywy wizerunek Polski .Dlatego odbierzemy wkrótce Niemcom nasze gazety jak niedawno odebraliśmy zdemobilizowane Leopardy . Uratowali co prawda wiele tytułów przed upadkiem ,teraz już jednak czas,żeby zaczęły pracować na chwałę naszego rządu. Z kolei czarna niewolnica amerykańskiego kapitału- TVN w ramach zobowiązań podjętych na szczycie NATO w Warszawie przejdzie wkrótce pod nasze dowództwo i będzie wypełniać zadania dezinformacyjne zlecone przez Miśka.
To jednak ciągle tylko sprawy bieżące choć palące i naglące.Wybiegamy jednak naszym błyskiem w oku również w świetlaną przyszłość.Na tym wybiegu poszukiwane było coś wielkiego ,największego ,aby ponieść w świat sławę wielkiego imienia spoczywającego na Wawelu brata Prezesa .Ma swoje lotnisko mało komu poza pijącymi znany Chopin ,ma Bolek choć bez Lolka . Lech ma tylko portal w Świnioujściu , piwo z Poznania i parę ulic i skwerów rond i rondli.
Niestety nie mieliśmy dotychczas nic na miarę potrzeb stąd nowa cenna inicjatywa Mateuszka wybudowania czegoś ponad wszelką miarę. Największy port lotniczy nie tylko poniesie na skrzydłach odlatujących samolotów imię największego Polaka ,ale także obierze zadufanym w sobie lotniskom Paryża ,Frankfurtu czy Londynu miliony pasażerów. Choć nie wiadomo do końca imię którego z braci przyjmie bo wybijający się od belki w takim tempie jak obecnie Prezes może brata w chwale przeskoczyć.
Obok największego w świecie lotniska wybudujemy największą stację PKP, aby odlatujący mieli czym przyjechać a przylatujący odjechać. Ta kolejna cenna inicjatywa przeszła z kolei przez usta naszego wicepremiera ,który miał wstępnie dowodzić armią a jednak zarządza szkolnictwem wyższym co z kolei dowodzi ,że nosił trzy buławy w plecaku. Marszałkowską, rektorską i kolejarską. Do gigantycznego portu lotniczego imienia Lecha lub Jarosława (właściwe podkreśl) sąsiadującego z gigantycznym dworcem super szybkiej kolei warszawsko-syberyjskiej podciągniemy linie warszawskiego metra, oraz odnogę Wisły na której wybudujemy nowy, rzeczno- morski port rozładunkowy.
Port ten będzie rozładowywał wytworzone przez Becię międzynarodowe napięcie zasilając w miejsce przestarzałej elektrowni Żerań nowo powstała Superaglomerację Wielkiej Warszawy.
Tuż za rogiem tego i tak już megakompleksu powstanie nasz Bajkonur -Cape Canaveral skąd nasze kolumny rządowe odlatywały będą w kierunku Marsa, Wenus i innych galaktyk w poszukiwaniu sojuszników chętnych do poparcia nas w Brukseli ,Rzymie i gdziekolwiek będziemy bronili interesu Narodu by nie umarł z głodu. To by było na tę chwilę na tyle.
Jak policzyli nasi eksperci od matematyki niedostosowanej każdy pracujący wyłoży trzy patyki i będzie mógł latać do Ameryki. Mateuszek liczy oczywiście na kasę z Unii ,ale po Brukselskich fajerwerkach Beci do kieszeni nic nie wleci. .Jak powiedział bowiem człowiek z 5 % poparciem zwany niekiedy prezydentem Francji, my mamy zasady a oni kasę z czego można konstatować ,że będziemy te 30 mld na lotnisko zasadniczo musieli sobie dodrukować. Po to właśnie nasz najlepszy środowiskowy minister mleczny brat swego Ojca Tadeusza wprowadził w życie lex Szyszko by zbudować to lotnisko. .Po pierwsze primo wreszcie uwolni się pod inwestycje hektary ziemi zarosłe dotychczas niepotrzebnymi drzewami na których bezproduktywnie i za darmo przesiadywały wrony.
Pozyskane w ten sposób drewno po secundo pozwoli natomiast naszym papierniom i drukarniom państwowej mennicy wydrukować miliony i miliardy nowiuteńkich banknotów o najnowszym nominale 500 zł.
Razem przyniesie to okrągłą dowolną sumę z której pokryjemy co tylko będziemy chcieli ,jak twierdzą zootechnicy nawet maciory (nie mylić z ministrem przez duże M) i krowy. Dzięki temu prostemu by nie powiedzieć prostackiemu trykowi wzorowanemu na tym ,którym Becia w Brukseli wystrychnęła na dutki wszystkich 27 premierów i prezydentów UE pokażemy ,że nie damy się zjeść w kaszy i nas Unia nie przestraszy. Bo właśnie zgodnie z odwetową zapowiedzią naszego ministra MSZ na najbliższych obchodach 60 lecia chcemy pokazać Unii kto tu rządzi i jakie jest nasze niepodważalnie, nieprzecenialne znaczenie. Naszą diagnozę ,hipotezę i prognozę którą Becia wyłożyła na ławę naszej nowej, pozbawionej Okrasy i związanej z nim omasty TVP w następujących pełnych treści słowach :
„Rząd polski – jak i cała Grupa Wyszehradzka – postuluje, by w UE było mniej biurokracji, a więcej demokracji. (Odwrotnie niż w Polsce ).By UE wreszcie zajęła się tymi sprawami, którymi powinna oraz wreszcie wróciła do swoich podstawowych zasad subsydiarności i pomocniczości; zwiększyła rolę parlamentów narodowych w ramach Rady Europejskiej; by Komisja Europejska wreszcie pełniła te funkcje traktatowe, funkcje wykonawcze, do których została powołana, a nie prowadziła jakąś własną politykę, która bardzo często jest oderwana od tego, co sugerują jej i zalecają premierzy państw członkowskich UE (głównie my) . UE oparta na szantażu wobec słabszych dobiega końca . Bo przecież to u nas, w naszej części kontynentu, jest wzrost gospodarczy, entuzjazm dla otrzymywanych euro , ale jest także głównie dzięki Maciorze i Miśkowi bezpiecznie.
Zależy nam, żeby Europa zachowała jedność i przetrwała razem. I zależy nam, by wreszcie odejść od egoistycznej polityki dominujących krajów UE, nastawionej na ich konkretne a nie na nasze zyski. Te państwa traktują wszystkich pozostałych członków Unii z pozycji starszego brata, który ciągle wszystkich karci, poucza, traktuje protekcjonalnie. Ale czas takiej Europy się skończył. Unia oparta na lekkim szantażu wobec tych, którzy mieli inne zdanie, ale byli słabsi, dobiega końca. My to nie chwaląc się właśnie czynimy. Ubolewamy jednocześnie, że przekaz w Europie na temat tego, co się dzieje w Polsce nie jest niestety uczciwy, bezstronny.Jest on nacechowany kalkami, które są dla nas nie do przyjęcia. Bo przecież nasz rząd dostał dzięki Ojcu i jego Radiu demokratyczny mandat do rządzenia.
Przez 60 lat UE się zmieniała, podejmowała różne decyzje, ewoluowała. Niestety nie zawsze były to słuszne dla nas kierunki. Od pewnego czasu widzimy, że wspólnota utknęła na mieliźnie. Zamiast iść do przodu, rozwijać się, rozmienia się na drobne .My pod wpływem nauk Jana Pawła Ojca Tadeusza jako jedyni rozumiemy, że tylko na fundamencie chrześcijańskiego uniwersalnego przesłania można zbudować trwałą strukturę łączącą narody Europy pod naszym przewodem. Europa musi wiedzieć ,że to właśnie Polacy szczególnie Prezes i Maciora upominali się o europejskie wartości zanim jeszcze powołano Unię Europejską, zanim do niej na trwałe i formalnie przystąpiliśmy. To my, Polacy, przelewaliśmy krew za wolność naszą i waszą. To my broniliśmy wartości Europy, mimo że ta Europa na jakiś czas nas opuściła. To Polacy pokazali, co naprawdę znaczy Solidarność oczywiście bez Wałęsy, Michnika, Kuronia, Frasyniuka ,Bujaka i innych.
Dlatego musimy i chcemy dziś podjąć ten wysiłek by Unię zmienić na lepsze. Jeśli jednak Europa nie polegnie na naszych doświadczeniach ,jeśli ktoś będzie chciał się rozwijać i integrować szybciej , jeśli pociąg, skupiający strefę euro miałby odjeżdżać, nie chcemy by Polska do niego wsiadała. Wciąż jesteśmy jednym z siedmiu najbiedniejszych krajów Unii, jeśli chodzi o PKB na głowę mieszkańca. Powinniśmy zatem mieć miejsca przy oknie ,w pierwszej klasie, a bilety ulgowe lub bezpłatne . Musimy zrobić wszystko by nie było żadnych następnych exitów elitów i ucieczków do przodu z byle powodu. Chcemy, by w sprawach najważniejszych wrócić do tego, co było wcześniej, do zasady głosowania przez konsensus czyli jednomyślnie, a nie głosowania większościowego .Byłoby to wprowadzenie do kultury europejskiej polskiego historycznego osiągnięcia jakim było liberum veto.
Zamysły mamy jak widać śmiałe ,konstruktywne i perspektywiczne jednak w przypadku jakiegokolwiek bezrozumnego oporu przeciwko nim nie podpiszemy w Rzymie podobnie jak w Brukseli niczego nam nieprzyjemnego. Wdrożymy za to opracowany przez sztab antykryzysowy plan B+. W tym właśnie celu sam Prezes odleciał tajemniczym cichaczem do Londynu by podjąć wiedzę jak skutecznie i bezpiecznie wystąpić z Unii .O mało co nie utrąciła tego totalna opozycja niedyspozycja ,która zwiedziawszy się o tym za pośrednictwem FSB nakłoniła potencjalnego brytyjskiego dżihadystę by Prezesowi przeszkodził i zaszkodził. Na szczęście Prezes jak zwykle roztropny i czujny tamtędy nie pojechał bo nie ma prawa jazdy.Poszkodowani zostali zastępczo Brytyjczycy co Becia umiejętnie uzasadniła polityką imigracyjną UE.Znowu wyszło na nasze choć to stare kamasze.
Mimo tych wszystkich naszych przewag ktoś z zewnątrz,najprawdopodobniej rewanżyści niemieccy - pod dużym zresztą wpływem polskiej spuczowanej opozycji - zaczyna budować fałszywy wizerunek Polski .Dlatego odbierzemy wkrótce Niemcom nasze gazety jak niedawno odebraliśmy zdemobilizowane Leopardy . Uratowali co prawda wiele tytułów przed upadkiem ,teraz już jednak czas,żeby zaczęły pracować na chwałę naszego rządu. Z kolei czarna niewolnica amerykańskiego kapitału- TVN w ramach zobowiązań podjętych na szczycie NATO w Warszawie przejdzie wkrótce pod nasze dowództwo i będzie wypełniać zadania dezinformacyjne zlecone przez Miśka.
To jednak ciągle tylko sprawy bieżące choć palące i naglące.Wybiegamy jednak naszym błyskiem w oku również w świetlaną przyszłość.Na tym wybiegu poszukiwane było coś wielkiego ,największego ,aby ponieść w świat sławę wielkiego imienia spoczywającego na Wawelu brata Prezesa .Ma swoje lotnisko mało komu poza pijącymi znany Chopin ,ma Bolek choć bez Lolka . Lech ma tylko portal w Świnioujściu , piwo z Poznania i parę ulic i skwerów rond i rondli.
Niestety nie mieliśmy dotychczas nic na miarę potrzeb stąd nowa cenna inicjatywa Mateuszka wybudowania czegoś ponad wszelką miarę. Największy port lotniczy nie tylko poniesie na skrzydłach odlatujących samolotów imię największego Polaka ,ale także obierze zadufanym w sobie lotniskom Paryża ,Frankfurtu czy Londynu miliony pasażerów. Choć nie wiadomo do końca imię którego z braci przyjmie bo wybijający się od belki w takim tempie jak obecnie Prezes może brata w chwale przeskoczyć.
Obok największego w świecie lotniska wybudujemy największą stację PKP, aby odlatujący mieli czym przyjechać a przylatujący odjechać. Ta kolejna cenna inicjatywa przeszła z kolei przez usta naszego wicepremiera ,który miał wstępnie dowodzić armią a jednak zarządza szkolnictwem wyższym co z kolei dowodzi ,że nosił trzy buławy w plecaku. Marszałkowską, rektorską i kolejarską. Do gigantycznego portu lotniczego imienia Lecha lub Jarosława (właściwe podkreśl) sąsiadującego z gigantycznym dworcem super szybkiej kolei warszawsko-syberyjskiej podciągniemy linie warszawskiego metra, oraz odnogę Wisły na której wybudujemy nowy, rzeczno- morski port rozładunkowy.
Port ten będzie rozładowywał wytworzone przez Becię międzynarodowe napięcie zasilając w miejsce przestarzałej elektrowni Żerań nowo powstała Superaglomerację Wielkiej Warszawy.
Tuż za rogiem tego i tak już megakompleksu powstanie nasz Bajkonur -Cape Canaveral skąd nasze kolumny rządowe odlatywały będą w kierunku Marsa, Wenus i innych galaktyk w poszukiwaniu sojuszników chętnych do poparcia nas w Brukseli ,Rzymie i gdziekolwiek będziemy bronili interesu Narodu by nie umarł z głodu. To by było na tę chwilę na tyle.
Komentarze
Prześlij komentarz