NAJLEPSZYM PO MNIE PREMIEREM W WOLNEJ POLSCE BYŁ MATEUSZ MORAWIECKI I TO JEMU PEWNIE POWIERZĘ RZĄDY W 2027.MENTZEN JEST JESZCZE ZA MŁODY I MA PSTRO W GŁOWIE,A CO DO NAJGORSZEGO ZGADZAM SIĘ Z PREZYDENTEM.TO TUSK.

 


Jeszcze Grześ gdzieś, kobyłka daleko od płota , a w PIS rozpoczyna się rozgrywka rządowa. Przygotowuje się przyszły rząd i na dodatek nie jeden ,a przynajmniej dwa. Jeśli do rozgrywki włączy się dodatkowo superambitny ,relatywnie młody, krzepki , podjarany snusami i nie wiadomo jeszcze czym Nawrocki -będzie budował już rząd trzeci -z Bosakiem i Mentzenem.

KAŻDY Z PLANOWANYCH PIS

 RZĄDÓW MA JUŻ WYBRANEGO

 SWEGO ANIOŁA STRÓŻA-

VIDEOKLIP 

Na razie najbardziej w wyścigu do przyszłej władzy przebiera nogami  pozostający bez jakiejkolwiek teki i bez żadnych wpływów były premier Morawiecki.

O tym kto zostanie premierem jeśli PIS wygra wybory zdecyduje jak wielokrotnie wcześniej i podobnie jak o tym ,że Duda czy Nawrocki zostali prezydentami Kaczyński Jarosław zwany podobnie jak marszałek Piłsudski Naczelnikiem. Przypomnijmy, że Donald Tusk jest w swoich kręgach zwany tylko "kierownikiem".

Po okresie pokuty za przegrane wybory 2023 od czasu występu Morawieckiego na "piwie z Mentzenem" Naczelnik mówi o nim w samych superlatywach. Że byłby w przyszłości dobrym premierem, że dawał wykłady przywódcom Unii Europejskiej, no i że ostatnio dobrze się konfrontował z Mentzenem. Po okresie czasie spychania na margines Morawiecki odzyskuje pozycję w partii. Po jego stronie miedzy innymi: Ryszard Terlecki, Piotr Gliński, Daniel Obajtek.


Jeszcze niedawno pupilem prezesa PiS był Tobiasz Bocheński wymieniany w partii jako potencjalny szef przyszłego rządu. Także Czarnek, który jest gwiazdorem dla twardego elektoratu PiS, ma takie ambicje. Ale potencjał ma również Patryk Jaki, którego w ostatnich dniach Jarosław Kaczyński chwalił jako autora pomysłu na nową formułę obecności Polski w Unii Europejskiej. Ci panowie zwietrzywszy przychylność Naczelnika nie chcą ,by ich szanse przekreślił powracający z niebytu Morawiecki. Tym bardziej, że ten dał już przykład swoich niekompetencji za poprzedniej kadencji.

 

Powstało więc koło, coś na kształt na muzycznego zespołu pod roboczą nazwą PIS 5” .Znaleźli się w nim Jacek Sasin (były wicepremier i szef Ministerstwa Aktywów Państwowych), Tobiasz Bocheński (wiceprezes PiS, europoseł i były kandydat na prezydenta Warszawy), Przemysław Czarnek (były minister edukacji, wiceprezes PiS), Patryk Jaki (europoseł PiS, wiceprezes partii). W spotkaniach zespołu zbierającego się od miesięcy dość regularnie na próbach, uczestniczą  czasami Mariusz Błaszczak i Zbigniew Ziobro. Ich zdaniem by zyskać głosy Konfederacji nowy rząd musi być jeszcze bardziej prawicowy co z Morawieckim jest niemożliwe.

 Ich sojuszowi kibicuje była premier Beata Szydło pochwaliła się w mediach społecznościowych zdjęciem z Bocheńskim (i jeszcze Maciejem Wąsikiem) z dopiskiem: "Pozdrawiamy z Brukseli, gdzie rozmawiamy o Europie, ale też o Polsce". Wśród członków sojuszu znajdziemy także Elżbietę Witek byłą marszałek Sejmu.

TUSK MUSI ODEJŚĆ. MORAWIECKI TEŻ.


Komentarze