WNIOSKUJĘ ,BY NA NAJBLIŻSZYM SZCZYCIE W HADZE NATYCHMIAST ZWIĘKSZONO OBOWIĄZKOWE WYDATKI KRAJÓW NATO NA OBRONNOŚĆ DO 3 % PKB.PONIEWAŻ EUROPA NIE PRODUKUJE KONIECZNEGO UZBROJENIA SUGERUJĘ ZAKUPY W USA I ROSJI.
A.Duda :
” Premier porusza się w przestrzeniach europejskich, ja poruszam się w przestrzeniach euroatlantyckich .Dlatego zdecydowałem się przygotować i złożyłem dzisiaj do Marszałka Sejmu poprawkę do konstytucji, która wpisuje coroczny obowiązek wydawania na obronność kwoty w wysokości co najmniej 4 proc.
w odniesieniu do naszego PKB”.
Do dziś nie bardzo wiadomo co w czasie ponad godzinnego oczekiwania drinkował i o czym rozmawiał przez 10 minut w korytarzu siedziby CPAC w Waszyngtonie prezydent Duda z prezydentem Trumpem . Po przebiegu późniejszych wydarzeń można się jedynie domyślać, że ułożyli wspólnie, (lub Trump ułożył ,a Duda zaakceptował) wspólny, dla obu korzystny plan biznesowy. Plan polegający na przyniesieniu zadłużonym na niespotykaną na świecie skalę ( 36 bln USD. w tym 1,2 bln USD w Chinach) Stanom Zjednoczonym wielkich choć niezasłużonych dochodów finansowych.
Na czym z grubsza ma polegać ten plan? Na wyprzedaży za dobrą cenę tego co USA ma w wielkim nadmiarze, a co z dnia na dzień się starzeje i traci na wartości.
Bo generalnie USA ze względu na wysokie płace (średnio prawie 5 tyś. USD miesięcznie) ,a więc również wysokie koszty produkcji są wielkim importerem wszystkiego. Tańszej żywności z Ameryki Południowej ,Afryki i Azji, tańszej elektroniki z Azji, tańszych i lepszych samochodów z Europy ,Japonii i Korei. Jedynym rynkiem na którym mają widoczną przewagę (choć już nie nad Chinami) jest rynek uzbrojenia. By przez wiele lat od zakończenia II wojny pilnować światowego porządku musiały mieć odpowiednie argumenty. Tuż po wojnie ściągnęli do siebie twórców potęgi militarnej hitlerowskich Niemiec, potem inżynierów uciekinierów z Sovietów i ChRL. Wspólnie z nimi korzystając z setek miliardów wydawanych na zbrojenia zbudowali prawdziwą potęgę. Dziś setki samolotów, śmigłowców, wyrzutni, rakiet, czołgów stoją starzejąc się bezproduktywnie w chronionych pilnie magazynach. Koncerny produkują ciągle nowe i nowsze ,lepsze, skuteczniejsze i droższe. Te stojące w magazynach choć nigdy nie używane stają się powoli zbędne, bo jak wskazują działania wojenne na Ukrainie dziś walczy się już inaczej i innym sprzętem. Z jednej strony więc import wszystkiego z tańszej zagranicy, z drugiej miliardy dolarów zamrożone w stojącym w magazynach ,tracącym z dnia na dzień wartości sprzęcie.
Nowy prezydent znający się jak żaden wcześniej na biznesie ma pomysł, jak wywołać wielki popyt na amerykańskie uzbrojenie ,które dotychczas bezmyślnie kupowały niektóre rządy zauroczone magią i potęgą Stanów, a które walcząca z ruską agresja Ukraina dostawała za darmo.
W czym rzecz? Od II
world war USA jako superbohater, supermocarstwo, roztaczało w zamian za szacunek
,atencję i podziw ochronę nad całym światem zachodnim. Swoje ten prymat i wielkość jednak kosztowały i kiedy Donald sprawdził jak
zadłużone są Stany ,jakie mają ujemne salda handlowe a wszystko "made in USA" jest drogie
postanowił zmienić historię. Wprowadził cła ,by nic za granicą już nie kupować, a dla gwałtownego wzrostu własnych dochodów
wprowadził sprytny zabieg marketingowy.
Pokłócił się z Zelenskim, zablokował Ukrainie dostawy broni,
odnowił przyjaźń z Putinem. Zasugerował, że Europy już nie lubi i nie będzie dłużej jej chronił.
Europejczycy widząc co się dzieje postanowili
wziąć sprawy obrony
kontynentu w swoje ręce. Zdecydowali pożyczyć gdzieś 800 mld. Euro z
przeznaczeniem na bezpieczeństwo. Niestety swój
przemysł zbrojeniowy mają raczej rozłożony. Na to
liczy Donald Trump podsuwając proste rozwiązania. Wszystko czego potrzebujecie ,by uchronić się przed zaprzyjaźnioną z USA teraz Rosją możecie kupić w Stanach. Wszystko co od lat zalega w naszych
magazynach jest do waszej dyspozycji.
By słowo stało się ciałem i napełniło USA kasy
trend musi być trwały. Stąd propozycje biznesowego pełnomocnika Donalda
Trumpa Andrzeja Dudy ,by kraje NATO na amerykański (bo swojego raczej nie ma) sprzęt wydawały co najmniej po 3% swego PKB. Polska
nawet 4% i to zapisane w Konstytucji.
Jako przedstawiciel handlowy Donalda Trumpa i USA
Andrzej Duda wydaje się bardziej sprawny i
pożyteczny niż jako prezydent Polski.
Komentarze
Prześlij komentarz