DAWAJ KAROL DAWAJ.JUŻ GO MAMY.PREZES CIĘ WYBRAŁ BO MASZ KRZEPĘ,KUMPLI W PÓŁŚWIATKU I SZEROKIE BARY.ZARAZ MU SIĘ WYCZERPIE AKUMULATOR I NIE POMOŻE ANI OBIETNICA OBNIŻENIA PODATKÓW ,ANI CAŁOWITY ZAKAZ ABORCJI NAWET PO GWAŁCIE..
Mimo tego co dzieje się na świecie prezydencka kampania wyborcza wyborcza rozkwita w najlepsze. Choć z dotychczasowych doświadczeń wynika, że mimo wydania miliardów na jego funkcjonowanie urząd prezydencki nie przyniósł krajowi niczego dobrego jedynie kłótnie ,weta ,fochy ,spory o krzesło to apetyt na objęcie tego stanowiska rośnie w miarę jedzenia .
Urzędu ,który tylko Polak potrafił wymyślić jako kamień u szyi ,który regularnie zakłóca prace każdego parlamentu i rządu i jeszcze nikomu w niczym nie pomógł. Można co najwyżej ograniczyć jego szkodliwe działanie jak nieuleczalną chorobę spowalnia się lekami. Jeśli uda się bowiem wybrać prezydenta z tego samego obozu co rząd, to choć w niczym on nie pomoże to nie będzie przeszkadzać. Jeśli urząd obsadzi opozycja (na co naiwni nieumni
autorzy konstytucji nie wiedzący co z Rzeczpospolitą zrobiło „liberum veto” nie wpadli) to ich człowiek danymi mu
w konstytucji wetami może i dla swojej partii zrobi wszystko ,żeby rządzić się nie dało ,żeby rząd z którym „ma kohabitować (współpracować) jak najszybciej upadł, a do władzy doszła
jego macierzysta formacja.
Taką rolę stawiacza wet, niezgody, odmowy pełni od października 2024 Duda Andrzej. Taką rolę chcą dziś pełnić kandydaci PIS i Konfederacji.
Taką rolę stawiacza wet, niezgody, odmowy pełni od października 2024 Duda Andrzej. Taką rolę chcą pełnić kandydaci PIS i Konfederacji.
Ponieważ polski prezydent zgodnie z polską konstytucją nie ma uprawnień by cokolwiek dobrego zrobić( bo prawo tworzy sejm, a pieniądze dzieli rząd) kandydaci jeśli już korzystnego dla
swych wyborców obiecują to delikatnie
mówiąc jedynie fantazjują, bo nic od nich nie zależy. Wiedząc, że większość o tym nie wie i licząc na ludzką naiwność obiecują ile wlezie. Mentzen głównie brak podatków, składek i
jakichkolwiek na państwo danin. Półgębkiem dodaje, że wtedy za wszystko trzeba będzie płacić samemu. Za leczenie, szkołę, bezpieczeństwo ,obronę. Nawrocki obiecuje
obniżki cen
detalicznych, podatków, zwiększenie wydatków na
emerytów i jedyny słuszny związek wyznaniowy KK.
Ponieważ prezydent wszystkim dać nic nie może (najwyżej posady doradców swoim kolegom) obaj skupiają się na tym do czego
nie dopuszczą. W dużym skrócie do wszystkiego co planuje i chce zrobić rządząca koalicja. Do integracji z UE, do laicyzacji państwa i szkoły , do wstrzymania finansowania kościoła, do zniesienia zakazu aborcji. Generalnie nie
pozwolą, by Polska
integrowała się
mentalnie, gospodarczo ,kulturowo z Zachodnią Europą. Bo to gender, LGBT ,dominacja Brukseli z Berlinem i Paryżem. A Polacy od wieków, tradycyjnie są przyzwyczajeni do Moskwy.
Komentarze
Prześlij komentarz