PROSZĘ PAŃSTWA .TO JA PREZES KACZYŃSKI JAROSŁAW.PROSZĘ SIĘ ROZSUNĄĆ ,BO PRZYSZEDŁEM GŁOSOWAĆ .INFORMUJĘ ,ŻE WYBORCY PIS GŁOSUJĄ W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI,BEZ KOLEJKI I ZBĘDNEJ ZWŁOKI.

 

  Donald Tusk dziękował we wrocławskim „Jagodnie” tym głosującym ,którzy wykazali się hartem i determinacją stojąc przed lokalem wyborczym do 3 w nocy. Nikt go pewnie nie poinformował, że prezes PIS Jarosław Kaczyński w kolejce do urny prawdopodobnie jeszcze ciągle stoi i to jemu najbardziej należą się podziękowania za bohaterską wytrwałość.

   Prawdopodobnie, bo nigdzie się ostatnio nie pojawia ,nikt go nie widział i nie słyszał, nie wiadomo co się z pierwszą osoba w państwie stało. Ponieważ PIS uzyskał tylko 6,5 mln głosów jest prawie pewne ,że prezes jeszcze nie głosował ,bo gdyby tak, to głosów  tych byłoby ponad 12 milionów. 

  Z tego powodu w mediach i sieci krążą coraz fantastyczniejsze spekulacje dotyczące tego co się z Prezesem działo i dzieje. Jedną z wielu jest podejrzenie ,że Kaczyński jednak nie wytrzymał w kolejce, zrezygnował ,głosu nie oddal przez co będzie musiał teraz oddać władzę. Niezależnie jednak od tego czy ciągle jeszcze stoi ,czy się z powodu porażki ukrywa słuch o nim jak na razie zaginął. Złośliwi mówią, że dla Polski to bardzo dobra wiadomość.

  W poniedziałek wieczorem odbyło się pierwsze nieoficjalne spotkanie klubu parlamentarnego PiS w nowej kadencji Sejmu. Frekwencja na spotkaniu była jednak dużo poniżej oczekiwań ,a największym nieobecnym" był sam prezes Jarosław Kaczyński. Próbowali go niezdarnie zastąpić inni, ale bez poloty ,entuzjazmu i zaangażowania. 

Posiedzenie klubu otworzyła Beata Szydło, przemawiali  marszałek Witek i szef MON przyszły szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Z tradycyjnym krzywym uśmiechem na ustach podsumował próbując wlać otuchę w upadłe serca kandydat Dudy na premiera Mateusz Morawiecki. Nieobecność szefa na tej stypie usprawiedliwiał chorobą Jan Maria Tomaszewski, brat cioteczny prezesa.

Nie dziwi więc ,że ludzie prezydenta A Dudy szykującego się do przejęcia schedy po Kaczyńskim — szef gabinetu Marcin Mastalerek oraz poseł PiS Jan Krzysztof Ardanowski —wysyłają Kaczyńskiego w stan spoczynku. By go całkowicie skompromitować w oczach prawicy Andrzej Duda powierzył właśnie straceńczą misję (194 przeciw 248 głosów) utworzenia nowego rządu jego pupilowi Mateuszowi Morawieckiemu.